Reklama

Polskie miasta ograniczają dostęp do alkoholu

Niedziela Ogólnopolska 23/2018, str. 23

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Coraz więcej polskich miast decyduje się na wprowadzenie ograniczeń w handlu alkoholem. Taką możliwość daje niedawna nowelizacja Ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Zgodnie z nią samorządy same mogą decydować o zakazie nocnej sprzedaży napojów alkoholowych w miejscach nieprzeznaczonych do ich spożycia. Chodzi więc o nocne sklepy i stacje benzynowe.

Pionierem jest Piotrków Trybunalski. Tamtejsi radni miejscy zdobyli się na odwagę i przegłosowali w kwietniu br. uchwałę dotyczącą ograniczenia nocnej sprzedaży napojów alkoholowych (w godz. między 23 a 6). Argumentowano, że w grę wchodzą bezpieczeństwo i spokój mieszkańców. Z inicjatywą wystąpił prezydent miasta Krzysztof Chojniak. – Podjęta uchwała jest odpowiedzią na apele i głosy mieszkańców, którzy wielokrotnie zgłaszali się do mnie i do Urzędu Miasta z powodu zakłócania ciszy nocnej, miru domowego, porządku publicznego, do których zwyczajnie mają prawo. Te sytuacje bardzo często miały miejsce w pobliżu sklepów, gdzie sprzedaż napojów alkoholowych odbywała się w porze nocnej – powiedział prezydent Chojniak.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Z uchwały zadowolone jest też Stowarzyszenie Wzajemnej Pomocy Abstynenckiej „Pałacyk”: – Jest to pierwszy krok, aby zrobić coś w naszym mieście z problemem nadużywania alkoholu. Według danych, ok. 4 proc. piotrkowian jest uzależnionych od alkoholu, a ok. 20 proc. szkodliwie go spożywa – zaznaczył Mirosław Świech ze stowarzyszenia.

Piotrków nie jest jedynym miastem, które ma zamiar wprowadzić taki zakaz. Wkrótce zapadną decyzje o ograniczeniach sprzedaży alkoholu w kilku kolejnych miastach. W Łodzi prowadzone są konsultacje społeczne w tej sprawie. W Krakowie większość dzielnic jest za wprowadzeniem ograniczeń w nocnym handlu. W Poznaniu radni już przegłosowali taką uchwałę dotyczącą Starego Miasta. Podobnie myślą samorządowcy w wielu polskich miastach, którzy albo konsultują wprowadzenie zakazu, albo już je przegłosowali, jak np. w Bytomiu, Sopocie, Katowicach czy części dzielnic w Warszawie.

To krok w dobrą stronę. Polska jest bowiem nadal krajem, gdzie spożywa się za dużo alkoholu, a tragiczne skutki jego nadużywania oglądamy niemal codziennie.

2018-06-06 10:32

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Symbol łez i krwi. Relikwiarz sióstr katarzynek

2025-05-30 08:34

[ TEMATY ]

beatyfikacja

relikwiarz

siostry katarzynki

©niedziela.pl

Relikwiarz, stworzony przez Andrzeja Adamskiego, znanego złotnika z Braniewa

Relikwiarz, stworzony przez Andrzeja Adamskiego, znanego złotnika z Braniewa

Już 31 maja 2025 roku Braniewo stanie się miejscem szczególnej duchowej uroczystości. Po dwudziestu latach procesu beatyfikacyjnego, Kościół wyniesie na ołtarze piętnaście sióstr katarzynek, które oddały życie, trwając przy swoich podopiecznych w ostatnich miesiącach II wojny światowej. Zginęły z rąk żołnierzy Armii Czerwonej, nie opuszczając szpitali, przytułków i domów opieki – miejsc, gdzie były najbardziej potrzebne.

Braniewska beatyfikacja to nie tylko akt wyniesienia do chwały ołtarzy, ale również głęboka lekcja wiary, odwagi i bezgranicznego oddania drugiemu człowiekowi. Męczeństwo sióstr długo nie było historią znaną powszechnie. Dziś mówi się o niej coraz głośniej. W lutym i marcu 1945 roku braniewskie zakonnice ze Zgromadzenia Sióstr św. Katarzyny wybrały pozostanie w mieście, przez które przetaczała się ofensywa Armii Czerwonej. Były świadome zagrożenia, jakie niosło ze sobą nadejście wojsk sowieckich, ale postanowiły zostać. Ich ofiara była cicha, lecz ogromna w znaczeniu. Wyniesienie ich na ołtarze to przypomnienie, że świętość rodzi się często z codziennej służby i z heroizmu w najtrudniejszych chwilach.
CZYTAJ DALEJ

Urszula Ledóchowska – niedoceniona matka polskiej niepodległości

[ TEMATY ]

św. Urszula Ledóchowska

Archiwum Sióstr Urszulanek SJK

Matka Urszula Ledóchowska w pamięci potomnych zapisała się jako założycielka nowej rodziny zakonnej, edukującej kolejne pokolenia młodzieży, mało natomiast wiadomo o jej wielkiej akcji promującej Polskę, gdy ważyły się losy odrodzenia państwa polskiego.

Specjalistka od historii szarych urszulanek s. Małgorzata Krupecka USJK, autorka biografii Założycielki, w książce „Ledóchowska. Polka i Europejka” zwraca uwagę na fakt, że do wielkiej akcji promującej Polskę, zwłaszcza w latach 1915–1918, gdy ważyły się losy kraju jako niepodległego państwa, przyszła Święta była doskonale przygotowana niejako „z urodzenia” – w jej żyłach płynęła krew kilku europejskich narodów. Po matce, Józefinie Salis-Zizers, odziedziczyła szwajcarsko-południowoniemiecko-nadbałtycką krew, wśród jej przodków byli lombardzcy, wirtemberscy i inflanccy szlachcice. Pradziadek Julii – baron von Bühler – był rosyjskim ministrem. Z kolei polscy przodkowie ojca, Antoniego Ledóchowskiego, brali udział w wyprawie wiedeńskiej, obradach Sejmu Czteroletniego i Powstaniu Listopadowym. Urodzenie i koligacje otwierały przed nią drzwi do europejskich elit, a fenomenalne zdolności językowe pozwalały jej wypowiadać się w językach skandynawskich.
CZYTAJ DALEJ

Szwajcaria: biskupi wstrząśnięci dramatem po osunięciu się lodowca w kantonie Valais

2025-05-30 09:40

[ TEMATY ]

biskupi

Szwajcaria

dramat

lodowiec

PAP/EPA/ALESSANDRO DELLA VALLE

Katoliccy biskupi Szwajcarii są głęboko wstrząśnięci klęską żywiołową w górskiej wiosce Blatten w kantonie Valais. Z rozpadającego się lodowca Birch na wioskę runęło ponad 3,5 mln metrów sześciennych lodu, skał i zmrożonego śniegu. Cała wioska została zrujnowana, ewakuowano 300 osób; co najmniej jedną osobę uważa się za zaginioną. We wspólnym oświadczeniu w Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego, 29 maja, biskupi zapewnili poszkodowanych o swojej solidarności, modlitwie i duchowej bliskości. Do wiernych Szwajcarii zaapelowali o wsparcie poszkodowanych mieszkańców Blatten modlitwą i konkretną pomocą.

„Płaczę nad Blatten” - powiedział biskup Sion, Jean-Marie Lovey, ubolewając nad losem mieszkańców doliny Lötschental. Jednocześnie pocieszał, że zawaliły się tylko góry i lodowiec, „ale nie wasza wiara i na pewno nie obecność Boga u waszego boku”. Bp Lovey zacytował proroka Izajasza i zaapelował o nadzieję: „Bo góry mogą ustąpić i pagórki się zachwiać, ale miłość moja nie odstąpi od ciebie i nie zachwieje się”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję