Reklama

Niedziela Częstochowska

Ewangelia życia

Życie jest święte. Moje. Twoje. Każde. Od początku do końca jest darem i błogosławieństwem w oczach Boga. A w Twoich?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Każde życie jest święte, niezależnie od tego, czy ma dzień, czy sto lat. W Piśmie Świętym czytamy: „Zanim ukształtowałem cię w łonie matki, znałem cię, nim przyszedłeś na świat, poświęciłem cię”. Jeżeli postrzegamy życie jako dar, to wtedy na nie zupełnie inaczej patrzymy – mówi Ewa Słuszniak, koordynator Dnia Dziecka Utraconego w Częstochowie. – Każde życie ludzkie jest powołane przez Boga i każde ma sens – dodaje Jowita Kostrzewska, działaczka pro-life. – Ważne jest, abyśmy szanowali godność człowieka od momentu poczęcia do naturalnej śmierci, bo Dzień Świętości Życia to nie tylko myślenie o życiu w kontekście dzieci poczętych, ale też osób starszych. Patrzymy na całość życia człowieka – podkreśliły rozmówczynie.

Dzieci utracone

Reklama

Jednym w ważnych aspektów troski o życie jest zachowanie pamięci o dzieciach, które poczęły się, ale odeszły przed narodzeniem. Dramat rodziców, którzy tracą dziecko w wyniku poronienia, przedwczesnego porodu czy choroby, jest ogromny. Niewypowiedziane cierpienie rozrywa serce, tym bardziej, że po dziecku nie pozostaje żaden ślad. Bardzo ważne jest, by takim rodzicom pomóc przeżyć żałobę. Wsparciem powinna być przede wszystkim rodzina i najbliższe osoby z otoczenia. W przeżywaniu straty bardzo pomaga poznanie płci dziecka, nadanie mu imienia i możliwość pochowania go. Dzięki temu dziecko nagle „nie znika”, ale zaproszone do rodziny zapisuje się w jej pamięci, bo ono przecież żyło, choć bardzo krótko. Najgorsze jest udawanie, że nic się nie stało, albo gdy niedonoszoną ciążę uważa się za temat tabu i otacza się ją milczeniem zamiast współczuciem i troską.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zachować ślad

W naszym kraju nie jest jeszcze rzeczą normalną, aby personel szpitala informował rodziców, którzy stracili dziecko w wyniku poronienia, o tym, że mogą je pochować. Ale polskie prawo zapewnia to rodzicom. Jeśli poronienie nastąpiło we wczesnym etapie ciąży i nie można było określić płci dziecka, to należy przeprowadzić badania genetyczne. Określają one płeć i na tej podstawie lekarz wypisuje Kartę Martwego Urodzenia, która umożliwia pochówek dziecka. Niestety, do dziś dopatrzenie tej procedury nadal leży w gestii rodziców. To właśnie oni muszą zgłosić personelowi przed zabiegiem, że chcą przeprowadzenia badania. Od momentu wystawienia Karty Martwego Urodzenia rozpoczyna się normalna procedura obowiązująca przy każdym zgonie, czyli pojawia się możliwość uzyskania zasiłku pogrzebowego, płatnego urlopu macierzyńskiego w liczbie 56 dni, urlopu okolicznościowego w liczbie 2 dni związanego ze śmiercią członka najbliższej rodziny i oczywiście przeprowadzenia pogrzebu. – Rodzice mają do tego prawo, niestety bardzo mało osób ma o tym wiedzę – mówi Ewa Słuszniak.

Reklama

Inną, równie istotną sprawą, jest zadbanie o szczątki dzieci, które pozostają w szpitalu, aby i one mogły zostać godnie pochowane. – W Polsce mamy już takie miejsca, gdzie powstają zbiorowe groby dzieci utraconych, i gdzie raz bądź dwa razy do roku przeprowadza się tzw. zbiorowe pochówki. Ważne jest, by dzieci utracone w wyniku poronienia, których rodzice nie odbiorą ze szpitali, a także i te, które zginęły podczas aborcji, nie trafiały do śmieci medycznych, tylko żeby były godnie chowane w grobach zbiorowych – podkreśla Ewa Słuszniak. – W Częstochowie, niestety, jeszcze takiego grobu nie ma, ale wierzymy, że powstanie.

Aborcja

Kiedy mówimy o świętości życia, nie możemy pominąć trudnego tematu aborcji. Często zapominamy, że za tym jednym słowem kryją się konkretni ludzie – matki, ojcowie, lekarze, a przede wszystkim niewinne i bezbronne dzieci. Decyzja o aborcji wielokrotnie wynika z wielkiej bezradności kobiety, która pozostaje sama. Nikt jej nie wspiera, nikt nie tłumaczy, że można inaczej, że są inne rozwiązania. – Kobieta w ciąży, którą opuszcza ojciec dziecka, która jest przez rodziców wyrzucona z domu, która stoi na rozdrożu, tak naprawdę ma w głowie tylko jedno rozwiązanie, niestety to niewłaściwe i my musimy wyjść jej naprzeciw. Nie możemy być obojętni na żaden sygnał. Nieraz wystarczy tylko rozmowa, umocnienie takiej osoby, a życie dziecka może być ocalone – podkreśla Jowita Kostrzewska.

Siła modlitwy

Ogromną rolę w trosce o życie odgrywa modlitwa. Jej siła jest zdumiewająca. – Wielokrotnie doświadczałam, że nawet w sytuacjach bardzo trudnych: gdy była już podjęta decyzja o aborcji albo postawiona diagnoza o ciężkiej chorobie dziecka, czy jego przewidywanej śmierci po urodzeniu, dzięki modlitwie wielu osób Pan Bóg czynił cuda – opowiada Jowita Kostrzewska.

Reklama

Jednym z dzieł przynoszących wielkie owoce jest Duchowa Adopcja Dziecka Poczętego. Trwa 9 miesięcy i polega na codziennym odmawianiu jednej tajemnicy różańcowej oraz specjalnej modlitwy w intencji dziecka i jego rodziców. Modlitwa wyprasza łaskę ocalenia dziecka zagrożonego aborcją, leczy zranienia wywołane tym grzechem, pozwala odzyskać wiarę w Boże Miłosierdzie i przynosi spokój wewnętrzny. Modlitwę może podjąć każdy. Więcej informacji na stronie: www.duchowa-adopcja.pl .

Za dzieci chore i te, których życie jest zagrożone, także aborcją i ich rodziców codziennie modli się wspólnota Szturmujemy Niebo, modlitwą 3 x „Zdrowaś Maryjo” lub 7 x „Ojcze nasz”. Szturmować niebo może każdy z nas, wystarczy zarejestrować się na portalu: www.szturmujemyniebo.pl .

Co roku 15 października w Polsce i na świecie obchodzony jest Dzień Dziecka Utraconego. Tak jest i w naszej archidiecezji częstochowskiej, m.in. w Częstochowie, Wieluniu, Radomsku odprawiane są Msze św. w intencji rodziców dotkniętych stratą dziecka. Dzień ten został ustanowiony po to, by zachować pamięć o nienarodzonych dzieciach i zwrócić uwagę społeczeństwa na problemy, z jakimi borykają się rodzice przedwcześnie zmarłych dzieci.

Każdego 25. dnia miesiąca o godz. 18.00 w sanktuarium św. Józefa w Częstochowie odprawiana jest Msza św. w intencji rodziców po stracie dziecka.

Warto szukać pomocy

Reklama

Doświadczenie utraty dziecka jest niewątpliwie jednym z najtrudniejszych. Tym, co pozwala poradzić sobie z rozpaczą, jest podzielenie się swoimi przeżyciami z innymi. Dobrze jest szukać osób i instytucji, które mogą w tym pomóc. Na początek można zacząć od telefonów zaufania. Kontakt z osobą gotową do wysłuchania pozwoli być może po raz pierwszy wypowiedzieć swój ból, przyniesie ulgę, da motywację do dalszego działania. W wielu miastach w Polsce funkcjonują grupy wsparcia dla kobiet, które poroniły lub dokonały aborcji. Warto znaleźć takie miejsce i spotkać osoby przeżywające podobny dramat.

Kobietom, które zrezygnowały z zamiaru aborcji i zdecydowały się urodzić swoje dziecko, pomaga Fundacja Małych Stópek. Zapewnia wsparcie materialne, psychologiczne oraz medyczne, ale przede wszystkim obecność i gwarancję pomocy w trudnych sytuacjach życiowych.

Rodzice, którzy dowiadują się, że u ich dziecka rozpoznano tzw. wadę letalną, mogą otrzymać kompleksową pomoc w hospicjum perinatalnym. Tam mają możliwość godnego urodzenia dziecka, pożegnania się z nim i pochowania jego ciała.

2019-03-20 09:26

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świętość życia

Marzec jest poświęcony Maryi oraz św. Józefowi, opiekunowi Świętej Rodziny. W Kościele katolickim duży naciskkładzie się na ochronę życia i rodziny. „Świętość rodziny jest bowiem najwłaściwszym środkiem sprzyjającym spokojnej odnowie Kościoła” – te słowa papieża Jana Pawła I dają nam wskazówkę, jak dążyć do uświęcenia życia

Uroczystość św. Józefa Oblubieńca obchodzona jest 19 marca. Poprzedza ją 9-dniowa nowenna. Wiele osób modli się szczególnie w tym czasie o rozeznanie życiowej drogi, znalezienie dobrego męża lub żony, lepszą pracę, dobrą śmierć dla umierających osób czy opiekę nad rodziną. Św. Józef jako patron i Oblubieniec Najświętszej Maryi Panny staje się dla nas w tym czasie bliższy i choć milczący, to bardziej dostępny. Jemu powierzamy sprawy naszych serc, żeby jako opiekun Świętej Rodziny wziął to wszystko w swoje orędownictwo. Dzień poświęcony św. Józefowi jest również dniem modlitwy za mężczyzn i ojców oraz za ich misję w Kościele, rodzinach i świecie.
CZYTAJ DALEJ

Pomóc może tylko Jezus, dlatego mam kochać Go bardziej niż innych!

2025-09-04 12:43

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Problemem nie jest uwolnienie się od krzyża, ale wierne pójście za Tym, który go niósł i zwyciężył dla nas. Ludzie nam w tym nie pomogą. Nawet nasi rodzice, rodzeństwo, przyjaciele czy znajomi. Pomóc może tylko Jezus, dlatego mam kochać Go bardziej niż innych. Wyznam Jezusowi szczerze moje obawy wobec Jego wymagań.

Wielkie tłumy szły z Jezusem. On odwrócił się i rzekł do nich: «Jeśli ktoś przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie samego, nie może być moim uczniem. Kto nie dźwiga swego krzyża, a idzie za Mną, ten nie może być moim uczniem. Bo któż z was, chcąc zbudować wieżę, nie usiądzie wpierw i nie oblicza wydatków, czy ma na wykończenie? Inaczej, gdyby położył fundament, a nie zdołałby wykończyć, wszyscy, patrząc na to, zaczęliby drwić z niego: „Ten człowiek zaczął budować, a nie zdołał wykończyć”. Albo jaki król, mając wyruszyć, aby stoczyć bitwę z drugim królem, nie usiądzie wpierw i nie rozważy, czy w dziesięć tysięcy ludzi może stawić czoło temu, który z dwudziestu tysiącami nadciąga przeciw niemu? Jeśli nie, wyprawia poselstwo, gdy tamten jest jeszcze daleko, i prosi o warunki pokoju. Tak więc nikt z was, jeśli nie wyrzeka się wszystkiego, co posiada, nie może być moim uczniem».
CZYTAJ DALEJ

Abp Gądecki: choroba i cierpienie w Chrystusie odnajdują swój sens

2025-09-06 15:52

[ TEMATY ]

abp Stanisław Gądecki

choroba i cierpienie

w Chrystusie

sens

Karol Porwich / Niedziela

Dzieje narodzin Maryi zwracają naszą uwagę na naszą kruchość fizyczną, psychiczną i duchową, której doświadczamy razem z Chrystusem. Każdy z was może powiedzieć: Razem z Chrystusem zostałem przybity do krzyża. Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus. Nasza choroba, cierpienie i śmierć są wszczepione w Chrystusa i w Nim odnajdują swój ostateczny sens - mówił w Lubaszu abp Stanisław Gądecki.

Emerytowany metropolita poznański w sanktuarium Matki Bożej Królowej Rodzin przewodniczył Mszy św. z udziałem chorych i osób starszych, w jubileuszowym roku 25-lecia koronacji cudownego obrazu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję