Reklama

W wolnej chwili

„Jonasz” – pierwsza oblacka gra planszowa

„Rzuć kostką! Zewangelizuj Niniwę!” – zachęca oblackie duszpasterstwo młodzieżowe, które właśnie wydało grę planszową „Jonasz. Wstań i idź do Niniwy”.

[ TEMATY ]

gra

Katarzyna Abu Gholeh

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Planszówka łączy fabularną historię biblijnego proroka z ideą opartego na niej oblackiego duszpasterstwa młodzieżowego NINIWA. - Jako niniwici identyfikujemy się z mieszkańcami grzesznego miasta, którzy ciągle potrzebują się nawracać – mówi KAI Krzysztof Zieliński ze Stowarzyszenia Młodzieżowego NINIWA. – Nasze środowiska rówieśnicze wołają o nasze zaangażowanie, troskę i ewangelizację. Dlatego czujemy się podobni do Jonasza, który mimo oporów i swoich słabości chce wychodzić ze swoją misją – dodaje Zieliński.

W grze zobrazowano tę drogę w formie podróży graczy, której celem jest dotarcie do miasta Niniwa. Gracze zaczynają jako niniwici dopiero co powołani do nawrócenia, a kończą jako ewangelizatorzy w mieście. - Dokładnie takie samo jest nasze hasło formacyjne: "Od Jonasza do Eugeniusza" – mówi Krzysztof Zieliński wyjaśniając, że chodzi o św. Eugeniusza de Mazenoda, założyciela zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej, którego młodzi stawiają sobie za wzór ewangelizatora.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Grę zrealizowaliśmy samodzielnie na podstawie autorskiego pomysłu, który podyktowało życie i nasze doświadczenia formacyjne – zaznacza Zieliński. O jakość wykonania elementów i druku zatroszczył się największy w Polsce producent gier planszowych. Oficjalnym wydawcą gry jest wydawnictwo Stowarzyszenia Młodzieżowego NINIWA.

Reklama

Gra przeznaczona jest dla 2-5 graczy w wieku od 10 lat. Szacowany czas rozgrywki to ok. 60 minut. Premierę zaplanowano z okazji musicalu „Jonasz”, który odbędzie się w katowickim w Spodku 17 lutego.

Gra będzie dostępna w oblackich duszpasterstwach młodzieży. Można ją kupić w Centrum Formacji NINIWA w Kokotku a także za pośrednictwem strony: www.niniwa.com. - Cena gry będzie atrakcyjna w porównaniu do konkurencyjnych produktów tego typu i nie przekroczy 50 zł – zapowiada Zieliński.

Oblackie Duszpasterstwo Młodzieży NINIWA znane jest m.in. z popularnych wypraw rowerowych oraz cyklicznych wydarzeń takich jak Festiwal Życia w Kodniu i Zjazdów NINIWY.

2015-02-14 14:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kolejna ofiara niebezpiecznej gry dla nastolatków

[ TEMATY ]

zagrożenia

gra

YouTube.com

Policjanci z Gliwic otrzymali zgłoszenie od kuratora 15-latka, który powiadomił, że jego podopieczny dokonał samookaleczenia. Wszystko wskazuje, że dał się wciągnąć w niebezpieczną grę sieciową - "niebieski wieloryb".

15-latek z głębokimi ranami ciętymi obu przedramion został przetransportowany w poniedziałek do szpitala. Jak wstępnie ustalono, chłopiec wdał się w niebezpieczną grę, w której tajemniczy „opiekun” wydaje coraz to poważniejsze w skutkach polecenia. Samookaleczenie to nie ostatni element „zabawy” – doświadczenia innych krajów wskazują, że na koniec „rozgrywki” dzieci mogą popełnić samobójstwo.

CZYTAJ DALEJ

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski – pasjonująca historia

[ TEMATY ]

Maryja

NAjświętsza Maryja Panna

Karol Porwich/Niedziela

Kościół w Polsce 3 maja obchodzi uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, która została ustanowiona przez papieża Benedykta XV w 1920 r. na prośbę biskupów polskich po odzyskaniu niepodległości. Uroczystość ta – głęboko zakorzeniona w naszej historii - nawiązuje do Ślubów Lwowskich króla Jana Kazimierza z 1656 r., Konstytucji 3 maja oraz oddania Polski pod opiekę Maryi po uzyskaniu niepodległości.

Geneza, śluby lwowskie króla Jana Kazimierza

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję