Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Jestem

Pod takim hasłem odbyło się XXII Ogólnopolskie Spotkanie Młodych nad Lednicą. Czuwania te od wielu lat gromadzą rzesze młodych entuzjastów, w tym młodzież z naszej diecezji

Niedziela zamojsko-lubaczowska 25/2018, str. IV

[ TEMATY ]

młodzi

Legnica

Archiwum autora

Przed Zamkiem Królewskim w Warszawie

Przed Zamkiem Królewskim w Warszawie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Lednica to największe w Polsce modlitewne spotkanie młodzieży chrześcijańskiej. Jego organizatorem jest Duszpasterstwo Akademickie Ojców Dominikanów w Poznaniu, a pomysłodawcą – śp. o. Jan Góra, dominikanin z Poznania. Pierwsze spotkanie młodych na Polach Lednickich odbyło się w 1997 r. Jan Paweł II na pokładzie śmigłowca, który krążył wówczas nad Bramą Rybą, najbardziej charakterystycznym miejscem na lednickich polach, symbolicznie wprowadził wówczas młodych w trzecie tysiąclecie.

Papieskie przesłanie

Reklama

Spotkaniom nad Lednicą patronował od początku Jan Paweł II, który każdego roku kierował do młodych swoje przesłania. Zwyczaj ten kontynuował papież Benedykt XVI, a w tym roku była okazja wysłuchania przesłania papieża Franciszka, który mówił: – Szczególne pozdrowienie kieruję do tych wszystkich, którzy w sobotę będą uczestniczyli w Spotkaniu Młodych na Lednicy, by rozważyć słowa Pana Jezusa: „Ja jestem z wami przez wszystkie dni”. Cieszę się waszą inicjatywą i obecnością. Drodzy młodzi, bądźcie pewni, że On zawsze postrzega was jako cenny dla świata skarb. W każdej chwili także wy wpatrujcie się w oblicze Bożego Syna, gdziekolwiek jesteście, cokolwiek przychodzi wam czynić. Tylko wówczas będziecie mogli zobaczyć, jacy naprawdę jesteście. Oddajcie Mu swój umysł, swoje dłonie, ciało, by dzięki wam mógł dotrzeć do tych, którzy potrzebują pomocy. Świętując na Lednicy stulecie odzyskania niepodległości waszej Ojczyzny, gestem, jaki zwykł czynić św. Jan Paweł II, ucałujcie polską ziemię także w moim imieniu. Zawierzam was opiece Maryi Królowej Polski i z serca błogosławię.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na wezwanie duszpasterzy Lednicy: o. Wojciecha Prusa i o. Mateusza Kosiora zgromadziło się tam ponad 100 tys. pielgrzymów. W tegorocznym uwielbieniu Boga na Polach Lednickich wzięła udział również 58-osobowa grupa młodych z Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży z parafii: Matki Bożej Królowej Polski w Zamościu oraz św. Bartłomieja w Sitańcu.

Dla Niepodległej

Rok 2018 jest szczególny – to 100. rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości. Z tego też względu spotkaniu młodych towarzyszyła bogata symbolika związana z jubileuszem. Każdy uczestnik spotkania otrzymał m.in. biało-czerwoną flagę – dar od prezydenta RP Andrzeja Dudy, który w tym roku sam odwiedził Pola Lednickie i wraz z młodymi modlił się, śpiewał i tańczył.

Ten niezwykły dzień rozpoczęliśmy w Gnieźnie – u grobu św. Wojciecha, gdzie wraz z prymasem Polski abp. Wojciechem Polakiem i licznie zgromadzoną młodzieżą z całej Polski wzięliśmy udział w Jutrzni –niezwykłej porannej modlitwie Ludu Bożego.

Reklama

Na Pola Lednickie dotarliśmy ok godz. 12.00. Potem mogliśmy wysłuchać wielu ciekawych konferencji. Centralnym punktem spotkania była wieczorna Eucharystia pod przewodnictwem prymasa Polski abp. Wojciecha Polaka. Wraz z Księdzem Arcybiskupem Mszę św. sprawowało wielu biskupów oraz ponad 1200 kapłanów. Homilię wygłosił abp Grzegorz Ryś z Łodzi. – Jezus mówi: Jestem przy tobie, jestem na tobie skupiony, patrzę w twoją duszę – mówił abp Ryś. – Nie patrzę tylko po wierzchu. Patrzę, co twoja choroba robi z twoją duszą. To znaczy postawić człowieka w środku – zobaczyć jego duszę, ocalić jego duszę, zobaczyć jego wnętrze, zobaczyć jego pragnienia, jego marzenia, jego nadzieje, które są przetrącone, bo nie może zrobić wielu rzeczy. Jezus widzi życie człowieka, przyszedł go zbawić, przyszedł, żeby żył. Bóg wiele razy wyciąga do nas rękę, która jest pełna darów.

– Ty dla Boga jesteś najważniejszy. Ty – w swoim głodzie, w swojej słabości. On chce cię nakarmić, uleczyć twoją rękę i duszę (...) Uleczony możesz teraz wyciągnąć rękę, która kogoś wesprze, kogoś nakarmi, która komuś pomoże. Możesz powiedzieć: „Jestem przy tobie, jestem obecny. Nauczyłem się tego od Boga”. Stań w środku, nie bój się. Bóg chce, żebyś stał w środku, nie wstydź się. Poddaj się temu wzrokowi, bo on widzi cię sercem i ten wzrok dociera do twojej duszy, twoja dusza zostanie ocalona – apelował do młodych abp Ryś.

Wybrali Chrystusa

Entuzjazm zebranych sięgnął zenitu podczas uwielbienia po Komunii św. Na zakończenie spotkania młodzi przeszli tradycyjnie przez Bramę Trzeciego Tysiąclecia, czyli Bramę Rybę, w symbolicznym geście wyboru Chrystusa. Brama ma kształt ryby, bo był to znak rozpoznawczy pierwszych chrześcijan.

Reklama

Każdy z uczestników lednickiego spotkania otrzymał „Zwierciadło Prawdziwego Spojrzenia”, które ma posłużyć do spotkania ze spojrzeniem Boga. Ojcowie Domininaknie tłumaczą: „Tylko przeglądając się w obliczu Pana Jezusa, odkrywamy, jacy naprawdę jesteśmy. „Jestem” – drogi w oczach Bożych, nabieram wartości, bo Bóg mnie miłuje. Prawdziwe spojrzenie na siebie i innych owocuje przemianą, której znakiem jest symbol tegorocznego spotkania. Zachwyceni naszym pięknem w Bożych oczach, będziemy ten zachwyt przekazywać innym. Staniemy się bezinteresownym darem dla innych. Otrzymaliśmy również świecę – symbol światła i pokoju. Jak co roku na Polach Lednickich, podczas adoracji Najświętszego Sakramentu, rozbłysły dziesiątki tysięcy świec. Jest to znak płonącej wiary. Razem z tym światłem mamy codziennie Panu Bogu odpowiadać: „Jestem!”.

Jestem, by pielgrzymować

Warto w tym miejscu wspomnieć, że spotkanie nad Lednicą nie było jedynym punktem naszego pielgrzymowania. Odwiedziliśmy również katedrę św. Jana Chrzciciela w Warszawie, mieliśmy okazję zwiedzić Telewizję Polską oraz piękną warszawską starówkę.

Oby duchowe owoce modlitewnego czuwania, które zgromadziło ponad 100 tys. młodych z całej Polski, były widoczne w naszym codziennym życiu. Szczególnie ważne jest, aby każdy odkrył cel swojego życia. Bo Lednica to wybór Chrystusa. Wybór, który nas kształtuje, ale jednocześnie zobowiązuje. Jest to nasza odpowiedź na Bożą inicjatywę miłości. Dlatego trzeba, bym ja i Ty codziennie powtarzał te słowa: Panie Jezu Chryste, Ciebie wybieram jako mojego Pana i za apostołem Piotrem powtarzam: Ty jesteś Chrystus, Boga Syn, Zbawiciel! Tobie oddaję moją przeszłość, dzień dzisiejszy i przyszłość oraz całą moją wieczność. Ty jesteś moją Prawdą, Ty jesteś moją Drogą, moim Życiem i moją Miłością. Teraz i na wieki.

2018-06-20 08:09

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Klęcząc przed św. Stanisławem Kostką

Byłeś zawsze, Święty Stanisławie, tak blisko polskiej młodzieży. Zwłaszcza chłopców, którzy przyjmowali Cię za patrona, modlili się do Ciebie, naśladowali Twoje cnoty. Tak często bowiem kapłani opowiadali o Tobie, przypominali, jak pieknym duchowo byłeś młodzieńcem. Kochałeś czystość i bardzo miłowałeś Matkę Najświętszą... Jesteś jednym z najmłodszych świętych Kościoła. Kochała cię Polska, zwłaszcza młoda. Moje pokolenie przychodziło do Ciebie 13 listopada - do 1969 r. to wtedy obchodziło się Twoje święto. Później przeniesiono je na 18 września, żeby młodzież na początku roku szkolnego mogła polecać się Bogu przez Twoje wstawiennictwo. Cieszyliśmy się na dzień, w którym możemy się z Tobą spotkać. Jakże wiele teatrzyków szkolnych i świetlicowych w sposób artystyczny prezentowało walory Twojego młodzieńczego życia. Te przedstawienia stawiały nas na nogi, inspirowały do tego, by starać się być blisko Pana Boga, Matki Najświętszej, by naśladować Twoje święte kroki. W sposób zdecydowany odpowiedziałeś na Boże powołanie. Wiedziałeś, że tylko w Zakonie Jezuitów w Rzymie możesz się odnaleźć i tam realizować cel swojego życia. Dlatego wyruszyłeś w daleką podróż. Podziwialiśmy Cię jako niestrudzonego wędrowca. Przecież trasa Wiedeń - Rzym to setki kilometrów. Nasi mistrzowie i opiekunowie stawiali Cię za przykład męstwa, odwagi, przedsiębiorczości, zdecydowania, siły woli i charakteru. To wspaniałe cechy młodzieńca, który będzie w przyszłości kimś wielkim. Imponowałeś nam, Święty Stanisławie, swoją osobowością. Byłeś absolutnie najbliższym nam świętym. Nikt Ci nie dorównywał. Zresztą nie chcieliśmy, żeby Cię ktoś przewyższał, żeby był ponad Tobą. Ty byłeś naszym wzorem - ale i naszym kolegą. Uczyłeś nas zachowywania Bożych przykazań, cnotliwego życia, uczyłeś wstrzemięźliwości. Dzięki przykładowi, jaki braliśmy z Ciebie, stawaliśmy się lepsi. Byliśmy gotowi stanąć przy Chrystusie pod płaszczem Najświętszej Maryi Panny, by iść do nieba. To było coś naprawdę pięknego. Potem przyszły dziwne czasy, odszedłeś, Święty Stanisławie, w jakiś cień. Zapomnieliśmy o Tobie, o Twoich cnotach, Twoim przykładzie męstwa, przywiązania do Matki Bożej. To było na pewno także jedno z naszych zaniedbań duszpasterskich, które przypłaciliśmy odejściem wielu młodych od chrześcijańskich ideałów. Dzisiaj patrzymy na młode pokolenie chłopców i dziewcząt. Oni niejako z natury pragną dobra, oni nie są źli. W tylu jednak przypadkach został zamazany ich sposób patrzenia na Boży świat. Ktoś na ich drodze do dorosłości poprzestawiał ich myślenie, uprzedził ich do Jezusa. Bo zapominają dzisiaj Polacy, co powiedział Chrystus: „Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą” (Mt 5, 8). To znaczące błogosławieństwo Jezusa było Twoją własnością, nasz Święty Patronie. Czyste serce, piękna dusza - piękny człowiek. Taki właśnie byłeś i dlatego przyciągałeś do siebie niczym magnes... Ty już wiesz, Święty Stanisławie, co znaczy oglądać Boga. Chcemy Cię dziś prosić, żebyś współczesnemu młodemu człowiekowi przybliżył widzenie Boga. Żebyś mu pomógł oczyścić serce, by umiał zobaczyć Boże królestwo i zachwycić się nim. Bo to królestwo Boga, który jest Stworzycielem wszystkiego, który chce nas zbawić i który nas uświęca. Święty Stanisławie, wzorze niewinności, ozdobo Kościoła, uproś polskiej młodzieży choć cząstkę takiej miłości Boga, jaką Ty do Niego pałałeś, także właściwe odbieranie ponęt tego świata, które tylko rozbudzają pychę i próżność. „O Stanisławie, spojrzyj dzisiaj z nieba Na miłość naszą, wszak ratować trzeba Te serca z Tobą spójnią krwi związane, Te dusze drogie, może już zbłąkane. Ratuj nas, ratuj, Kostko Stanisławie, Mów do Maryi w braci Twojej sprawie”... Z pieśni do św. Stanisława Kostki: „Jasna Jutrzenko narodu polskiego”.
CZYTAJ DALEJ

W sobotę upamiętnienie rocznicy śmierci Edyty Stein

2025-08-08 07:20

[ TEMATY ]

Edyta Stein

Domena publiczna

9 sierpnia 1942 roku Niemcy zgładzili w komorze gazowej KL Auschwitz II-Birkenau karmelitankę św. Teresą Benedyktę od Krzyża – Edytę Stein. W sobotę odbędą się uroczystości rocznicowe; w byłym obozie zostaną zmówione modlitwy za zgładzonych i o pokój.

„Dziś żyjemy w innych czasach, lecz także w wielkiej niepewności z powodu wojen i narastających konfliktów w Europie i na świecie. Przeraża nas dramat i cierpienie osób dotkniętych wojną i szczególnie w tym dniu chcemy zwrócić się do patronki Europy o jej orędownictwo w naszych modlitwach u Boga Ojca, prosząc o pokój dla Ukrainy, dla Europy, dla świata, o ustanie wojen i cierpienia niewinnych” – napisali w zaproszeniu na uroczystości ich organizatorzy z oświęcimskiego Centrum Dialogu i Modlitwy.
CZYTAJ DALEJ

Białoruś: uwięziony kapłan niesie pociechę duchową współwięźniom

2025-08-08 07:18

[ TEMATY ]

Białoruś

więzienie

uwięziony kapłan

pociecha duchowa

Karol Porwich/Niedziela

Wielu więźniów zwraca się do księdza Henryka o pomoc duchową - nie tylko katolicy, ale także prawosławni, a nawet muzułmanie, ludzie niewierzący. Niektórych ksiądz spowiada i stara się przygotować do sakramentów - podaje portal katolik.life. 65-letni ks. Henryk Okołotowicz odbywa w kolonii karnej w Bobrujsku karę 11 lat więzienia za rzekomą „zdradę stanu”.

Ks. Okołotowicz przypomina, że także kard. Kazimierz Świątek, który po II wojnie światowej przez 10 lat był więziony w łagrze w Workucie sprawował w tych strasznych warunkach sakramenty i podtrzymywał współwięźniów na duchu. Wyraził jemu wdzięczność za duchowe przygotowywanie do próby, którą przeżywa obecnie. Jednocześnie zaznacza, że w takim miejscu jak więzienie diabeł toczy zaciętą walkę z Bogiem o ludzkie dusze, a więźniowie nie mają tu praktycznie żadnej pomocy duchowej i religijnej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję