Polityk, publicysta, minister spraw zagranicznych, poseł na Sejm Ustawodawczy RP, współzałożyciel Narodowej Demokracji, główny ideolog polskiego nacjonalizmu
Urodził się we wsi Kamionek niedaleko Warszawy w niezamożnej rodzinie drobnoszlacheckiej. Uczył się w III Gimnazjum w Warszawie, gdzie w wieku 17 lat działał w tajnej organizacji samokształceniowej. Studiował na wydziale fizyczno-matematycznym Cesarskiego Uniwersytetu Warszawskiego. Tam wstąpił do konspiracyjnego Związku Młodzieży Polskiej „Zet”. W 1893 r. założył Ligę Narodową.
Już wtedy uważał, że droga do niepodległości Polski nie może prowadzić przez nieprzygotowane, skazane na klęskę powstania. Stawiał na pracę organiczną, na żmudne budowanie nowoczesnego narodu, przy czym interes narodowy był dla niego nadrzędny wobec podziałów klasowych. Występował przeciwko ruchowi rewolucyjnemu, który uważał za szkodliwy dla jedności narodowej i sprawy polskiej.
W latach 1907-09 był posłem do rosyjskiego parlamentu – Dumy Państwowej, pełnił tam funkcję prezesa Koła Polskiego. W czasie I wojny światowej przyszłość Polski i nadzieję na autonomię widział w sojuszu z Rosją. Niemcy postrzegał jako państwo silniejsze pod względem cywilizacyjnym, mogące zniszczyć polską kulturę.
Reklama
Po rewolucji październikowej Dmowski w 1917 r. utworzył w Lozannie, w Szwajcarii, Polski Komitet Narodowy, uznany na arenie międzynarodowej za oficjalne przedstawicielstwo narodu polskiego. Z jego inicjatywy powołano we Francji 100-tysięczną Błękitną Armię gen. Józefa Hallera, która przetransportowana później do Polski wzięła udział w walkach o granice Rzeczypospolitej.
Efektem tej działalności był fakt, że w listopadzie 1918 r. Polska była w gronie państw zwycięskich, dyktujących nowy europejski ład. Dzięki temu mogła skutecznie zabiegać o swoje interesy na konferencji pokojowej w Paryżu. Naczelnik Państwa Józef Piłsudski na głównego negocjatora wyznaczył Romana Dmowskiego, który razem z Ignacym Paderewskim podpisał w czerwcu 1919 r. traktat wersalski, przywracający formalnie Polskę na mapę Europy.
Dmowski, w opozycji do federacyjnych planów Piłsudskiego, był zwolennikiem idei państwa jednolitego pod względem narodowościowym. Chciał, by obejmowało tylko te tereny, na których Polacy stanowili większość. Mniejszości etniczne i narodowe miały się spolonizować. Dobro narodu znaczyło dla niego więcej niż wolność jednostki. Kształt terytorialny II Rzeczypospolitej, uformowany w wyniku wojen, w dużej mierze był realizacją tej wizji.
Dmowski był posłem do Sejmu Ustawodawczego i w 1923 r., przez kilka tygodni, ministrem spraw zagranicznych w rządzie Wincentego Witosa. Ale przede wszystkim prowadził aktywną działalność publicystyczną, popularyzował idee narodowe. W 1926 r. założył Obóz Wielkiej Polski, a następnie, w 1928 r., Stronnictwo Narodowe. Do końca życia pozostawał niekwestionowanym, duchowym przywódcą środowisk narodowo-demokratycznych.
Roman Dmowski przez większą część życia był agnostykiem. Doceniał jednak rolę Kościoła katolickiego w życiu narodu. Napisał w 1928 r.: „Usiłowanie oddzielenia u nas katolicyzmu od polskości, oderwania narodu od religii i od Kościoła, jest niszczeniem samej istoty narodu”.
Na kilka lat przed śmiercią Dmowski powrócił do praktyk religijnych. Zmarł w styczniu 1939 r. Jego pogrzeb na cmentarzu Bródnowskim w Warszawie zgromadził ponad sto tysięcy uczestników.
Od lat podejmowane są próby promowania Polski za granicą. Prowadzone są cykliczne akcje i jednorazowe przedsięwzięcia. Inicjatorami są instytucje państwowe, media, władze samorządowe, a także podmioty prywatne
Pamiętamy promocję godła „Teraz Polska”, ostatnio zaś akcję „Dobre, bo polskie”, skupioną na promowaniu polskich produktów. Dziś na szczególną uwagę zasługuje inicjatywa pod nazwą Polska Fundacja Narodowa. To przedsięwzięcie spółek Skarbu Państwa, które za swoją misję i cel przyjęło budowanie za granicą pozytywnego obrazu naszego kraju.
15 sierpnia obchodzimy w Kościele uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej
Maryi Panny. Uroczystość ta należy do centralnych świąt maryjnych
w roku kościelnym. O ile święto Bożego Narodzenia jest najwspanialszym
i największym świętem Boga Ojca, Wielkanoc - Syna Bożego, Zielone
Świątki - świętem Ducha Świętego, o tyle Wniebowzięcie jest największym
świętem Matki Bożej.
Pierwotnie było to święto dla uczczenia Maryi jako Matki
Boga. Na początku VI wieku w Palestynie i Syrii święto to staje się
wspomnieniem zaśnięcia Maryi i pod tym tytułem przyjęło się w Rzymie
w połowie VII wieku, a w VIII wieku zaczęto je obchodzić jako Wniebowzięcie
Najświętszej Maryi Panny.
Uroczystość ta koncentruje naszą uwagę na zakończeniu ziemskiego
życia Maryi, obejmuje wspomnienie Jej narodzin dla nieba (dies natalis)
. 1 listopada 1950 r. papież Pius XII ogłosił dogmat o Wniebowzięciu
Konstytucją Apostolską "Munificentissimus Deus" (Najszczodrobliwszy
Bóg): "Na chwalę Boga Wszechmogącego, który szczególną swą łaskawość
Maryi Pannie okazał (...), ogłaszamy, określamy i definiujemy jako
objawiony przez Boga dogmat wiary, że Niepokalana Boża Rodzicielka,
zawsze Dziewica, Maryja, po wypełnieniu żywota ziemskiego, została
wzięta z ciałem i duszą do chwały niebieskiej". Powyższe słowa potwierdziły
prawdę, w którą od wieków wierzyli chrześcijanie. My dziś wypowiadamy
Bogu i Kościołowi wdzięczność za uroczyste ogłoszenie tej prawdy.
Fakt, że Maryja została wzięta z ciałem i duszą do nieba
nadaje dzisiejszemu świętu charakter niespotykanej radości. Dlatego
śpiewem dominującym w uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi
Panny jest "Magnificat" (Łk 1, 39 - 56). Nie zaznała skażenia grobu,
a ten nowy przywilej wypływa z pierwszego. Maryja zachowana została
od zmazy grzechu pierworodnego, dlatego też teraz nie ponosi jego
skutków. Porodziła Syna Bożego, Dawcę wszelkiego życia, dlatego śmierć
nie może Jej dotknąć. Uczestniczyła najpełniej w zbawczej tajemnicy
Chrystusa i stąd w Niej już teraz objawia się pełnia zbawienia przyniesionego
przez Chrystusa. Maryja pierwsza osiągnęła zbawienie, stała się obrazem
Kościoła w chwale, a dla ludu pielgrzymującego - znakiem nadziei. "
Na koniec Niepokalana Dziewica - jak mówi Konstytucja dogmatyczna
o Kościele - zachowana wolną od wszelkiej skazy winy pierworodnej,
dopełniwszy biegu życia ziemskiego z ciałem i duszą wzięta została
do chwały niebieskiej i wywyższona przez Pana jako Królowa wszystkiego,
aby bardziej upodobniła się do Syna swego, Pana panujących oraz Zwycięzcy
grzechu i śmierci" (nr 59).
"W odniesieniu do osoby Maryi Wniebowzięcie (tajemnica eschatologiczna)
oznacza osiągnięcie kresu, pełnionego przez Nią w Bożym planie zbawienia,
posłannictwa i uwieńczenie wszystkich Jej przywilejów. Z punktu widzenia
chrystologicznego, chwała Wniebowzięcia i królewskości Maryi oznacza
wypełnienie owego jedynego przeznaczenia, które wiąże życie, przywileje,
współpracę Maryi nie tylko z historycznym życiem i dziełem Chrystusa,
ale również- z Jego królewskością i chwałą Pana. Wniebowzięcie jest
eschatologiczną konkluzją owego stopniowego upodobnienia się do Chrystusa,
które na etapach historycznej drogi Maryi wyraziło się w bolesnych
próbach, przez jakie przeszła Jej wiara. Jej nadzieja i miłość, w
Jej zgodzie i gotowości wobec zbawczej woli Boga, w Jej wspaniałomyślności
i odpowiedzialnej służbie odkupieńczemu dziełu Syna" (Jan Paweł II)
.
Z uroczystością Wniebowzięcia łączy się zwyczaj święcenia
w tym dniu ziół i pierwocin płodów rolnych, zwłaszcza zbóż i owoców.
Zwyczaj ten powstał w X wieku i nawiązuje genetycznie do ogólnoludzkiej
wiary w dobroczynne, terapeutyczne działanie ziół. Dokonuje się to
w sierpniu, gdy żniwa wieńczą trud pracy rolnika, a zioła i owoce
osiągają szczytowa fazę letniej wegetacji. Błogosławienie ich staje
się w najpełniejszym tego słowa znaczeniu błogosławieniem Boga za
coroczne zbiory, za wszystko, "co z Bożej mamy ręki". Wybór dnia
Wniebowzięcia dla ich benedykcji wykazuje związek z porą żniwną i
odnoszoną do Maryi pochwałą Kościoła, który nazywa Matkę Bożą Kwiatem
pól i Lilią dolin (Pnp 2, 1), spośród zaś wszystkich kwiatów łączy
z Jej postacią wdzięk róży i lilii.
Nastąpiło przedziwne zespolenie w duszy ludu polskiego Wniebowzięcia
Najświętszej Maryi Panny z dożynkami. Piękny wyraz daje temu poetka:
Zamroczyło nam Panną Nietkniętą
rozmarynem, maruhą t miętą
od kadzideł i kwiatów, i zielska
zachorzała nam Panna Anielska!
Zachorzała chwalebnie przy święcie
na tęsknotę i sen i wniebowzięcie,
w kwietnym durze, w obciążeniu powiek,
śmierć ze snem Ją naszły po połowie.....
Nim Ją błękit kadzidłem podpłynął,
z rąk nam parną zwisła zieleniną,
z rąk Ją potem żywą a umarłą -
srebrny poszum skrzydłami podgarnął...
Oczadziułą tak w kwiatach i pieśni
Śpiacą w niebo Anieli ponieśl (B. Obertyńska)
Najbardziej wytrwali pątnicy wyruszyli z Wrocławia 3 sierpnia. Po dojściu na Jasną Górę, 11 sierpnia rozpoczęli swoją drogę do Łagiewnik. W sumie pokonali ponad 370 kilometrów.
W samo południe, 15 sierpnia, ponad stu pielgrzymów dotarło do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach. Historycznej, bo pierwszej pieszej pielgrzymce z Wrocławia przez Jasną Górę do Łagiewnik towarzyszyły słowa „Pielgrzymi nadziei”.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.