Reklama

Niedziela Podlaska

Nasza rozmowa

Dar macierzyństwa

O macierzyństwie, ochronie życia dzieci nienarodzonych z Bożeną Zdzieborską, matką pięciorga dzieci, katechetką, rozmawia Monika Kanabrodzka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Monika Kanabrodzka: – Czym jest dla Pani macierzyństwo?

Bożena Zdzieborska: – Jest to dla mnie powołanie i dar od Boga. Jestem matką pięciorga wspaniałych dzieci, z których jestem dumna. Silna więź nadaje sens, barwę oraz pozwala wspólnie trwać w postawie wzajemnego szacunku, miłości i zaufania.

– Czy trudno jest w dzisiejszych czasach być matką?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Zarówno w obecnych czasach, jak i we wcześniejszych, trudno jest mówić o macierzyństwie jako trudzie. Jeżeli coś robi się z miłością, na bok odchodzą wszelkie troski, niedogodności. Jak obserwuję młode mamy, które wychowują swoje dzieci, widzę, jak znacznie zwiększyła się dostępność do różnego rodzaju artykułów, zabawek, ubranek. Wydawać by się mogło, że w porównaniu do wcześniejszych czasów jest lepiej, ale istota macierzyństwa nie polega tylko na zaspokajaniu potrzeb i posiadaniu rzeczy materialnych. Chodzi o więź, jaka tworzy się między matką a dzieckiem, co pozwala przetrwać wszelkie przeciwności, niedostatki. Myślę, że trudniej jest dzisiaj wychowywać dzieci. Obecnie zauważamy większy wpływ negatywnych środków, takich jak: Internet, gry komputerowe. Rodzice są bardziej zaangażowani w pracę zawodową, często nawet są jej zakładnikami. Ciągła gonitwa za pieniądzem, wszechobecny konsumpcjonizm przysłania rodzicom istotę ziemskiego życia. W konsekwencji na dalszy tor schodzi rozwój duchowy dziecka, choć nie chciałabym tego uogólniać. Jako katechetka widzę wielu wspaniałych rodziców, którzy np. razem z dziećmi chodzą na Roraty. To pokazuje, że zależy im na duchowym rozwoju dziecka. Uważam, że od rodziców zależy, czy postawią tylko na dobra materialne, czy dołożą wszelkich starań, aby dziecko od najmłodszych lat wzrastało w duchu chrześcijańskich wartości.

– Jan Paweł II powiedział: ,,Rodzina jest na służbie miłości, miłość jest na służbie rodziny”. Jak to się w praktyce realizuje?

– Z pewnością słowa św. Jana Pawła II są niezwykle wymowne i aktualne. Nabierają one jeszcze większego znaczenia, kiedy odwołamy się do słów św. Jana Ewangelisty, który powiedział: „Bóg jest miłością”. W ten sposób widzimy, jak wielkie zadanie spoczywa na rodzinie. Dla lepszego zobrazowania odwołam się do mojej rodziny, dla której Bóg jest na pierwszym miejscu. Od początku chlebem powszednim w mojej rodzinie była wspólna modlitwa, czytanie Pisma Świętego. Kiedy chcemy otworzyć się na działanie Boga, zaraz doświadczamy Jego obecności i pomocy. Tak było i w moim przypadku. Pamiętam, jak zaczęłam zapisywać w zeszycie wszystkie znaki Bożej interwencji w moim życiu, zarówno te bardziej widoczne, jak i te mniej. To był pewnego rodzaju pamiętnik, do którego obecnie wracam w trudnych chwilach. Po różnych doświadczeniach, kolejach losu jestem przekonana o Bożej opiece, która czuwa nade mną i moją rodziną. Słowa Jana Pawła II „Rodzina jest na służbie miłości, miłość jest na służbie rodziny” dowodzą o wielkiej misji, jaką jest służba Bogu, realizowana na co dzień w naszych rodzinach.

Reklama

– Okres Adwentu jest czasem, kiedy Kościół szczególnie skupia się na życiu człowieka. A tymczasem toczy się batalia środowiska pro-life o prawną ochronę życia dzieci nienarodzonych. W jaki sposób kształtować postawę ochrony życia?

– Jako katechetka odwołuję się do Jezusa, który mówi: „Kto przyjmuje jedno z tych dzieci w imię moje, Mnie przyjmuje” (Mk 9,30-37). Wypowiedziane słowa są dla mnie jak najbardziej pro-life i nie ma wobec nich żadnej alternatywy. Podpisałam się pod obywatelską inicjatywą ustawodawczą „Zatrzymaj aborcję”. Martwi mnie to, że sejmowa Komisja Polityki Społecznej i Rodziny nie planuje w najbliższym czasie zająć się tym projektem. Jest to o tyle przerażające, gdyż podobno średnio co 8 godzin w Polsce w wyniku aborcji zabijane jest dziecko. Można zauważyć, że aborcja eugeniczna zaczyna robić się modna. A przecież każde dziecko ma prawo do życia. Osobiście podejmowałam już duchową adopcję dziecka poczętego. Mam nadzieję, że przynajmniej kilkoro dzieci uratowałam. Pamiętam, jak po urodzeniu dwójki dzieci, ginekolog zaproponował mi jeden ze środków antykoncepcyjnych. Jako młoda osoba zorientowałam się, że nie dla wszystkich podejście pro-life jest bliskie. Gdybym wtedy bezmyślnie zgodziła się, nie miałabym trójki kolejnych wspaniałych dzieci. Dzięki Bogu podjęłam właściwą decyzję, a do tego lekarza już więcej nie poszłam. Chwalę Boga za każde dziecko, które urodziłam i wspólnie z mężem mogłam wychować. Myślę, że gdyby przez ludzi przemawiała miłość do Boga i drugiego człowieka, wtedy zdecydowanie inaczej wyglądałoby nasze życie.

– Co by Pani doradziła osobie, która waha się nad dokonaniem aborcji?

– Takiej kobiecie pokazałabym film „Niemy krzyk”, w którym ginekolog Bernard Nathanson pokazuje zabieg aborcji oglądany za pomocą aparatu USG dokonany na 12-tygodniowym nienarodzonym dziecku. Myślę, że taką osobę należałoby uświadomić, że w przypadku dokonania aborcji, zabija też cząstkę siebie. Dziecko, które poczęło się w jej łonie, jest odrębną istotą, którą Pan Bóg kocha i która ma prawo żyć. Nikt nie ma prawa zabić niewinnej, bezbronnej istoty. Zawsze znajdzie się rozwiązanie w trudnej sytuacji, każde będzie lepsze od zabijania. Znam osoby, które w wyniku dokonanej aborcji odczuwają syndrom postaborcyjny, mają wyrzuty sumienia i twierdzą, że drugi raz by tego nie dokonały. Warto pamiętać, że życie ludzkie jest najwyższą wartością, którą trzeba chronić od poczęcia do naturalnej śmierci.

2018-12-12 07:49

Ocena: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szkoła pokory

Macierzyństwo to wielka szkoła pokory, droga, do której nigdy nie będziemy wystarczająco przygotowane. I to – w tej pokorze – też trzeba zaakceptować.

Drzwi otworzyły się delikatnie, mała postać wślizgnęła się niemal bezszelestnie do pokoju. Wiedziałam, że jest poranek i że prawie śpię. Osoba przede mną stawała się coraz bardziej wyraźna i nagle cała jej delikatność zniknęła. Chłopiec rzucił się na mnie, prawie podeptał i krzyknął: „Mamusiu, muszę się przytulić! Mogę?”. „Oczywiście, synku” – odpowiedziałam. Teraz już coraz bardziej osadzona w rzeczywistości leżałam z dwójką moich dzieci – córeczka spała wtulona we mnie, synek leżał z drugiej strony, znów delikatny. Przez chwilę.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: W momencie chrztu św. rozbłysło w nas światło!

2025-01-10 12:50

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Adobe Stock

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

«Pocieszajcie, pocieszajcie mój lud!» – mówi wasz Bóg. «Przemawiajcie do serca Jeruzalem i wołajcie do niego, że czas jego służby się skończył, że nieprawość jego odpokutowana, bo odebrało z ręki Pana karę w dwójnasób za wszystkie swe grzechy». Głos się rozlega: «Drogę Panu przygotujcie na pustyni, wyrównajcie na pustkowiu gościniec dla naszego Boga! Niech się podniosą wszystkie doliny, a wszystkie góry i pagórki obniżą; równiną niechaj się staną urwiska, a strome zbocza niziną. Wtedy się chwała Pańska objawi, razem ją każdy człowiek zobaczy, bo usta Pańskie to powiedziały». Wstąp na wysoką górę, zwiastunko dobrej nowiny na Syjonie! Podnieś mocno twój głos, zwiastunko dobrej nowiny w Jeruzalem! Podnieś głos, nie bój się! Powiedz miastom judzkim: «Oto wasz Bóg! oto Pan Bóg przychodzi z mocą i ramię Jego dzierży władzę. oto Jego nagroda z Nim idzie i przed Nim Jego zapłata. Podobnie jak pasterz pasie on swą trzodę, gromadzi ją swoim ramieniem, jagnięta nosi na swej piersi, owce karmiące prowadzi łagodnie».
CZYTAJ DALEJ

Brazylia: 9 mln pielgrzymów w sanktuarium w Aparecidzie

2025-01-10 16:45

[ TEMATY ]

Matka Boża

Brazylia

Aparecida

Grażyna Kołek

Sanktuarium Matki Bożej w Aparecidzie

Sanktuarium Matki Bożej w Aparecidzie

Dziewięć milionów pielgrzymów odwiedziło w minionym roku narodowe sanktuarium Matki Bożej w Aparecidzie. Świątynia może pomieścić 45 tys. wiernych i stanowi główne miejsce pielgrzymkowe w Brazylii.

Budowę obecnego sanktuarium rozpoczęto 11 listopada 1955 roku jako nowej bazyliki. 4 lipca 1980 roku św. Jan Paweł II konsekrował sanktuarium i nadał mu tytuł bazyliki mniejszej. W 1983 roku Krajowa Konferencja Biskupów Brazylii (CNBB) ogłosiła je Narodowym Sanktuarium.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję