Reklama

Niedziela Małopolska

Kraków

Przy jednym stole

Jajecznica z 600 jajek, 17 tys. porcji ciepłych posiłków, 24 tys. wydanych kaw i herbat, kilkaset wolontariuszy z całej Polski, prawie 60 osób udzielających różnorakich porad i blisko 50 osób zapisanych na odwyk – tak w skrócie wygląda bilans 2. Światowego Dnia Ubogich (ŚDU) w archidiecezji krakowskiej. Idą święta. Co dalej?

Niedziela małopolska 49/2018, str. VII

[ TEMATY ]

Międzynarodowy Dzień Walki z Ubóstwem

Małgorzata Czekaj

Doświadczenie spotkania z ubogimi to forma rekolekcji

Doświadczenie spotkania z ubogimi to forma rekolekcji

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ojciec Jacek Dubel CSsR, zaangażowany w ŚDU, mówi: – Budzi się we mnie nadzieja, gdy widzę bardzo wielu ludzi chętnych do pomocy, zwłaszcza młodych. Na ŚDU uczymy się w bezpieczny sposób wychodzić do bezdomnych i ubogich, doświadczamy spotkania z biedą, często z postawami pełnymi ludzkich słabości – zaznacza. I podkreśla: – Młodzi nie są tym zgorszeni, wręcz przeciwnie, starają się być darem dla tych osób. Na ostatnim synodzie mówiło się, że młodzi będą tworzyć Kościół, a ja widzę, że oni już go tworzą.

Na początek parę historii

Własnościowe mieszkanie pani Renaty (imię zmienione – przyp. red.) zostało zlicytowane. Starsza kobieta nie otrzymała za nie pieniędzy. Przez jakiś czas spała w domach pielgrzymkowych, przez co popadła w długi; potem trochę u rodziny, chwilę odpoczęła, ale nie mogła nadużywać ich gościnności. Ostatnio nocowała na dworcu. Spotkałam ją przy jednym ze stołów w Namiocie Spotkań na Małym Rynku. Drobna, lekko przygarbiona, uśmiechnięta, mówi: – Teraz muszę zebrać siły i odzyskać pieniądze za mieszkanie. Już wiem, dokąd się udać, co robić, byłam u radcy prawnego. Dziś spałam w noclegowni, byłam bardzo zadowolona, choć musiałam rano ją opuścić, ale wrócę tam wieczorem – dodaje.
Inne zdanie ma w tej kwestii pan Bronisław, bezdomny od 30 lat. Charakterystycznym ruchem dłoni przy szyi pokazuje przyczynę swego stanu. – Kiedyś miałem samochód, byłem kierowcą, potem auto sprzedałem, zacząłem pić – wspomina. Po pierwszym zdaniu łzy cisną mu się do oczu. Już nie za bardzo chce się zwierzać z historii swego życia. Jakby chcąc się usprawiedliwić, mówi: – Wie pani, ja sobie radzę dobrze. Zbieram puszki i złom. Za to, co uzbieram kupię coś do jedzenia albo piwko. Jedyne, czego mi brakuje, to mieszkanie i miejsce do spania. Do noclegowni ani do ogrzewalni nie lubię chodzić. Czasami śpię w autach. Nic więcej mi nie potrzeba – zapewnia, choć łzy, które ociera, zdają się świadczyć o czymś innym. – Czy wyobraża pan sobie życie bez picia? – pytam. Pan Bronisław zamyśla się. Po dłuższej chwili odpowiada: – No, takiego życia to ja jeszcze nie miałem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Po pierwsze – rekolekcje

O. Jacek Dubel wyjaśnia: – Żeby móc zobaczyć człowieka ubogiego i wyjść mu naprzeciw, trzeba podjąć refleksję nad samym sobą i zastanowić się nad własną kondycją. Dzisiaj jesteśmy tak bardzo zapatrzeni w siebie, swoje sprawy, problemy i potrzeby, że często nie chcemy (a może byśmy i chcieli, ale nie wiemy jak) wyjść z pomocą do tych, którzy stanowią dla nas jakiś problem. Czasami nie trzeba nawet wychodzić na ulicę, żeby spotkać osobę samotną i opuszczoną. Często mamy takich ludzi w naszym otoczeniu, mieszkają w tym samym bloku, na tej samej klatce schodowej – mówi zakonnik.
Co stoi na przeszkodzie, aby w drugim człowieku dostrzec bliźniego, potrzebującego wsparcia? – Zbyt często uciekamy w utarte schematy myślenia, uważając, że mamy przecież swoje własne kłopoty i sprawy – zauważa o. Jacek Dubel. I radzi: – Dlatego teraz, kiedy zbliżają się święta, warto zacząć od przeżycia rekolekcji adwentowych, będących czasem zatrzymania się i przemyślenia: Jak mogę wyjść z siebie? Jak mogę zmienić sposób patrzenia? Jak zostawić to, co dla mnie jest bezpieczne i łatwe? Bez tych refleksji wszystko, co podejmiemy, będzie jedynie chwilową akcją, a nie tym, co wynika z wrażliwości naszego serca i ducha. Troska o swoje serce idzie w parze z troską o serce drugiego. Wtedy, kiedy wychodzimy naprzeciw ubogiemu, nawet nie bardzo jeszcze umiejąc i wiedząc jak, zaczynamy tych ludzi słuchać, wczuwać się w nich, widzieć, jak rozmaite historie ciągną się za nimi, i to też może być pewna forma rekolekcji dla nas, wychodzenie ze stereotypów – podsumowuje o. Jacek Dubel.

Po drugie – konkretne działanie

Co roku pozostawiamy puste miejsce przy stole wigilijnym, mające symbolizować otwartość naszego domu na niespodziewanego przybysza. Ale czy kiedykolwiek ktoś przy tym miejscu zasiadł? Akcja „Gość w dom, Bóg w dom” to propozycja organizatorów ŚDU, aby każda rodzina zaprosiła do siebie na Wigilię osoby samotne, o których wiemy, że doskwiera im poczucie wyobcowania. Jeżeli takich osób osobiście nie znamy, możemy zwrócić się z prośbą o pomoc do parafii – w każdej z nich działa oddział Caritas, a księża co miesiąc odwiedzają w domach osoby chore z Komunią św. i wiedzą, kto święta Bożego Narodzenia spędzi sam. Z pewnością taką informacją posłużą również Domy Pomocy Społecznej czy inne organizacje zajmujące się ubogimi. – Nie chodzi o wykwintne jedzenie, ale prosty gest, podzielenie się życzeniami i świadomość, że wokół nas są osoby potrzebujące naszej dobroci – mówi o. Jacek Dubel. Bliższe informacje o inicjatywie, zrealizowanej także rok temu, można znaleźć na http://sdu.malopolska.pl/gosc-w-dom-bog-w-dom/.

2018-12-05 11:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Międzynarodowy Dzień Walki z Ubóstwem

[ TEMATY ]

Międzynarodowy Dzień Walki z Ubóstwem

Bożena Sztajner/Niedziela

17 października jest obchodzony jako Międzynarodowy Dzień Walki z Ubóstwem. Decyzję taką podjęło w 1992 r. Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych. Uczczono w ten sposób wysiłki francuskiego księdza polskiego pochodzenia sługi Bożego ks. Józefa Wrzesińskiego (1917-1988), opiekuna ludzi ubogich i założyciela Międzynarodowego Ruch ATD Czwarty Świat.

- Tam, gdzie ludzie skazani są na życie w nędzy, prawa człowieka są pogwałcone. Jednoczenie się, aby wymusić ich respektowanie jest świętym obowiązkiem każdego z nas - mówił ks. Wrzesiński (we Francji znany jako Joseph Wresinski), który sam wzrastał w skrajnym ubóstwie. W 1956 r. został duszpasterzem mieszkańców obozu dla bezdomnych w Noisy-le-Grand koło Paryża. Rok później założył stowarzyszenie, którego zadaniem była pomoc ludziom ubogim i odrzuconym w podniesieniu się z nędzy i podkreśleniu ich ludzkiej godności.

CZYTAJ DALEJ

Gniezno: abp Antonio Guido Filipazzi przekazał krzyże misyjne misjonarzom

2024-04-28 13:19

[ TEMATY ]

misje

PAP/Paweł Jaskółka

Czternastu misjonarzy - 12 księży, siostra zakonna i osoba świecka - otrzymało dziś w Gnieźnie z rąk nuncjusza apostolskiego w Polsce abp. Antonio Guido Filipazzi krzyże misyjne. „Przyjmując krzyż pamiętajcie, że nie jesteście pracownikami organizacji pozarządowej, ale podobnie jak św. Wojciech, niesiecie Ewangelię Chrystusa, Kościół Chrystusa i samego Chrystusa” - mówił nuncjusz.

Życzeniami dla posłanych misjonarzy nuncjusz apostolski w Polsce uczynił słowa papieża Franciszka, którymi rozpoczął on swój pontyfikat: „Chciałbym, abyśmy wszyscy mieli odwagę wędrować w obecności Pana, z krzyżem Pana; budować Kościół na krwi Pana, która została przelana na krzyżu, i wyznawać jedną chwałę Chrystusa ukrzyżowanego, a tym samym Kościół będzie postępować naprzód”.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: zaproszenie na uroczystość Królowej Polski

2024-04-29 12:48

[ TEMATY ]

Jasna Góra

uroczystość NMP Królowej Polski

Karol Porwich/Niedziela

Na Maryję jako tę, która jest doskonale wolną, bo doskonale kochającą, wolną od grzechu wskazuje o. Samuel Pacholski. Przeor Jasnej Góry zaprasza na uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski 3 maja. Podkreśla, że Jasna Góra jest miejscem, które rodzi nas do wiary, daje nadzieję, uczy miłości, a o tym świadczą ścieżki wydeptane przez miliony pielgrzymów. Zachęca, by pozwolić się wprowadzać Maryi w przestrzeń, w której uczymy się ufać Bogu i „wierzymy, że w oparciu o tę ufność nie ma dla nas śmiertelnych zagrożeń, śmiertelnych zagrożeń dla naszej wolności”.

- Żyjemy w czasach, kiedy nasza wspólnota narodowa jest bardzo podzielona. Myślę, że główny kryzys to kryzys wiary, który dotyka tych, którzy nominalnie są chrześcijanami, są katolikami. To ten kryzys generuje wszystkie inne wątpliwości. Trudno, by ci, którzy nie przeżywają wiary Kościoła, nie widząc naszego świadectwa, byli przekonani do naszych, modne słowo, „projektów”. To jest ciągle wołanie o rozwój wiary, o odrodzenie moralne osobiste i społeczne, bo bez tego nie będziemy wiarygodni i przekonujący - zauważa przeor. Jak wyjaśnia, jedną z głównych intencji zanoszonych do Maryi Królowej Polski będzie modlitwa o pokój, o dobre decyzje dla światowych przywódców i „byśmy zawsze potrafili budować relacje, w których jesteśmy gotowi na dialog, także z tymi, których nie rozumiemy”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję