W pobliżu kościoła św. Joachima w Sosnowcu-Zagórzu znajduje się niewielka kaplica. Pomimo że została wzniesiona jako kaplica, nigdy nie była wykorzystywana do celów sakralnych. Mieszkańcy stronili od tego miejsca, twierdząc, że w nocy przybywają tu dusze zmarłych. Kaplica ta, nazywana ciemną, została wybudowana najprawdopodobniej w XIX wieku, choć niektórzy czas powstania datują na XVIII wiek lub wcześniejsze czasy. W 1999 r. członkowie sosnowieckiego oddziału Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, przy wydatnym wsparciu UM w Sosnowcu oraz parafii św. Joachima, przystąpili do odbudowy tej kaplicy. W 2002 r. biskup sosnowiecki Adam Śmigielski SDB poświęcił kaplicę pw. Matki Boskiej Akowskiej.
Jak podaje opiekun tego miejsca Artur Ptasiński, z kaplicą tą związana jest legenda, ma ona związek z powstaniem styczniowym: – Otóż kiedy powstanie już dogasało, poprzez Zagłębie Dąbrowskie prowadził szlak, którym resztki rozbitych oddziałów powstańczych wycofywały się za kordon do Galicji i na pruski Śląsk. Według ludowego przekazu właśnie jeden z takich małych oddziałków został otoczony przez kozaków w okolicach dworu zagórskiego. Nie mogąc podjąć wyrównanej walki z przeważającymi siłami bezwzględnego przeciwnika, powstańcy ostrzeliwując się, schronili się w kaplicy. Kiedy po pewnym czasie kozakom udało się wtargnąć do środka, okazało się, że powstańcy „zapadli się pod ziemię”. Najprawdopodobniej żołnierze uciekli, korzystając z systemu podziemnych tuneli, rzekomo znajdujących się po dziś dzień pod starą częścią Zagórza.
Pomóż w rozwoju naszego portalu