Reklama

Wiara

homilia

Bóg Zbawicielem, pełnym miłosierdzia

Niedziela Ogólnopolska 23/2018, str. 32-33

[ TEMATY ]

homilia

„Chrystus kieruje światem”– witraż, XIV wiek/fot. Graziako

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzieje pierwszych ludzi oraz całej ludzkości zostały naznaczone piętnem nieposłuszeństwa wobec Boga. Określane jako grzech pierworodny spowodowało trwałe skutki, których znakiem były ucieczka, szukanie kryjówki i lęk. Bóg, zraniony nieposłuszeństwem, nie opuścił człowieka ani nie pozostawił go samemu sobie. Pytanie: „Gdzie jesteś?”, to wezwanie do nawrócenia i powrotu. Ponawia się ono nieustannie w sumieniach tych, którzy łamią przykazania dające życie. Adam nie skorzystał z danej mu szansy, co więcej zrzucił całą odpowiedzialność na Ewę, która przecież była darem dla niego, a także na Boga: „Niewiasta, którą postawiłeś przy mnie, dała mi owoc z tego drzewa i zjadłem”. Zarzut jest wyraźny: gdyby nie Twój, Boże, dar nie doszłoby do złamania przykazania. Ta perwersyjna logika stale ma naśladowców, którzy z daru wolności, którym obdarzył nas Bóg, oraz z innych darów – wtedy, gdy je źle wykorzystują albo się im sprzeniewierzają – czynią wyrzuty nie sobie, lecz innym – również Bogu. Bóg występnych ludzi skarcił, ale ich nie odrzucił. Psalmista wyznaje nadzieję na łaskawe darowanie grzechów, wołając: „Bóg Zbawicielem, pełnym miłosierdzia”.

Zbawienie zapoczątkowane u zarania dziejów ludzkości zostało urzeczywistnione przez Jezusa Chrystusa. Nie ogranicza się do wymiaru doczesności, lecz ukazuje perspektywy wieczności. Apostoł Paweł w Liście do Koryntian, których pozyskał dla wiary, wyraża przekonanie, że „Ten, który wskrzesił Jezusa, z Jezusem przywróci życie także nam i stawi nas przed sobą razem z wami”. Odpowiedzią na dar zbawienia powinny być wdzięczność i niepoddawanie się jakiemukolwiek zwątpieniu. Wprawdzie życie doczesne niesie rozmaite utrapienia i zbliża się do nieuchronnej śmierci, lecz to wszystko staje się o wiele mniej dotkliwe, gdy pamiętamy o bezmiarze przyszłej chwały, która ma być udziałem w życiu Bożym. Pełne ufności słowa św. Pawła zachowują aktualność również dla współczesnych chrześcijan: „Wiemy bowiem, że kiedy nawet zniszczeje nasz przybytek doczesnego zamieszkania, będziemy mieli mieszkanie od Boga, dom nie ręką uczyniony, lecz wiecznie trwały w niebie”. Wyznawca Chrystusa powinien być niezłomnym świadkiem mocnej nadziei na życie wieczne.

Zbawcze dzieło Jezusa Chrystusa było i jest przedmiotem silnej kontestacji i sprzeciwu, które czasami przybierają monstrualne rozmiary. Grzech przeciwko Duchowi Świętemu stanowi perwersja wypaczająca to, czego dokonał Chrystus, i uderzająca w Jego Boską tożsamość. Krótki epizod z przybyciem Matki i krewnych Jezusa oraz odpowiedź, której On udziela, świadczą, że oto tworzy się Jego nowa rodzina. Złożona najpierw z uczniów, a następnie z coraz szerszego grona wyznawców, ma za spoiwo więzi nie tylko krwi, lecz jeszcze silniejszej solidarności, która wyraża się w zgodnym pełnieniu woli Bożej. Maryja i krewni Jezusa byli częścią narodu Izraela. W początkach swej działalności Jezus daje poznać, że wraz z Jego przyjściem przywileje wybrania i wypełnienia obietnicy wychodzą poza Izrael i stają się udziałem wszystkich, którzy w Niego uwierzyli.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2018-06-06 10:33

Ocena: +29 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trąd nie przeraża Jezusa

Niedziela Ogólnopolska 6/2024, str. 20

[ TEMATY ]

liturgia

homilia

trąd

Cosimo Rosselli i Piero di Cosimo, fragment fresku „Uzdrowienie trędowatego”(XV wiek)

Cosimo Rosselli i Piero di Cosimo, fragment fresku „Uzdrowienie trędowatego”(XV wiek)
Zapewne tylko nieliczni są świadomi tego, że jako mieszkańcy Ziemi przemierzamy w ciągu doby ponad... 2,5 mln km. To w związku z wędrówką naszej planety wokół Słońca. Ponadto trzeba by doliczyć kilkadziesiąt tysięcy kilometrów z tytułu codziennego obrotu Ziemi wokół własnej osi. Fascynujemy się coraz szybszymi samolotami i samochodami, a zawrotnego pędu Ziemi prawie nie zauważamy. Zadowalamy się widzialnymi efektami – uroczymi porami roku, a także następującymi po sobie dniami i nocami... Jako istoty duchowe mamy do przebycia drogę, którą nie rządzą np. zasady termodynamiki, lecz którą kieruje pełna miłości i mądrości wola Stwórcy wobec nas. Nasza duchowa droga z woli Boga ma swój definitywny kres w spotkaniu z Nim. Oczywiście, w tej drodze liczą się nasza rozumna wolność i prawe postępowanie. Droga „duszy” (całej osoby) do Boga nie jest łatwa ani prosta. Przeciwnie – zwłaszcza w obecnym czasie. Tym bardziej zatem powinniśmy odkrywać i doceniać obecność Boga-Człowieka pośród nas. Konkretnie mówiąc, należy coraz bardziej poznawać, miłować i iść za Tym, który objawia Prawdę, zaprasza nas do udziału w życiu Boga i sam jest bezpieczną Drogą do Ojca.
CZYTAJ DALEJ

Benedykt XVI: Moja pierwsza encyklika wiele zawdzięcza myśli św. Augustyna

2025-05-17 08:05

[ TEMATY ]

Benedykt XVI

Papież Leon XIV

Prevost

Pawia

© Vatican Media

22 kwietnia 2007 — Pawia. Nieszpory w bazylice św. Piotra «in Ciel d'Oro»

„Jestem synem św. Augustyna” tymi słowami Leon XIV przedstawił się światu z Loży Błogosławieństw Bazyliki św. Piotra, podkreślając swoją przynależność do zakonu założonego w 1244 r., który czerpie ze świętości i mądrości biskupa Hippony. Robert Francis Prevost złożył śluby zakonne w 1981 r., a w latach 2001 – 2013 był przełożonym generalnym augustianów. To pierwszy augustianin, który zasiadł na Stolicy Piotrowej. Jak wyznał kardynałowi Filoniemu, w pierwszej chwili chciał wybrać jako swoje imię papieskie – Augustyn, dopiero później zdecydował się na imię Leon XIV. W każdym bądź razie obecny Papież jest w szczególny sposób związany z duchowością św. Augustyna, jednego z największych myślicieli chrześcijańskich.
CZYTAJ DALEJ

Pierwszy obraz Leona XIV

Papież Leon XIV na tle katedry Santa María w Chiclayo w Peru, gdzie był biskupem – tak wygląda pierwszy obraz nowego Papieża, który namalowała Mercedes Fariña, artystka pochodząca z Argentyny, która malowała także portrety Papieża Franciszka.

Mercedes Fariña ma ma ponad trzydziestoletnie doświadczenie w malarstwie, potrafi pracować z taką szybkością, że jedynie czas schnięcia farb olejnych może spowolnić jej twórczy proces. Jej motywacja, gdy postanowiła upamiętnić wybór Papieża, była kluczowa; niczym kronikarka, której pędzel pełni rolę pióra.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję