Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Mieć w życiu jakieś swoje Westerplatte

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W roku 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości zbliżamy się do 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej, której militarny początek w wersji najbardziej rozpowszechnionej miał miejsce na Westerplatte. I choć dziś wskazać możemy inne miejsca w zaatakowanej w 1939 r. przez Niemców bez wypowiedzenia wojny Polsce, gdzie padły pierwsze strzały ze strony agresora, nie zmienia to faktu, iż to właśnie bohaterstwo walczących na Westerplatte stało się przykładem niezłomnej postawy wierności i oddania Ojczyźnie w każdej sytuacji.

Reklama

W odradzającym się po zakończeniu I wojny światowej Wojsku Polskim przywiązanie do tradycji wierności Ojczyźnie akcentowano w różny sposób. Z pewnością do najważniejszych należała przysięga wojskowa, składana świadomie i dobrowolnie, w sposób uroczysty i jednoznaczny pieczętująca ten osobisty pakt patriotyczny żołnierza z Ojczyzną – Matką. Tuż po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, ale już po cudownej victorii roku 1920 przygotowano i wprowadzono tekst roty przysięgi wojskowej odwołującej się w pierwszych słowach do Boga i zakończonej wezwaniem Jego wsparcia w wypełnianiu żołnierskich powinności. I choć – aż trudno w to dzisiaj uwierzyć – do 1947 r. kończono ją wezwaniem „Tak mi dopomóż Bóg!”, to jednak ta pierwsza treść, z okresu II Rzeczypospolitej, w całej swej strukturze zanurzona jest w zawierzeniu swych przyszłych starań Bogu: „Przysięgam Panu Bogu Wszechmogącemu, w Trójcy Świętej Jedynemu być wiernym Ojczyźnie mej, Rzeczypospolitej Polskiej, chorągwi wojskowych nigdy nie odstąpić, stać na straży konstytucji i honoru żołnierza polskiego, prawu i Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej być uległym, rozkazy dowódców i przełożonych wiernie wykonywać, tajemnic wojskowych strzec, za sprawę Ojczyzny mej walczyć do ostatniego tchu w piersiach i w ogóle tak postępować, abym mógł żyć i umierać jak prawy żołnierz polski. Tak mi dopomóż Bóg i święta Syna Jego męka. Amen” (tekst jednolity w załączniku do obwieszczenia ministra spraw wojskowych z 15 lipca 1927 r., ogłoszony w związku z Ustawą z 18 lipca 1924 r. o podstawowych obowiązkach i prawach szeregowych Wojska Polskiego). Ciekawe jest to, że tekst przysięgi opracowano w trzech wersjach: dla chrześcijan, dla niechrześcijan prócz mahometan oraz mahometan. W okresie 1950-88 wymazano wszelkie odniesienia do Boga, akcentując natomiast rangę „braterskiego” sojuszu z Armią Radziecką, deklaratywnym dopełnieniem gotowości wspólnej obrony socjalistycznych (komunistycznych) wartości i dążeń. W okresie transformacji ustrojowej dokonano jeszcze naprędce dwóch modyfikacji treści najdłużej stosowanej, bo od roku 1952 do 1988 przysięgi wojskowej, wymazując „żołnierskie zobowiązania” wobec komunistycznego sojuszu z Armią Radziecką, by w końcu w roku 1992 przywrócić w niej wezwanie „Tak mi dopomóż Bóg!”. Dziś stylistyczna konstrukcja roty przysięgi wojskowej nie jest już tak zdobna i religijnie egzaltowana. Powiedzieć nawet można, że jest nad wyraz uboga i przesadnie zwięzła – zaledwie trzy krótkie zdania współrzędnie złożone, zakończone wspomnianym wezwaniem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Żołnierze z Westerplatte oczywiście nie mogli ślubować wierności Rzeczypospolitej Polskiej inaczej, niż słowami przysięgi z roku 1927, ale nie to w sumie jest istotne. Ważniejsze było wówczas dla atakowanej w tych pierwszych dniach wojny z niemal wszech stron Ojczyzny to, iż ma ona swoich obrońców. Zdeterminowanych, oddanych, po prostu wiernych. Nawet w obliczu grożącej klęski. To znaczy naprawdę wiele. Zwłaszcza dla ludności cywilnej, której wysokie morale wojska w sytuacji zagrożenia nie tyle imponuje, co wlewa w serca nadzieję, dodaje tak potrzebnej otuchy, pozwalającej przetrwać straszliwy zamęt wojny. Jest to również wyraźny i niezwykle potrzebny sygnał duchowego, patriotycznego wsparcia i solidarności dla samych żołnierzy w zakresie ich powinności, uzdalniający do najwyższych poświęceń, czyniąc w razie konieczności ofiarę krwi uświęconą i nie bezsensowną.

Reklama

Taki był czas obrony Wojskowej Składnicy Tranzytowej przez polski garnizon w sile zaledwie nierozwiniętej kompanii piechoty na półwyspie Westerplatte, w czasie kampanii wrześniowej w dniach 1-7 września 1939 r. Wypełniając żołnierską powinność trwali na swych posterunkach dużo dłużej, niż zakładano pierwotnie w ramach planowania działań obronnych w tak osobliwym, oderwanym od sił własnych położeniu, skazującym właściwie całą załogę na unicestwienie w starciu z wrogiem, wielokrotnie przeważającym ich siłą i uzbrojeniem. Paradoksalnie miast beznadziei zrodził się i echem rozniósł po świecie przykład walki niezłomnej, podtrzymującej na duchu tych, którzy z bronią w ręku odpierali równie zajadłe ataki niemieckiej armii w różnych częściach kraju. „Westerplatte broni się nadal!” – płynęły przez siedem dni słowa z głośników Polskiego Radia.

Z Westerplatte do młodzieży gorące i mocne słowa kierował w czerwcu 1987 r. papież Jan Paweł II, przypominając trwanie ze szlachetnym uporem młodych wówczas Polaków, podejmujących bohaterską walkę z najeźdźcą. „Pozostali w pamięci narodu jako wymowny symbol” – wołał. „Trzeba, ażeby ten symbol wciąż przemawiał, ażeby stanowił wyzwanie dla coraz nowych ludzi i pokoleń Polaków”. Ojciec Święty podkreślał, że człowiekowi potrzebna jest moc, która płynie z Chrystusa, która zawiera się w Ewangelii, aby od siebie wymagać, by postępowaniem człowieka nie kierowała chęć zaspokojenia własnych pragnień za wszelką cenę, ale poczucie powinności. Jan Paweł II przypomniał także wówczas młodzieży słowa wypowiedziane cztery lata wcześniej na Jasnej Górze (18 czerwca 1983 r.): „Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od was nie wymagali”. Wreszcie tam, na polskim Wybrzeżu wygłosił słynną paralelę, dziś uwiecznioną kamienną inskrypcją u stóp Pomnika Obrońców Wybrzeża: „Każdy z was, młodzi przyjaciele, znajduje też w życiu jakieś swoje Westerplatte. Jakiś wymiar zadań, które musi podjąć i wypełnić. Jakąś słuszną sprawę, o którą nie można nie walczyć. Jakiś obowiązek, powinność, od której nie można się uchylić. Nie można «zdezerterować». Wreszcie – jakiś porządek prawd i wartości, które trzeba «utrzymać» i «obronić», tak jak to Westerplatte, w sobie i wokół siebie. Tak, obronić – dla siebie i dla innych”.

To bardzo obrazowe porównanie do determinacji i bohaterstwa żołnierzy z Westerplatte jest nie tylko wymowne. Można powiedzieć, że dla nas, spadkobierców ich żołnierskiego heroizmu stanowi wskazanie wciąż aktualne i to w różnych wymiarach. Zarówno społecznym, patriotycznym, jak i – a może przede wszystkim właśnie – religijnym. Po prostu, by Bóg, honor i Ojczyzna stały się naszym wiecznym Westerplatte.

2018-09-12 10:44

Ocena: +3 -3

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W II połowie roku możliwe pierwsze identyfikacje szczątków żołnierzy z Westerplatte

[ TEMATY ]

ekshumacja

II wojna światowa

Westerplatte

Bundesarchiv, Bild 183-2008-0513-500 / CC-BY-SA/http://pl.wikipedia.org/

Westerplatte

Westerplatte

W II połowie roku może dojść do pierwszych identyfikacji szczątków żołnierzy z Westerplatte odkrytych podczas badań archeologicznych przeprowadzonych jesienią ub. roku przez Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku i pion śledczy IPN.

W trakcie prac archeologicznych na terenie Westerplatte ujawniono i zabezpieczono ludzkie szczątki pochodzące od co najmniej dziewięciu osób w tym osiem niemal kompletnych szkieletów. Obok szczątków odkryto m.in. guziki wojskowe, buty oraz inne elementy polskiego umundurowania wojskowego, a także różnego rodzaju amunicję i broń należącą do jednego z żołnierzy.
CZYTAJ DALEJ

Zełenski: jestem gotów wymienić stanowisko za pokój lub przyjęcie do NATO

2025-02-23 16:58

[ TEMATY ]

prezydent

pokój

Ukraina

NATO

rezygnacja

Wołodymyr Zełenski

facebook.com/zelenskiy.official

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w niedzielę, że jest gotowy zrezygnować ze stanowiska w imię pokoju w jego kraju lub przyjęcia go do NATO. Oświadczył, że może ustąpić nawet natychmiast.

"Jeśli chodzi o pokój dla Ukrainy, jeśli naprawdę trzeba, abym opuścił moje stanowisko, jestem gotowy. Mogę wymienić je na NATO. Jeśli są takie warunki. Od razu” - powiedział na konferencji prasowej prezydent.
CZYTAJ DALEJ

Olbrzymi wzrost wykonanych aborcji w 2024 r. NFZ podał dane

2025-02-24 10:42

[ TEMATY ]

aborcja

Adobe Stock

W 2024 r. w szpitalach wykonano 896 zabiegów przerwania ciąży - wynika z danych Narodowego Funduszu Zdrowia (NFZ). To więcej niż w 2023 r., gdy w szpitalach wykonano 425 legalnych zabiegów przerwania ciąży.

Podziel się cytatem Wynika z nich, że w województwie dolnośląskim wykonano w szpitalach 148 aborcji, w województwie kujawsko-pomorskim - 19, w województwie lubelskim - 109, w województwie lubuskim - 16, w województwie łódzkim - 88, w województwie małopolskim - 51, w województwie mazowieckim - 261, w województwie opolskim - 16, w województwie podkarpackim mniej niż pięć (z uwagi na wrażliwość danych, gdy liczba aborcji jest mniejsza niż pięć, zestawienie nie zawiera dokładnej liczby), w województwie podlaskim - 9, w województwie pomorskim - 40, w województwie śląskim - 48, w województwie świętokrzyskim mniej niż pięć, w województwie warmińsko-mazurskim - 13, w województwie wielkopolskim - 54, w województwie zachodniopomorskim - 19.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję