Reklama

Niedziela w Warszawie

Buty i plecaki dla bezdomnych

Wiosna to okazja do porządków w szafie. Fundacja Kapucyńska im. bł. Aniceta Koplińskiego zachęca do dzielenia się z bezdomnymi ubraniami, plecakami czy okularami

Niedziela warszawska 18/2018, str. IV

[ TEMATY ]

fundacja

pomoc

bezdomni

Archiwum fundacji kapucyńskiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dla wielu z nas zalegające rzeczy w szafie są bezużyteczne, tymczasem dla bezdomnych są bezcenne. Każdy może podzielić się tym, co ma. Najbardziej potrzebne są buty męskie w rozmiarze 40-46. Zarówno wiosenne jak i letnie. Wszystkie buty, które dotychczas mieliśmy rozdaliśmy bezdomnym. A butów potrzebują przecież przez cały rok – mówi Edyta Foryś z Fundacji Kapucyńskiej im. bł. Aniceta Koplińskiego.

Przy Miodowej dwa razy w tygodniu bezdomni mogą skorzystać z pomocy medycznej. Opatrują ich w ambulatorium wolontariusze. Dlatego też Fundacja Kapucyńska przyjmuje również podstawowe leki przeciwgrypowe, przeciw przeziębieniu, przeciwbólowe, a także nowe środki opatrunkowe i środki higieniczne. Mile widziane są również okulary przeciwsłoneczne oraz korekcyjne. – Szczególnie są przydatne w piątki, kiedy wspólnie nawlekamy różańce. Wtedy najbardziej widać, jak duże jest zapotrzebowanie na okulary, gdyż są to precyzyjne prace.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Często słyszmy wtedy, że wiele osób nie widzi i nie może uczestniczyć w robieniu różańców. Mieliśmy ok. 400 par okularów korekcyjnych, ale wszystkie już rozdaliśmy naszym podopiecznym. Te spotkania budują wspólnotę i są rodzajem terapii zajęciowej. Przychodzi na nie co piątek ok. 40 osób. – wyjaśnia Edyta Foryś.

Bezdomnym brakuje również plecaków i toreb. – Cały swój dobytek noszą przy sobie. Poszukują zarówno małych, jak i większych plecaków, ale także walizek na kółkach. Jeden pan nosi wszystkie rzeczy w dużej niebieskiej, zakupowej torbie. Codziennie męczy się, nosząc kilogramy. Od miesiąca nie mamy co mu podarować zamiast tej torby. Wcześniej miał plecak ze stelażem, ale stracił go – opowiada Edyta Foryś. – Jest wielu kolegów, którzy potrzebują plecaków – mówi jeden z bezdomnych. On sam ma w czym nosić swoje rzeczy, ale widzi jak bardzo potrzebne są turystyczne walizki, torby czy plecaki. – My w nich nosimy wszystko. Musi się zmieścić też śpiwór – dopowiada inny bezdomny czekający przy ul. Miodowej na ciepły posiłek.

Wkrótce bezdomni będą mogli skorzystać z prawdziwego zdarzenia jadłodajni, która powstaje na dziedzicu klasztoru, w Domu bł. Aniceta Koplińskiego Jałmużnika. Poświęcenie budynku zaplanowano na 5 sierpnia. Jego powstanie możliwe jest dzięki licznym darczyńcom. Choć prace na zewnątrz zostały zakończone, trwa wykończenie wnętrza Domu. Cały koszt budowy to prawie 4 mln złotych. Nadal potrzebne jest więc materialne wsparcie tego dzieła.

2018-05-02 09:46

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pomoc z Dolnego Śląska dla Aleppo

Niedziela wrocławska 45/2017, str. 6

[ TEMATY ]

pomoc

Syria

akcja

Aleppo

dar dla Aleppo

Archiwum

Sygnatariusze akcji „Dar dla Aleppo” z Dolnego Śląska wraz z inicjatorem projektu abp. Józefem Kupnym, metropolitą wrocławskim

Sygnatariusze akcji „Dar dla Aleppo” z Dolnego Śląska wraz z inicjatorem projektu abp. Józefem Kupnym, metropolitą wrocławskim

Zainicjowana przez abp. Józefa Kupnego akcja ,,Dar dla Aleppo” pokazała, że Dolnoślązakom nie jest obojętny los ludzi cierpiących. Na odbudowę szpitala im. św. Ludwika w Aleppo zebrano ponad 1. 100. 000 złotych. Zwieńczenie akcji wraz z przekazaniem symbolicznego czeku odbędzie się 5 listopada w katedrze wrocławskiej. Honorowym gościem wydarzenia będzie biskup diecezji obrządku łacińskiego w Aleppo Georges Abou Khazen

Dar dla Aleppo” to inicjatywa zapoczątkowana przez kościoły chrześcijańskie Dolnego Śląska – katolicki, ewangelicko-augsburski, prawosławny i greckokatolicki, mająca na celu pomoc zniszczonemu działaniami wojennymi Aleppo. Celem akcji było zebranie funduszy na najpilniej potrzebne wyposażenie sali operacyjnej szpitala św. Ludwika. Dramatyczna sytuacja mieszkańców Bliskiego Wschodu poruszyła serca Dolnoślązaków: akcję wsparły władze lokalne i samorządowe, instytucje naukowe, kulturalne i ludzie dobrej woli z całego regionu. Za cel postawiono sobie zebranie 317 786 euro (wg kosztorysu otrzymanego z Syrii). Wiodącym patronem projektu było Papieskie Stowarzyszenie ,,Pomoc Kościołowi w Potrzebie”, a dolnośląskim koordynatorem był dyrektor Katolickiego Radia Rodzina ks. dr Cezary Chwilczyński wraz z dziennikarzami rozgłośni.
CZYTAJ DALEJ

Obrońca ks. Olszewskiego: Ta sprawa to proces polityczny. Może potrwać kilkanaście lat

2025-05-28 20:30

[ TEMATY ]

Ks. Michał Olszewski

Red

Zaatakowano księdza w Wielkim Tygodniu także po to, żeby nasze środowisko, takie konserwatywne, oparte o wartości, oparte o chrześcijaństwo, o katolicyzm, wystraszyć, żeby nas spacyfikować strachem. To się nie udało, dzisiejsza konferencja jest tego dowodem - mówił podczas spotkania CPAC w Rzeszowie w rozmowie z Łukaszem Brodzikiem mec. Michał Skwarzyński.

Łukasz Brodzik: Co dalej w sprawie księdza Olszewskiego? Na jakim etapie jest śledztwo? Czy ruszyło do przodu?
CZYTAJ DALEJ

Symbol łez i krwi. Relikwiarz sióstr katarzynek

2025-05-30 08:34

[ TEMATY ]

beatyfikacja

relikwiarz

siostry katarzynki

©niedziela.pl

Relikwiarz, stworzony przez Andrzeja Adamskiego, znanego złotnika z Braniewa

Relikwiarz, stworzony przez Andrzeja Adamskiego, znanego złotnika z Braniewa

Już 31 maja 2025 roku Braniewo stanie się miejscem szczególnej duchowej uroczystości. Po dwudziestu latach procesu beatyfikacyjnego, Kościół wyniesie na ołtarze piętnaście sióstr katarzynek, które oddały życie, trwając przy swoich podopiecznych w ostatnich miesiącach II wojny światowej. Zginęły z rąk żołnierzy Armii Czerwonej, nie opuszczając szpitali, przytułków i domów opieki – miejsc, gdzie były najbardziej potrzebne.

Braniewska beatyfikacja to nie tylko akt wyniesienia do chwały ołtarzy, ale również głęboka lekcja wiary, odwagi i bezgranicznego oddania drugiemu człowiekowi. Męczeństwo sióstr długo nie było historią znaną powszechnie. Dziś mówi się o niej coraz głośniej. W lutym i marcu 1945 roku braniewskie zakonnice ze Zgromadzenia Sióstr św. Katarzyny wybrały pozostanie w mieście, przez które przetaczała się ofensywa Armii Czerwonej. Były świadome zagrożenia, jakie niosło ze sobą nadejście wojsk sowieckich, ale postanowiły zostać. Ich ofiara była cicha, lecz ogromna w znaczeniu. Wyniesienie ich na ołtarze to przypomnienie, że świętość rodzi się często z codziennej służby i z heroizmu w najtrudniejszych chwilach.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję