Reklama

Niedziela Podlaska

Nieść nadzieję

O realnej pomocy ofiarom wojny i prześladowanym za wiarę z ks. Mariuszem Boguszewskim, dyrektorem biura w Warszawie papieskiego stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie rozmawia Monika Kanabrodzka

Niedziela podlaska 49/2018, str. VII-VIII

[ TEMATY ]

prześladowania

Archiwum ks. M. Boguszewskiego

Ks. Mariusz Boguszewski w Aleppo – zniszczony kościół maronicki

Ks. Mariusz Boguszewski w Aleppo – zniszczony kościół maronicki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

MONIKA KANABRODZKA: – W środkach społecznej komunikacji nieustannie słyszymy o prześladowaniu, mordowaniu, wykluczaniu z życia społeczno-politycznego chrześcijan. Co na to świat i różne organizacje międzynarodowe?

KS. MARIUSZ BOGUSZEWSKI: – Różne organizacje międzynarodowe posiadają narzędzia ku temu, aby realnie ścigać przestępców dopuszczających się zbrodni i prześladowań na wyznawcach Chrystusa. Są to zwykle rezolucje, które dotykają poszczególnych przypadków. Chociażby ostatnio znana historia Pakistanki Asi Bibi, chrześcijanki skazanej 8 lat temu na karę śmierci wyłącznie za to, że zapytała: – Co zrobił Mahomet dla całego świata, bo nasz Jezus zbawił świat? Dziś, choć jest wolną osobą, musi się wciąż ukrywać z racji na ekstremistyczne grupy, które jej zagrażają. Uważam, że organizacje międzynarodowe mogłyby robić więcej, ponieważ mają ku temu narzędzia. Niestety, nie robią wystarczająco dużo, bo chrześcijanie nadal są najbardziej prześladowaną grupą religijną na świecie.

– Jakie zadania podejmuje międzynarodowa organizacja katolicka, papieskie stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie, w której mam przyjemność pracować, działa w imieniu papieża. Z racji na to, że jesteśmy organizacją kościelną, podejmowane zadania kojarzone są przede wszystkim z działaniami duszpasterskimi. Oprócz tego podejmujemy szereg wyzwań związanych z pomocą humanitarną. Oczywiście naszym głównym zadaniem jest pomoc pastoralna, choć trudno ją organizować np. w Iraku, Syrii czy Sudanie, gdzie ludzie często nie mają co jeść, pozbawieni są podstawowych środków do życia, umierają z braku jedzenia czy dostępu do szpitali. Stąd tam, gdzie jest pilna potrzeba, włączamy się w projekty ratujące życie i zdrowie. Zawsze działamy przez diecezje, parafie czy inne organizacje kościelne, ale kiedy budujemy szpital czy organizujemy jakąś pomoc w dostarczaniu jedzenia, nigdy nie pytamy o metrykę chrztu. Nasza organizacja od samego początku, tj. od 1948 r. prowadzi działalność używając trzech narzędzi. Pierwszym jest modlitwa, drugim informacja, trzecim zaś zbieranie funduszy. Te trzy filary wyrażające solidarność z ludźmi prześladowanymi, sprawia, że jesteśmy organizacją, która wyciera łzy Boga i tych, którzy tego najbardziej potrzebują.

– Jak wygląda realna pomoc osobom prześladowanym, ofiarom wojen niesiona przez stowarzyszenie PKWP?

Reklama

– Nasza pomoc skierowana jest najczęściej na Wschód, tj. do Rosji, na Ukrainę, Białoruś czy Bliski Wschód, gdzie ludzie doświadczają największej biedy i wykluczenia. Chodzi o pomoc ofiarom wojen czy prześladowań ze strony grup ekstremistycznych związanych z islamem czy innymi religiami. Jako stowarzyszenie mamy 28 biur narodowych w różnych częściach świata, gdzie organizujemy pomoc, a docieramy do 170 krajów świata. Obecnie, jako Polskie biuro realizujemy dwa duże projekty humanitarne w Syrii polegające na pomocy medycznej, pomagamy na Ukrainie, w Iraku – gdzie wybieram się jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia – wyposażamy szpitale, realizujemy wiele projektów w Afryce, tj. budowa kaplicy adoracji w Kibeho, i w krajach Ameryki Łacińskiej. W tamtym roku tylko w Syrii wyleczyliśmy ok. 13 tys. ludzi. W tym roku ta liczba co najmniej podwoiła się. Mamy też piękny projekt w Aleppo, jakim jest „Mleko dla Aleppo”. Realizujemy wiele projektów humanitarnych w Libanie, takich jak: prowadzenie stołówek dla ubogich, budowanie ośrodków dla uchodźców. Są to projekty, które polegają przede wszystkim na tym, że odpowiadamy na konkretne prośby, które płyną od tamtejszych patriarchów czy biskupów. Przykładów udzielania realnej pomocy na konkretne prośby jest znacznie więcej.

– W kontekście obchodzonego 9 grudnia Dnia Modlitw w intencji Kościoła na Wschodzie, proszę powiedzieć o potrzebie niesiania pomocy na Wschodzie.

Reklama

– My, Polacy, mamy doświadczenie Wschodu. Historia naszej Ojczyzny pokazuje, że chrześcijaństwo tuż za naszą wschodnią granicą związane jest często z Polakami niegdyś wywiezionymi bądź ich potomstwem. Musimy też ciągle pamiętać o doświadczeniu strasznego czasu walki z Kościołem katolickim. W związku z tym, pamięć o naszych wschodnich braciach i siostrach w wierze jest naszym obowiązkiem. Osoby te są często pozbawione podstawowych praw człowieka, doświadczają różnego rodzaju restrykcji w zakresie dostępu do pozwoleń na rozwój życia religijnego, tj. budowy kościołów, domów zakonnych, urządzania procesji, odbywania praktyk religijnych. Idea papieskiego stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie jest taka, że wcześniej my otrzymaliśmy pomoc, a teraz powinniśmy solidaryzować się z Kościołem na Wschodzie. Należy również pamiętać, że oprócz pomocy humanitarnej jest to wyjątkowa forma ewangelizacji. Każda złotówka przekazana na działania duszpasterskie, pastoralne, humanitarne w innych krajach, to nic innego jak niesienie żywej Ewangelii. Dodatkowym elementem kierującym nas na pomoc tej części świata są nasi wspaniali księża czy siostry zakonne, również z naszej diecezji, pracujący za wschodnią granicą. Oni zasługują na naszą pomoc.

– Jak wygląda Księdza praca w strukturach papieskiego stowarzyszenia?

– Obecnie jestem dyrektorem biura papieskiego stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie, gdzie pracuję od 4 lat. Moim zadaniem jest organizacja pracy biura w Warszawie, kontakt z naszymi partnerami w miejscach pomocy. W ramach pracy wyjeżdżam na parafie, do szkół czy do innych grup na spotkania informujące czy modlitewne w intencji prześladowanych za wiarę. Często wyjeżdżam do różnych państw na spotkania w celu omówienia poszczególnych projektów, sprawdzenia ich właściwej realizacji. Najczęściej przy tych wyjazdach dajemy napotkanym ludziom nadzieję. Pamiętam nad jednym z obozów w Iraku wielkie biało-czerwone serce, wyróżniające się na tle innych państw. Zapytałem: – dlaczego? – Ponieważ wy, Polacy, jesteście tu najczęściej, przyjeżdżacie, interesujecie się – usłyszałem odpowiedz. Danie nadziei człowiekowi prześladowanemu, zapomnianemu, odrzuconemu przez najbliższych jest najpiękniejszą pracą, jaką można wykonywać. Spotykam ciągle w tych krajach wiele wdzięczności, ale i tęsknoty za pokojem, normalnością...

– Jak my, Polacy, katolicy, mieszkańcy diecezji drohiczyńskiej, możemy pomóc naszym braciom i siostrom w wierze prześladowanym i często zapomnianym?

– Odpowiadając na to pytanie, pragnę przede wszystkim podziękować tym, którzy pomagają nam pomagać. Dziękuję księżom za organizację tych zbiórek przy naszych kościołach, ministrantom za to, że często poświęcają swój czas i wszystkim, którzy włączają się w różne akcje pomocowe. My, jako stowarzyszenie pomocowe, jesteśmy tylko nośnikami tego, co otrzymujemy od bardzo wielu osób w Polsce i nie tylko. Każdy osoba chętna może wysłać SMS o treści POMAGAM na nr 72405, wpłacić cegiełkę na konto stowarzyszenia podane na stronie internetowej www.pkwp.org bądź włączać się w pomoc przy parafiach z racji obchodzonego Dnia Solidarności z Kościołem Prześladowanym. Warto pamiętać, że pomagając innym, pomagamy sobie, uszlachetniając swoją duszę. Przy tej okazji życzę wszystkim Czytelnikom Wesołych Świąt.

2018-12-05 11:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Indie: Chrześcijanie odmówili bałwochwastwa. Ich domy zostały zdewastowane

[ TEMATY ]

prześladowania

Adobe Stock

Domy chrześcijan w środkowo-indyjskim stanie Chhattisgarh zostały zdewastowane po tym, jak mieszkańcy odmówili przejścia na lokalną religię Sarny. Pod koniec września religijni fanatycy zaatakowali domostwa w pięciu wioskach w Kondagaon.

„Doszło do starć między grupami plemiennymi i chrześcijanami, ponieważ mieszkańcy wioski chcieli, aby wyznawcy Chrystusa przeszli na tradycyjną plemienną religię Sarny” – powiedział bp Joseph Kollamparampil.
CZYTAJ DALEJ

Ks. prof. Chrostowski: nie wiemy, kiedy urodził się Jezus

2024-12-23 07:04

[ TEMATY ]

Boże Narodzenie

ks. prof. Waldemar Chrostowski

Waldemar Chrostowski

ks. Łukasz Romańczuk

Figurka Dzieciątka Jezus w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Brzegu

Figurka Dzieciątka Jezus w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Brzegu

Nie wiemy, w jakim miesiącu urodził się Jezus Chrystus. Data 25 grudnia jest symboliczna. Została wybrana ze względu na dzień przesilenia zimowego – powiedział PAP biblista i laureat watykańskiej Nagrody Ratzingera ks. prof. Waldemar Chrostowski.

Ks. prof. Chrostowski podkreślił, że okoliczności narodzin Jezusa Chrystusa podają tylko dwie Ewangelie – św. Mateusza i św. Łukasza. Pozostali dwaj ewangeliści – św. Jan i św. Marek – milczą na ten temat.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: czy jesteście gotowi na nowość?

2024-12-23 14:11

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Julia Saganiak

- Kiedy Pan Bóg przychodzi do nas w te święta, to chce w naszym życiu działać. Nie chce, żebyśmy o Nim tylko opowiadali, śpiewali kolędy, ale byśmy się otworzyli na Jego działanie – mówił kard. Grzegorz Ryś do podopiecznych Caritas Archidiecezji Łódzkiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję