Reklama

Wiara

Kryzys... jak dobrze!

Słabość... Nie najlepiej ją kojarzymy. Powiemy intuicyjnie, że słabość trzeba w sobie zwalczać, trzeba ją eliminować, bo blokuje nas ona w rozwoju czy – mówiąc bardziej górnolotnie – w drodze do świętości. Jak to jest zatem, że w Słowie Bożym czytamy: „Moc bowiem doskonali się w słabości”? W dodatku te słowa wypowiedział do św. Pawła sam Chrystus!

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Poznali się w kościele. Ona w scholi, on wśród ministrantów. Rodzina długo pamiętała ich ślub. Piękne śpiewy, płomienne kazanie, wspaniała liturgia. Plan na wspólne życie był prosty. Od strony wiary: codzienna wspólna modlitwa i wspólnota, która pomoże wzrastać. Od strony materialnej: stała praca, budowa domu na darowanej przez rodzinę ziemi, dobry samochód, by mieć czym wozić gromadkę dzieci. Scenariusz jak w bajce.

Piękne trudnego początki

Z różnym skutkiem starali się trwać w modlitwie. Wspólnoty nie znaleźli. Dwa egoizmy dość szybko zaczęły o siebie trzeć. Wulkany chowanych emocji wybuchały co jakiś czas i tworzyły niewidzialny mur. Zaabsorbowani codziennością, powolutku oddalali się w swoje światy. On zaczął ni stąd ni zowąd sięgać po kryjomu po pornografię. Ona mało nie wylądowała w łóżku z kolegą z pracy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Powoli na prostą

Reklama

Przyszła noc szczerości, po której oboje czuli, że coś zaczęło się na nowo. W tle była brutalna weryfikacja planów budowy domu i związana z tym bezradność oraz przedłużające się starania o potomstwo. Mimo to ich relacja wyszła na prostą. W końcu poczęło się dzieciątko, potem drugie. On zmienił pracę, w którą z pasją się zaangażował. Ona była z dziećmi. Przyszedł kolejny kryzys. On zachłyśnięty perspektywą pięknego rozwoju, ona zasypana pieluchami. Iskry sypały się obficie, ale Bóg urabiał jedno i drugie. On zaczął schodzić na ziemię, ona co nieco od tej ziemi się odrywać i szczęśliwie spotkali się pośrodku, choć wymagało to potężnego wysiłku, konsultacji z psychologiem, długich godzin rozmów, stawania w trudnej prawdzie o sobie.

Od tej pory ich modlitwa jest dojrzalsza, ich relacja ma mocniejszy fundament, ich codzienne małe spięcia stały się naprawdę małe, znowu zaczęli się w sobie zakochiwać, randkować. Kryzysy przestały być sztormami, a zaczęły być przeżywane świadomie i w bliskości. Kiedy dziś czytają, że moc doskonali się w słabości, rozumieją to bardzo dobrze.

To nie jest historia z cyklu: pokonali przeciwności, a teraz jest super. Jest to przykład pewnej konkretnej rodziny, która zrozumiała, że słabość to nasza natura i że nie warto kreować się na ideał, ale warto dać sobie i drugiemu człowiekowi prawo do popełnienia błędu.

Kochany kryzys

Br. Piotr Zajączkowski, kapucyn, terapeuta małżeństw, powiedział mi w jednym z wywiadów, że według niego małżeństwo rozwija się tylko przez kryzys i nie powinniśmy prosić Boga, by kryzys nam zabrał, ale by w niego wszedł i pomógł odpowiednio wykorzystać. Potwierdza to moje osobiste doświadczenie w moim małżeństwie, a stwierdzenie to byłbym gotów rozciągnąć również na sferę osobistego rozwoju. Ktoś zapyta: Jak to? W moim małżeńskim i osobistym życiu rozwijam się tylko wtedy, gdy jest źle? Odpowiedź brzmi: Nie. Rozwijasz się wtedy, gdy jest normalnie. Kryzys nie jest czymś złym. On jest normą.

Reklama

Św. Ignacy Loyola powie nam, że mamy w życiu czas pocieszenia i czas strapienia. Z kolei św. Jan od Krzyża nazwie czas strapienia „nocą ciemną”. Największe dzieła jednego i drugiego powstawały właśnie w „nocy ciemnej”, w najtrudniejszych chwilach życia. Obaj wydali najpiękniejsze owoce dokładnie wtedy, gdy doświadczali słabości.

Czego potrzebuję w mojej „nocy ciemnej”? Przede wszystkim wiedzieć, że ona jest. Każdy jej doświadcza, ale nie każdy zdaje sobie z tego sprawę. Potrzebuję być w kontakcie z samym sobą, a jeśli widzę, że rzeczywiście przyszedł w moim życiu czas kryzysowy, potrzebuję absolutnej wierności w trwaniu przy Bogu, modlitwie i wymaganiach, które sobie stawiam. To nie jest czas zmian, planowania, rewolucji. To jest czas orki, stawania w prawdzie, dzielenia się trudem, w którym doskonali się moja darowana przez Boga moc.

Wiemy, że pod górkę wchodzi się na szczyt, a ze szczytu widać więcej. Dlatego to dopiero na szczycie jest czas na decyzje i zmiany. Nie w kryzysie. Szatan będzie mówił: to bez sensu, a poza tym i tak nie dasz sobie rady. Bóg będzie mówił: „Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem doskonali się w słabości” (por. 2 Kor 12, 9).

2019-02-06 11:47

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bóg nie umarł!

Nauka nie jest zagrożeniem dla wiary, a racjonalna refleksja nad Wszechświatem wskazuje nam na osobowego Boga. Na uwagę zasługuje fakt, że prawa fizyki są niesamowicie precyzyjnie zestrojone, aby umożliwić rozwój życia

Pastor Broocks, autor książki „Bóg nie umarł”, która stała się inspiracją dla dwóch kinowych przebojów o tym samym tytule, jeździ po świecie, aby przekonywać, że intelektualna refleksja prowadzi do uznania Stwórcy, a wiara chrześcijańska w żadnym razie nie jest naiwnością, ale idzie ramię w ramię z rozumem! Po takich spotkaniach rozdaje za darmo swoją książkę. Ostatnio odwiedził Islandię, jeden z najbardziej ateistycznych krajów Europy, gdzie wzbudził ogromne zainteresowanie chrześcijaństwem w środowisku akademickim. Wreszcie nadszedł czas na Polskę!
CZYTAJ DALEJ

Kraków: list w obronie abp. Marka Jędraszewskiego przed "akcją znieważania w mediach"

2025-08-10 20:17

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

list w obronie

akcja znieważania w mediach

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

"W ostatnim czasie zauważamy kolejną, nasilającą się akcję znieważania w mediach Księdza Arcybiskupa Marka Jędraszewskiego. I chociaż przez lata z mediów liberalno-lewicowych, znanych ze swej agresywności w odniesieniu do Kościoła katolickiego, wylewał się hejt na Pasterza Archidiecezji Krakowskiej, to obecnie jest wyraźnie zauważalny wzrost intensywności tych haniebnych działań" - piszą sygnatariusze przesłanego KAI "Stanowiska w obronie JE ks. abp. Marka Jędraszewskiego, metropolity krakowskiego".

Pod stanowiskiem podpisali się fotograf Adam Bujak, znany z Zespołu Wspierania Radia Maryja prof. Janusz Kawecki, prof. Wacław Leszczyński - dr honoris causa Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie i Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu oraz prof. Wojciech Polak - przewodniczący Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej.
CZYTAJ DALEJ

USA: zmarł Jim Lovell – astronauta, który czytał Biblię w kosmosie

2025-08-10 20:41

[ TEMATY ]

astronauta

Jim Lovell

Biblia w kosmosie

Adobe Stock

Astronauci w kosmosie. Zdjęcie ilustracyjne

Astronauci w kosmosie. Zdjęcie ilustracyjne

W wieku 97 lat zmarł 7 sierpnia w swoim domu w Lake Forest w stanie Illinois Jim Lovell - amerykański lotnik marynarki wojennej, oficer i astronauta, jeden z pionierów amerykańskich lotów kosmicznych. Uczestniczył on w transmitowanym na cały świat wigilijnym czytaniu biblijnego opisu stworzenia świata podczas misji NASA w 1968 roku.

Sekretarz ds. transportu w rządzie Stanów Zjednoczonych Sean Duffy, pełniący obecnie obowiązki administratora NASA, złożył 8 bm. kondolencje rodzinie zmarłego, podkreślając m.in. jego pionierską rolę w programach Gemini i Apollo w prowadzeniu amerykańskich astronautów na Księżyc. „Znany z poczucia humoru, ten niezapomniany astronauta zyskał przydomek «Uśmiechnięty Jim» nadany mu przez kolegów, ponieważ zawsze miał gotową błyskotliwą ripostę. Jego charakter i niezachwiana odwaga pomogły naszemu narodowi dotrzeć na Księżyc i zamieniły potencjalną tragedię w sukces, z którego wynieśliśmy ogromną wiedzę. Opłakujemy jego odejście, jednocześnie celebrując jego dokonania” - powiedział Duffy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję