Maria Fortuna-Sudor: – Księże Proboszczu, skąd pomysł na taką inwestycję?
Ks. prał. Piotr Kluska: – Chcemy upamiętnić przesłanie, które św. Jan Paweł II pozostawił, wynosząc na ołtarze naszą rodaczkę bł. Anielę Salawę. To, co Ojciec Święty powiedział wtedy na krakowskim Rynku, stanowi jeden z wielu elementów, tematów, motywów poruszanych w nauczaniu polskiego papieża. Ale dla nas to szczególnie ważne i mamy obowiązek wyeksponować to, co się wtedy wydarzyło i zapisać w brązie dla kolejnych pokoleń.
– Proszę przypomnieć to wydarzenie...
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
– Jest 1991 r. Ojciec Święty po raz pierwszy pielgrzymuje do wolnej ojczyzny. Przywozi nam dekalog, żeby tę odzyskaną wolność, niepodległość osadzić na mocnym fundamencie. Tłumaczy, że bez Boga, bez zasad wiary, wolność może się stać jawną bądź zakamuflowaną dyktaturą. Wtedy niektóre środowiska mocno krytykowały papieża – w imię wolności przeciwstawiano się ograniczeniom, które rzekomo narzucał Jan Paweł II.
W czasie tej pielgrzymki Ojciec Święty wynosi na ołtarze Anielę Salawę – sieprawiankę, która od 16. roku życia pracowała w Krakowie jako służąca. Mistyczkę, rozumiejącą sens pracy i cierpienia. Zwyczajną dziewczynę. I Ojciec Święty boleśnie atakowany: „nie chcemy Dekalogu”, „nie chcemy Boga”, wpatrzony w postać Anieli Salawy, tej utrudzonej, odważnej, pełnej poświęcenia kobiety, która siły i zdrowie poświęciła Bogu i ludziom, mówi: „Błogosławiona Sieprawianko, powierzamy ci tę Rzeczpospolitą…” i: „…prosimy cię, naucz nas być wolnymi…”. Proszę zauważyć, tej prostej, skromnej, ale pełnej Ducha Świętego służącej-mistyczce, papież powierza Ojczyznę, Rzeczpospolitą. Prosi, aby nauczyła nas być wolnymi. Dołącza bł. Anielę do grona wielkich patronów. To chcemy przypomnieć, świętując Niepodległość.
– Jak będzie wyglądał pomnik, gdzie zostanie wyeksponowany?
– Pomnik wypełni przestrzeń między starym i nowym kościołem. Połączy te świątynie. Będzie się składać z pięciu elementów tworzących całość. To zapis najnowszej historii i teraźniejszości. Do sanktuarium bł. Anieli Salawy przybywa św. Jan Paweł II i przypomina nam błogosławioną Patronkę.
– Jakie idee przywoła dzieło?
Reklama
– Św. Jan Paweł II wskaże na tablice, gdzie znajdziemy odpowiedź, na pytanie jak bł. Aniela Salawa nas uczy wolności. Na głównej tablicy upamiętniona zostanie modlitwa, którą Ojciec Święty odmówił w czasie beatyfikacji naszej rodaczki, z prośbą: NAUCZ NAS BYĆ WOLNYMI. Trzy kolejne tablice będą zawierały przykłady z życia bł. Anieli. Ujrzymy Rodaczkę modlącą się w kościele. Z tą sceną wiąże się przesłanie, że jeżeli nie potrafimy się zatrzymać, nie nawiążemy relacji z Bogiem, to nie będziemy wolnymi. Kolejna tablica ukaże Anielę jako służącą. Przypomni nam, że praca jest służbą. Powinien to zrozumieć każdy człowiek, bez względu na to, jaki zawód wykonuje. Inaczej stanie się niewolnikiem. Wreszcie historia ze sceną w szpitalu, gdzie przyszła błogosławiona pielęgnowała z oddaniem chorych żołnierzy, legionistów, którzy walczyli i umierali za niepodległość. Aniela dotyka wprost cierpienia, które nasi przodkowie musieli zapłacić za odzyskanie niepodległości. Daje nam lekcję miłosierdzia i patriotyzmu.
– Kiedy pomnik zostanie odsłonięty?
– Uroczystości są zaplanowane na 10 listopada. Będzie im przewodniczył metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski. Już teraz zapraszam czcicieli bł. Anieli Salawy z bliska i z daleka.
– W jaki sposób można wesprzeć realizację projektu?
– Przede wszystkim prosimy o życzliwość, o modlitwę, aby to, co tworzymy, stało się miłe Panu. Każdy też dobrowolną ofiarą może wesprzeć powstające dzieło upamiętniające 100-lecie odzyskania Niepodległości i 40-lecie rozpoczęcia pontyfikatu Jana Pawła Wielkiego.
– A dlaczego warto się w te działania zaangażować?
– To dzieło zawiera fragment bogatych dziejów Polski. To wzruszająca historia. Pomnik przypomni nam wielkiego Papieża z Polski. Będzie do nas mówił, że każdy może być wielki i każdy może być święty. Człowieka mierzy się... „miarą Ducha Świętego”. Tak właśnie Aniela Salawa, po ludzku najmniejsza, jest wielka i potężna, bo jej serce zawsze było otwarte na działanie Ducha Świętego.