A oto fragment dyskusji na: forum.interia.pl/moja-corka-chce-wstapic-do-zakonu: „Jeżeli faktycznie jesteś jej matką, to masz w XXI wieku moralny obowiązek ratowania swojej córki, dbania o jej szczęście aktualne i przyszłe. Jeżeli ty jej nie zdołasz pomóc, to może uda się to jakiemuś terapeucie. Warto jednak zdać sobie sprawę z tego, że decyzja o wstąpieniu do zakonu najczęściej nie wynika wcale z pobudek religijnych. Zastanów się, co stało się w jej życiu, że chce podjąć tak koszmarną decyzję. Ty również zgłoś się do terapeuty, porozmawiaj z nim i sama dowiedz się, w jak dużym stopniu przyczyniłaś się do decyzji podjętej przez twoją córkę”.
Reklama
I kolejny z tego forum: „Moja droga, samo wstąpienie do zakonu nie kończy jeszcze jej świeckiego życia. Jeśli ma prawdziwe powołanie, i tak cię nie posłucha, jeśli nie, to szybko stamtąd ucieknie. Ma 8 lat na ostateczną decyzję. Dopiero po tym czasie są śluby wieczyste. Daj córce prawo wyboru i uszanuj ten wybór. Przeżyłam kiedyś to samo – moja córka po maturze oznajmiła mi, że wstąpi do zakonu. Byłam jeszcze w tej sytuacji, że wybrała zakon włoski i pojechała w świat daleko od domu, a ja szalałam z tęsknoty. Dzisiaj jest już po ślubach wieczystych (były w listopadzie 2008 r.) i wyobraź sobie, że jest naprawdę szczęśliwa! Miałam okazję to obserwować, bo byłam tam kilka razy na wakacjach. Jestem spokojna o jej wybór. Wiem, że znalazła swoje miejsce na ziemi. Życzę ci tego samego – pozdrawiam”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Bóg powołuje – człowiek odpowiada
Realizm powyższego zapisu jest bardzo charakterystyczny dla współczesnego człowieka. Myśli on czasami, że głębokie życie duchowe w XXI wieku jest swoistym zagubieniem, absurdem czy wręcz drogą do zatraty, z którego trzeba ratować własne dziecko, a może i siebie. Dlatego lepiej zebrać myśli i siły z dala od Boga; nie na modlitwie, pogłębionej medytacji, ale w prostym odwołaniu do doświadczeń innych, na odległym od nadprzyrodzoności forum, by znaleźć gotową formę obrony przed Bogiem i Jego interwencjami w ten świat.
Reklama
Równocześnie jest świadectwem mocy Pana Boga. On niezależnie od epoki – wielkiej prostoty zgodnej z naturą czy wysokiej myśli technicznej – objawia swoją dobroć i miłość do człowieka, którego cierpliwie szuka, przekonuje do siebie i zbawia. Uszczęśliwia swe stworzenie już tu na ziemi, co jest zapowiedzią wiecznej przyjaźni i bliskości z nim. Człowiek jest w zamyśle Bożym wezwany do rzeczywistości, w której, ani się żenić nie będzie, ani za mąż wychodzić, lecz będzie jak anioł Boży w niebie (por. Mt 22,30). Śluby, które realizują członkowie instytutów życia zakonnego – czystości, ubóstwa i posłuszeństwa – są realizacją rad ewangelicznych, które Pan Jezus zostawił swoim uczniom. Ogłosił je przede wszystkim własnym życiem czystym i opanowanym, ubogim w środki materialne oraz posłusznym Ojcu. Manifestacja tej postawy w świecie ma być objawiana przez cały lud Boży. Każdy ochrzczony człowiek ma powinność naśladowania swego Mistrza i upodabniania się do niego w sposób możliwy do spełnienia w każdym stanie i okolicznościach życia. Dzieje się to przez opanowanie własnej zmysłowości w dziedzinie intymnej przed zawarciem małżeństwa i w koniecznej wstrzemięźliwości w trakcie jego trwania. Przejawia się w umiejętnym dystansie do posiadania rzeczy materialnych i pieniędzy, w umiejętnym dzieleniu się nimi z potrzebującymi. W końcu w postawie poddania się sobie nawzajem w relacjach małżeńskich dla większego dobra osobistego, rodzinnej wspólnoty, czy w relacjach rodzinnych, okazując uległość rodzicom, czy również przyjmując wolę przełożonych postawionych nad jakąś grupą ludzi.
Ma to być wspólne szukanie wypełnienia woli Boga objawionej w naturze stworzenia albo w przykazaniach. Dobry Ojciec i Stworzyciel zawsze pobudzał ludzi mocą swojego Ducha Świętego, którzy w sposób szczególny wybierali Boga jako wyjątkowy przedmiot swojej miłości. Podejmowali oni staranie radykalnego zdystansowania się do świata i przeciwstawienia trzem pożądliwościom działającym w uszkodzonej przez grzech pierworodny naturze ludzkiej, a więc: pożądliwości oczu, pożądliwości ciała i pysze żywota (por. 1 J 2,16). Tak w formach życia pustelniczego, jak i zakonnego ludzie szukający doskonałości przeciwstawiali tym pożądliwościom postawę czystości, ubóstwa i posłuszeństwa. Bohaterowie wiary i święci stawali się w ten sposób zwiastunami wypełnienia obietnicy przyszłego wieku (por. Hbr 6,5).
Nasze osoby konsekrowane
Reklama
W obecnych granicach naszej dwustuletniej diecezji mamy dziewięć zakonów męskich. Bracia Mniejsi Bernardyni mają swój dom w Opatowie, a Bracia Mniejsi Kapucyni ulokowali się w Stalowej Woli. Zakon Kaznodziejski Ojców Dominikanów ma dwa klasztory w Sandomierzu i Tarnobrzegu. Zakon Przenajświętszej Trójcy, czyli Ojcowie Trynitarze, mają swój klasztor w Budziskach. Zgromadzenie Księży Najświętszego Serca Jezusowego – Sercanów mają dwie siedziby w Ostrowcu Świętokrzyskim i Chmielowie w pobliżu Ostrowca. Zgromadzenie Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej zajmuje klasztor na Świętym Krzyżu. Zgromadzenie Księży Pallotynów ma swój dom w Sandomierzu, a Zgromadzenie Księży Świętego Michała Archanioła – Michalici żyją w Stalowej Woli i w Nowej Słupi. W końcu Zgromadzenie Księży Zmartwychwstania Pańskiego – Zmartwychwstańców posiadą swą placówkę w Sulisławicach.
Wszystkie zgromadzenia zakonne męskie prowadzą parafie. Dominikanie, Zmartwychwstańcy i Oblaci ponadto są kustoszami sanktuariów maryjnych i Krzyża Świętego. Wnoszą w życie diecezji właściwe sobie style duszpasterskie i emanują życiem wspólnotowym.
Reklama
Żeńskich zgromadzeń zakonnych jest znacznie więcej bo aż 20. Należą do nich: Zgromadzenie Sióstr Służebniczek Bogarodzicy Dziewicy Niepokalanie Poczętej – Służebniczki Dębickie, które prowadzą 5 domów: Grębów, Nisko, Ostrowiec Świętokrzyski, Rudnik nad Sanem, Stalowa Wola; Zgromadzenie Sióstr Służebniczek Najświętszej Maryi Niepokalanie Poczętej – Służebniczki Starowiejskie mają w naszej diecezji również 5 placówek: Baranów Sandomierski, Majdan Królewski, Tarnobrzeg-Mokrzyszów i dwa inne domy w Tarnobrzegu; Zgromadzenie Sióstr Zakonu Świętego Dominika – Dominikanki prowadzą dwa Domy w Tarnobrzegu-Wielowsi oraz w Bielinach; Zgromadzenie Sióstr Miłosierdzia Świętego Wincentego a Paulo – Szarytki prowadzą domy w Kobylanach, Opatowie, Kurozwękach i Sandomierzu; Wspólnota Niepokalanej Matki Wielkiego Zawierzenia ma swą placówkę w Antoniowie, a w Pysznicy osiedliły się Siostry Serafitki – Zgromadzenie córek Matki Bożej Bolesnej; Zgromadzenie Sióstr Opatrzności Bożej – Opatrznościanki pracują w Janowie Lubelskim i w Irenie k. Zaklikowa; Zgromadzenie Sióstr Najświętszego Imienia Jezus (bezhabitowe) ma swoje domy w Klimontowie i Sandomierzu; Zgromadzenie Sióstr Świętej Jadwigi Królowej Służebnic Chrystusa Obecnego – Jadwiżanki Wawelskie prowadzą dwa domy w Sandomierzu oraz dom w Zawichoście; Zgromadzenie Sióstr Świętego Józefa – Józefitki ma dom w Zaklikowie, a Zgromadzenie Sióstr Służebnic Niepokalanej Panny Maryi w Janowie Lubelskim.
W Ostrowcu Świętokrzyskim trzy domy prowadzi Zgromadzenie Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi. Zgromadzenie Córek Świętego Franciszka Serafickiego – Córki Świętego Franciszka w Sandomierzu posiadają Dom Generalny i jedną placówkę. Zgromadzenie Sióstr Misjonarek Apostolstwa Katolickiego – Pallotynki prowadzą dom w Rudniku nad Sanem. Zgromadzenie Sióstr Służek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanej – Służki (niehabitowe) posiadają w Sandomierzu Dom Prowincjalny i sześć innych domów, a poza tym placówki w Czyżowie Szlacheckim, Ostrowcu Świętokrzyskim. W Gorzycach pracuje Zgromadzenie Sióstr Świętej Rodziny z Bordeaux – Siostry Świętej Rodziny, a w Jastkowicach Wspólnota Niepokalanej Oblubienicy Ducha Świętego. Zgromadzenie Sióstr od Aniołów prowadzi swój dom w Jeżowem, a siostry Salezjanki Świętych Serc osiedliły się w domu w Rudniku nad Sanem.
Wszystkie wspomniane zgromadzenia określane są mianem czynnych. Oznacza to, że siostry posługują w regularnym duszpasterstwie, wspierając parafie jako zakrystianki, organistki, katechetki, prowadzą kuchnie, np. dla wspólnoty seminaryjnej. Prowadzą też szkoły katolickie w Sandomierzu, domy pomocy społecznej jak w Tarnobrzegu-Mokrzyszowie, Irenie albo w Jeżowem. Przyjmują na rekolekcje, prowadzą ochronki i przedszkola, pracują w Kurii Diecezjalnej w Sandomierzu albo wspierają w przygotowaniu do chrztu św. osoby dorosłe.
Reklama
W diecezji sandomierskiej funkcjonuje jeden zakon klauzurowy. Jest to Zakon Sióstr Świętej Klary – Klaryski w Sandomierzu.
Świętowanie Bożego wybrania
2 lutego Kościół obchodzi święto Ofiarowania Pańskiego. Cały lud Boży przeżywa w liturgiczny sposób to, co wydarzyło się w świątyni jerozolimskiej, kiedy to Maryja wraz z Józefem ofiarowali Dzieciątko Jezus Bogu Ojcu. W 1997 r. Jan Paweł II właśnie w to święto ustanowił Światowy Dzień Życia Konsekrowanego. Papież dał w ten sposób całemu Kościołowi okazję do głębszej refleksji nad darem życia poświęconego Bogu. Postawa Matki Najświętszej, która ofiaruje Panu Bogu największy dar, jaki otrzymała – Syna, Jezusa Chrystusa, ukazuje mam także figurę złożenia w ofierze siebie. Zakonnicy i zakonnice składają podobną ofiarę z siebie samych w miłości do Chrystusa.
Podkreślił to Jan Paweł II w „Vita consecrata” (nr 1), pisząc: „Ofiarowanie Jezusa staje się wymowną ikoną całkowitego oddania własnego życia dla tych, którzy powołani są, aby odtworzyć w Kościele i w świecie, poprzez rady ewangeliczne «charakterystyczne przymioty Jezusa, dziewictwo, ubóstwo i posłuszeństwo»”.
Dzień ten niech będzie dla nas okazją do uwielbiania Boga za dar tych cennych powołań, wdzięczności siostrom i braciom zakonnym za ich obecność, modlitwę i pracę wśród nas. Niech będzie też okazją wsparcia przez dar serca Sióstr Klarysek – jedynego kontemplacyjnego klasztoru w naszej sandomierskiej diecezji.