Reklama

Niedziela Legnicka

Bóg ma dla nas program

Niedziela legnicka 11/2019, str. I

[ TEMATY ]

Wielki Post

Ks. Waldemar Wesołowski

Błogosławieństwo popiołu

Błogosławieństwo popiołu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Środę Popielcową, na rozpoczęcie Wielkiego Postu, Eucharystii odprawianej w legnickiej katedrze przewodniczył biskup legnicki Zbigniew Kiernikowski.

– Bóg się nami interesuje, dlatego nas gromadzi, byśmy słuchali słów prawdy. Chodzi o to, byśmy przez pokutę, wstrzemięźliwość mogli przygotować się do Paschy, do uroczystej interwencji Boga w nasze życie. Bowiem Bóg nie chce, byśmy pozostali tylko prochem, choć nim jesteśmy. On prowadzi nas ku wywyższeniu człowieczeństwa. To jest propozycja, program dla nas – mówił Biskup legnicki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podczas Eucharystii z udziałem kleryków, przełożonych seminarium i sióstr zakonnych, wierni przyjęli znak posypania głów popiołem, który symbolizuje gotowość do nawrócenia i przemiany życia.

Reklama

W homilii bp Kiernikowski przypomniał, że czas Wielkiego Postu nawiązuje do wędrówki Izraelitów przez pustynię, a także do postu Jezusa na pustyni.

– Post prowadzi nas do tego, byśmy w prawdzie przeżywali naszą codzienność, nasze ludzkie dzieje. Wielki Post to okazja dla nas, byśmy wyzbywali się ducha tego świata, a przyjmowali w życiu postawę według ducha Chrystusa – zaznaczył.

Podkreślił też, że post przywołuje nas do odkrywania prawdy o sobie, o naszej relacji do Boga i bliźniego. W tym pomagają nam wszystkie praktyki, nabożeństwa pokutne, w których będziemy uczestniczyć. Drugi aspekt to przygotowanie nas do Paschy, do świąt Zmartwychwstania. Trzeci aspekt to tajemnica chrztu, zanurzenie w tajemnicę Chrystusa.

– Jest dla nas błogosławieństwem, że ten czas przeżywamy wraz z katechumenami. Od kilku miesięcy 8 osób dorosłych przygotowuje się do przyjęcia sakramentów wtajemniczenia chrześcijańskiego. Są oni darem, ponieważ w nich możemy obserwować, jak łaska Boga działa i prowadzi do źródła chrzcielnego, by mogli swoje życie kształtować na obraz Chrystusa – mówił bp Zbigniew.

Na zakończenie biskup legnicki zaznaczył, że post jest naszą wędrówką ku pełni, jaka jest w Jezusie Chrystusie, aby w tym świecie, w którym jest tak wiele zamieszania móc zwyciężyć.

– Zło w świecie jest i będzie. Ale można żyć jako człowiek wolny i zbawiony dzięki Jezusowi. Skorzystajmy z tej szansy – zakończył bp Kiernikowski.

2019-03-13 10:57

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Ziółek: miłosierdzie czynów nadaje sens miłosierdziu słów!

[ TEMATY ]

Łódź

Wielki Post

x. Paweł Kłys

- Czy świat, a w nim przede wszystkim nasi bracia i siostry potrzebujący pomocy duchowej, czy materialnej nie powinni zobaczyć Jezusa Chrystusa przez nas? I nie chodzi tu tylko o jakąś jednorazową akcję, czy jakiś gest miłosierdzia. Chodzi o to, by miłosierdzie stało się naszym stylem życia, istotną właściwością chrześcijańskiego powołania. Dopiero miłosierdzie czynów, nadaje sens i moc miłosierdziu słów! – mówił abp Władysław Ziółek.

W poniedziałek drugiego tygodnia Wielkiego Postu na drogach pielgrzymowania do Kościołów Stacyjnych Łodzi pątnicy udali się do kościoła pw. św. Anny – przy skrzyżowaniu ul. Stanisława Przybyszewskiego i al. Edwarda Śmigłego – Rydza. Tam liturgii stacyjnej przewodniczył i kazanie wygłosił emerytowany metropolita łódzki – ksiądz arcybiskup Władysław Ziółek.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Niech miłość do Maryi będzie sprawdzianem polskiego ducha

2024-05-03 23:18

[ TEMATY ]

Jasna Góra

abp Wacław Depo

uroczystość NMP Królowej Polski

Karol Porwich / Niedziela

– Maryja, Królowa Polski, to tytuł, którym określił Bogarodzicę 1 kwietnia 1656 r. król Jan Kazimierz podczas ślubów lwowskich, by dramatyczne wówczas losy Ojczyzny i Kościoła powierzyć Jej macierzyńskiej opiece – przypomniał na rozpoczęcie wieczornej Mszy św. w intencji archidiecezji częstochowskiej o. Samuel Pacholski, przeor Jasnej Góry. Eucharystia pod przewodnictwem abp. Wacława Depo, metropolity częstochowskiego. oraz Apel Jasnogórski z udziałem Wojska Polskiego zwieńczyły uroczystości trzeciomajowe na Jasnej Górze. Towarzyszyła im szczególna modlitwa o pokój oraz w intencji Ojczyzny.

Witając wszystkich zebranych, o. Pacholski przypomniał, że „Matka Syna Bożego może być i bardzo chce być także Matką i Królową tych, którzy świadomym aktem wiary wybierają Ją na przewodniczkę swojego życia”. Przywołując postać bł. Prymasa Stefana Wyszyńskiego, który tak dobrze rozumiał, że to właśnie Maryja jest Tą, „która zawsze przynosi człowiekowi wolność, wolność do miłowania, do przebaczania, uwolnienie od grzechu i każdego nieuporządkowania moralnego”, zachęcał wszystkich, by te słowa stały się również naszym programem, który będzie pomagał „nam wierzyć, że zawsze można i warto iść ścieżką, która wiedzie przez serce Królowej”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję