Rekordowa ilość wystawców, odwiedzających i gości – w niedzielę, 12 sierpnia br. w Muzeum Rolnictwa im. ks. Krzysztofa Kluka w Ciechanowcu odbyło się Podlaskie Święto Chleba.
18. edycja tego wielkiego dziękczynienia za plony, pracę rolników, młynarzy, piekarzy, pszczelarzy i cukierników rozpoczęła uroczysta Msza św. sprawowana w kościele pw. Trójcy Świętej w Ciechanowcu. Eucharystii przewodniczył bp Tadeusz Pikus, koncelebrował ks. Tomasz Szmurło. Gości witał proboszcz parafii ks. Tadeusz Kryński. Lista obecnych na Eucharystii, podobnie jak uczestników dalszych uroczystości, była wyjątkowo długa.
Obecni byli przedstawiciele władz parlamentarnych, samorządowych oraz służby mundurowe, które były też bardzo zaangażowane w organizację uroczystości i zapewnienie bezpieczeństwa jej uczestnikom. Szczególne miejsce zajęli przedstawiciele grup obrzędowych, zespołów ludowych i oczywiście rolnicy.
W Eucharystii dziękowano Bogu za zebrane w tym roku plony i proszono o błogosławieństwo na dalszą pracę na roli. Ksiądz biskup mówił w homilii: – Prośmy Ducha Świętego, aby napełnił nasze serca wiarą i miłością oraz udzielił nam daru pobożności, mądrości i odwagi. Abyśmy prowadzeni przez Boga w tym życiu przekazując chleb i pokój ludziom właściwie i z godnością korzystali z rzeczy przemijających, ale nieustannie ubiegali się o dobra wieczne.
Reklama
Z kościoła do muzeum uczestnicy Święta Chleba przejechali w barwnym korowodzie bryczkami, furmankami i innymi pojazdami zaprzężonymi w konie i kucyki. W zabytkowym otoczeniu dyrektor muzeum Dorota Łapiak oficjalnie zainaugurowała 18. Podlaskie Święto Chleba. Tradycyjnie zamiast przecięcia wstęgi przełamano chałkę upieczoną przez piekarzy z Ciechanowca.
Widowiskowym punktem była parada zabytkowych ciągników i lokomobili, dla miłośników mechanizacji jest to prawdziwa uczta, bo muzeum dysponuje największą w kraju kolekcją zabytkowych, sprawnych ciągników, ciągówek i lokomobili. Wśród pokazów usytuowanych w różnych miejscach skansenu były: pieczenie chleba w plenerowym piecu polowym, obrzęd poświęcenia zwierząt, pokazy żniwne – wyjście w pole, żęcie sierpem, koszenie kosą, odpoczynek, oborywanie przepiórki, pokaz młócenia zboża na polu przy wiatraku – pokaz młócenia cepami i młocarnią napędzaną lokomobilą. Nie zabrakło też przemarszu orszaku dożynkowego i przekazania wieńca dożynkowego starostom.
W wielu wydarzeniach widzowie mogli brać aktywny udział, ogromne zainteresowanie wzbudzała m.in. możliwość robienia równianek w zagrodzie szlacheckiej. Piękne, kolorowe równianki można było przekazać do konkursu lub zabrać ze sobą.
W wielu miejscach rozbrzmiewała też muzyka w wykonaniu zespołów folklorystycznych i kapel ludowych, na Święcie Chleba wystąpiły zespoły i kapele: ZPiT Podlaskie Kukułki z Bielska Podlaskiego, Warszawska Kapela z Targówka, Kapela Batareja. W odtwarzaniu obrzędów związanych ze żniwami i dożynkami uczestniczyły zespoły Polne Maki z Dołubowa i Klekociaki z Bociek.
Przez cały dzień można było też zwiedzać wystawy i zabytkowe obiekty w skansenie oraz plenerową wystawę lokomobili, ciągników i silników. To pachnące świeżym chlebem święto jest dla wielu mieszkańców i turystów nieodłącznym elementem wakacji i chętnie wracają tu co roku.
Podlaskie Święto Chleba organizowane przez Muzeum Rolnictwa im. ks. Krzysztofa Kluka patronatem honorowym objął Prezydent RP Andrzej Duda.
Dwa tygodnie po wakacjach, 14 września, Kościół obchodzi święto Podwyższenia Krzyża Świętego. Może to i dobrze, bo człowiek ma okazję, by po powrocie do pracy, szkoły i do zwykłego rytmu życia, zastanowić się nad tym, co w życiu chrześcijanina jest najistotniejsze.
Tego dnia, po wieczornej Mszy św. w kościele pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Biłgoraju, odbyło się czuwanie z Matką Małgorzatą Łucją Szewczyk, założycielką Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Bolesnej, znanych jako siostry serafitki. Modlitewne spotkanie z Matką Małgorzatą i Tajemnicą Krzyża prowadził ks. Michał Moń i duchowe córki Sługi Bożej, Siostry Serafitki, które na co dzień posługują w naszej parafii. Siłą ożywiającą i wprowadzającą nas w klimat wieczoru, były pieśni w wykonaniu niezastąpionego zespołu „Artifex”.
Ks. Michał Moń w swoim pięknym rozważaniu powiedział m.in.: „Kiedy po schodach wejdzie się na piętro, przejdzie obok kuchni, następnie przez pomieszczenie z dużym stołem i biblioteczkę, wejdzie się do najważniejszego miejsca w tym domu, kaplicy. Ta jest mała. Ale od razu po wejściu chce się klękać. Bo jest tabernakulum i wieczna lampka mówiąca o obecności nie gościa lecz Najważniejszego Mieszkańca tego domu. A na środku drzewo krzyża. Duży krzyż ale prosty, zwyczajny, drewniany. Ale kiedy na niego patrzyłem, zawsze mi czegoś brakowało. Nie ma na nim Jezusa. Sam krzyż. Dopiero po kilku wizytach w kaplicy u naszych Sióstr Serafitek zobaczyłem, że Jezus tam jest. Ale obok krzyża, w ramionach swojej Bolejącej Matki. W kaplicy na nowo uświadomiłem sobie, i ten obraz wraca w pamięci, że aby zobaczyć Jezusa, trzeba trochę rozejrzeć się wokoło. On jest obecny w drugim potrzebującym człowieku, którego zawsze widziała Matka Małgorzata”.
Siostry Serafitki przywołując osobę, słowa i myśli Służebnicy Bożej Matki Małgorzaty, pokazały ogromną duchową spuściznę, jaką zostawiła zgromadzeniu. Pokora, duch modlitwy, umiłowanie ubogich i ubóstwa, odwaga w codziennym poszukiwaniu woli Boga i zaufanie Bożej Opatrzności, to fundamenty jej życia. Ich symbolem były cegły, które młodzież należąca do KSM „Serce”, w procesji ze światłem, przyniosła i postawiła u stóp ołtarza Pańskiego.
Matka Małgorzata obdarzona niezwykłym darem wrażliwości na potrzebujących pomocy, bacznie i z miłością wsłuchująca się w głos Boga, otwarta na Jedyną Miłość, która całkowicie zawładnęła Jej życiem, w milczeniu i pokorze, na wzór swojego Mistrza Chrystusa, dźwigała podjęty krzyża.
Krzyż św. Franciszka, zakochanego w Chrystusie pokornym i ubogim, tak jak Matka Małgorzata, znak chrześcijańskiej tożsamości i zbawienia, przyniesiony przez młodych ludzi do ołtarza, zaprosił każdego, kto przyszedł do naszej świątyni, by pod krzyżem Jezusa zrzucić ciężar ze swoich obolałych ramion, upaść przed nim na kolana i uchwycić się go kurczowo.
To był taki moment wieczoru, o którym trudno mówić i pisać, gdyż słowa nie są w stanie wypowiedzieć, co czuje ludzkie serce, gdy człowiek pada na kolana przed krzyżem, gdy z czcią i szacunkiem składa pocałunek na drzewie krzyża. Adoracja krzyża była tym czasem, kiedy każdy uczestnik tego czuwania, w sposób bardzo wyjątkowy, sercem dotknął krzyża.
Zbawczy krzyż Chrystusa winien być stawiany zawsze i wszędzie ponad wszystkie sprawy tego świata. Znak krzyża rozpoczyna i kończy modlitwę, w liturgii jest gestem błogosławieństwa. Zawieszany na szyi, w mieszkaniu, w pracy, stawiany na szczytach naszych kościołów, przypomina każdemu z nas o naszym ostatecznym powołaniu. O ostatecznym zwycięstwie dobra nad złem.
Obchodzone raz w roku liturgiczne święto Podwyższenia Krzyża Świętego pokazuje, że prawdziwa radość chrześcijańska nie wyklucza krzyża. Prawdziwa radość jest wpisana w krzyż
Skąd brać siłę, by tak jak Matka Małgorzata Łucja Szewczyk, dać Bogu odpowiedź na Jego zaproszenie do współpracy? Odpowiedź jest prosta: klękać i spoglądać na krzyż. On jest źródłem siły i mocy, by kochać.
Siostrom Serafitkom, które przygotowują się do beatyfikacji sługi Bożej Matki Małgorzaty Łucji Szewczyk, życzymy, by żyjąc Dobrą Nowiną były wrażliwe na działanie Boga i potrzeby drugiego człowieka. By umiały patrzeć w niebo z wielką ufnością, a wszystko, co czynią, było owocem wielkiej miłości Boga i zaufania Jego Opatrzności.
Kardynał Konrad Krajewski, jałmużnik papieski, rozdał w piątek 25 kwietnia tysiące różańców osobom ubogim w Rzymie. To gest wykonany w duchu Papieża Franciszka, który nigdy nie zapominał przekazywać różańców osobom spotkanym.
Różańce rozdawano w Watykanie i Rzymie. Przekazywał dziś osobiście kardynał Krajewski, a także przekazano je za pośrednictwem noclegowni, domów opieki dla ubogich.
W sobotę 26 kwietnia około 1400 wiernych, w tym dziesięciu biskupów z Polski i Niemiec oraz ponad 50 księży, uczciło 80. rocznicę wyzwolenia obozu koncentracyjnego Dachau podczas Mszy św. w języku polskim i niemieckim. Większość uczestników Eucharystii w kaplicy Męki Pańskiej na terenie byłego obozu koncentracyjnego pochodziła z Polski i polskiej wspólnoty katolickiej w Niemczech. Wydarzenie zostało zorganizowane przez archidiecezję Monachium i Fryzyngi oraz Konferencję Biskupów Niemiec we współpracy z Konferencją Episkopatu Polski.
Obóz koncentracyjny w Dachau ma szczególne znaczenie dla Kościoła katolickiego w Polsce, ponieważ w czasie II wojny światowej więziono w nim około 1800 polskich księży, z których około połowa zginęła w Dachau. Nabożeństwu przewodniczył arcybiskup wrocławski, Józef Kupny, wiceprzewodniczący Konferencji Episkopatu Polski. Na zakończenie, w ramach modlitwy o pokój, zapalono 57 świec ku pana pamiątkę 57 męczenników z Dachau, którzy zostali już beatyfikowani lub kanonizowani.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.