Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Zawsze gotowi, zawsze blisko

Niedziela zamojsko-lubaczowska 34/2018, str. III

[ TEMATY ]

wojsko

Ewa Monastyrska

Przemarsz z pocztem sztandarowym

Przemarsz z pocztem sztandarowym

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ponad 100 żołnierzy ochotników 2. Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej im. mjr. Hieronima Dekutowskiego ps. Zapora złożyło 12 sierpnia w Tomaszowie Lubelskim przysięgę. Była to trzynasta przysięga w historii brygady. Dlaczego 2. Lubelska Brygada Obrony Terytorialnej wybrała właśnie to roztoczańskie miasto?

– Założeniem dowódcy jest, by przysięgi odbywały się w miastach, szczególnie w tych mniejszych miastach, gdzie wojska nie było nigdy lub było kiedyś. Tomaszów jest miastem o tradycjach wojskowych,sięgających lat 20. ubiegłego wieku. Nadszedł zatem czas na Tomaszów Lubelski, a on przygotował się do tego wydarzenia bardzo dobrze. Zostaliśmy mile przyjęci, co widać było także po frekwencji mieszkańców. Dopisała nam również pogoda, więc jesteśmy bardzo zadowoleni – powiedział oficer prasowy 2. Lubelskiej Brygady Ochrony Terytorialnej kpt. Damian Stanula.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Wagę przysięgi docenił także burmistrz Tomaszowa Lubelskiego, Wojciech Żukowski. – Wydarzenie to jest szczególne, ponieważ gdybyśmy wrócili pamięcią do tradycji wojskowych Tomaszowa, które są, to musielibyśmy wrócić do okresu międzywojennego, gdzie ostatnia przysięga miała miejsce w 1936 r. Po tylu latach mieszkańcy Tomaszowa Lubelskiego będą mogli być świadkami tego ważnego wydarzenia dla każdego żołnierza, jakim jest złożenie przysięgi. Ponad połowa składających przysięgę to żołnierze kompanii tomaszowskiej. Kompanii, która po zamojskiej jest drugą pod względem liczebności na terenie Zamojszczyzny. To radość i satysfakcja – powiedział burmistrz Tomaszowa Lubelskiego Wojciech Żukowski.

Uroczystości rozpoczęły się Mszą św. sprawowaną w sanktuarium Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny w Tomaszowie Lubelskim. Tam składający przysięgę wraz ze swoimi rodzinami mogli zawierzyć swoją misję Bogu.

– Przysięga jest aktem ducha i woli. Kończy się słowami: „Tak mi dopomóż Bóg”. Bóg, który jest naszym Obrońcą i Wspomożycielem, ma być nie tylko świadkiem przysięgi, w której żołnierze ślubują stać na straży ojczyzny aż do złożenia ofiary ze swego życia, ale także ma pomagać w jej wiernym realizowaniu. Żołnierz, chrześcijanin zjednoczony z Bogiem, może wiernie realizować swoją misję obrońcy Ojczyzny, a więc i konkretnych ludzi, z którymi jest związany – powiedział podczas homilii ks. kapelan Konrad Zalewski.

Podczas uroczystości płk Mieczysław Chamera z Dowództwa Wojsk Obrony Terytorialnej odczytał list ministra Mariusza Błaszczaka do żołnierzy i ich rodzin, w którym zaznaczył: „Składając przysięgę wojskową, stajecie się dziś częścią wielkiej żołnierskiej społeczności. Wasza przysięga w niezwykle symboliczny sposób określa was jako patriotów, obrońców Narodu i własnej Ojczyzny. To wyjątkowa chwila, która pozostanie w waszej pamięci. Wchodzicie w skład Wojsk Obrony Terytorialnej. Waszą misją jest wspieranie tutejszej społeczności. Jako żołnierze stąd – tu urodzeni, tu mieszkający – doskonale znacie specyfikę tego regionu, swoje społeczeństwo i miejsce służby. To wasz wielki atut”.

Zwieńczeniem uroczystości była defilada pododdziałów 2. Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej.

2018-08-21 12:27

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przewodniczący KEP: bez poświęcenia polskich żołnierzy, nie byłoby wolnej Europy

[ TEMATY ]

wojsko

abp Stanisław Gądecki

II wojna światowa

episkopat.pl

Abp Stanisław Gądecki

Abp Stanisław Gądecki

Francja, Belgia, Holandia zostały wyzwolone dzięki miłości polskiego żołnierza do Europy i – bez ich poświęcenia – nie byłoby wolnej Europy – powiedział Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, abp Stanisław Gądecki w homilii wygłoszonej z okazji 75. rocznicy wyzwolenia Flandrii. Msza św. w Notre Dame de la Chapelle w Brukseli została odprawiona w intencji w intencji żyjących, poległych i zmarłych żołnierzy 1. Dywizji Pancernej gen. Stanisława Maczka.

„Żywa pamięć mieszkańców Francji, Belgi, Holandii dla polskich żołnierzy oraz wdzięczność, która jest miarą szlachetności ludzkich serc, pamiętajmy też o tym, że tamten czyn zbrojny był – ze polskich strony dowódców i żołnierzy – wyrazem miłości społecznej do tych krajów. Pamiętajmy, że kraje te zostały wyzwolone także dzięki miłości polskiego żołnierza do Europy i – bez ich poświęcenia – nie byłoby wolnej Europy” – podkreślił abp Stanisław Gądecki.
CZYTAJ DALEJ

Co wiemy o życiu Chrzciciela?

2025-12-10 09:38

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Bożena Sztajner/Niedziela

Są sytuacje, które zapraszają do poważnych rozważań. Zmuszają człowieka do zastanowienia się nad tym, co było i co może się stać, co robił i czy miało to sens, a jeśli miało, to jaki. Pyta się też, czy nie utracił talentów otrzymanych od Boga, czy dobrze wykorzystał swój czas, czy życia nie zmarnował. Czy wykorzystał wszystkie możliwości, by czynić dobro, podnosić na duchu, pocieszać, umacniać tych, którzy byli w potrzebie?

Gdy Jan usłyszał w więzieniu o czynach Chrystusa, posłał swoich uczniów z zapytaniem: «Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać?» Jezus im odpowiedział: «Idźcie i oznajmijcie Janowi to, co słyszycie i na co patrzycie: niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci zostają oczyszczeni, głusi słyszą, umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Ewangelię. A błogosławiony jest ten, kto nie zwątpi we Mnie».Gdy oni odchodzili, Jezus zaczął mówić do tłumów o Janie: «Co wyszliście obejrzeć na pustyni? Trzcinę kołyszącą się na wietrze? Ale co wyszliście zobaczyć? Człowieka w miękkie szaty ubranego? Oto w domach królewskich są ci, którzy miękkie szaty noszą. Po co więc wyszliście? Zobaczyć proroka? Tak, powiadam wam, nawet więcej niż proroka. On jest tym, o którym napisano: „Oto Ja posyłam mego wysłańca przed Tobą, aby przygotował Ci drogę”. Zaprawdę, powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela. Lecz najmniejszy w królestwie niebieskim większy jest niż on».
CZYTAJ DALEJ

Błogosławiona lekarka i błogosławiona pielęgniarka w kaplicy szpitalnej

2025-12-14 19:26

Magdalena Lewandowska

Relikwie pielęgniarki bł. s. Marty Wieckiej i lekarki bł. s. Ewy Bogumiły Noiszewskiej.

Relikwie pielęgniarki bł. s. Marty Wieckiej i lekarki bł. s. Ewy Bogumiły Noiszewskiej.

– Postawa tych dwóch błogosławionych kobiet jest dziś przypomnieniem, że nadzieja rodzi się tam, gdzie człowiek nie zostaje obojętny na cierpienie innych – mówi ks. Krzysztof Jankowski.

Kaplicę Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego przy ul. Borowskiej we Wrocławiu nawiedziły relikwie pielęgniarki bł. s. Marty Wieckiej i lekarki bł. s. Ewy Bogumiły Noiszewskiej, niezwykłych kobiet, które z oddaniem służyły chorym i cierpiącym. Eucharystii w szpitalnej kaplicy – która w Roku Świętym pełni funkcje kościoła jubileuszowego – przewodniczył ks. dr Marcin Kołodziej, asystent kościelny Dolnośląskiego Oddziału Stowarzyszenia Lekarzy Katolickich, a koncelebrowali ją kapelani szpitalni. Obecny był personel medyczny, pacjenci i wierni.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję