Dzieje Apostolskie w rozdziale 12. opisują historię cudownego uwolnienia św. Piotra z więzienia za sprawą anioła, który zdjął z niego łańcuchy i wyprowadził na wolność. Kiedy Piotr przyszedł do domu Marii, matki Marka, odkrył, że wielu zebrało się tam na modlitwie. Czy cudowne uwolnienie Piotra miałoby miejsce bez modlitwy wspólnoty wierzących? Tego nie możemy być pewni, ale autor Dziejów Apostolskich dostrzegł powiązanie między tymi wydarzeniami.
Modlitwa wstawiennicza przynosi zaskakujące efekty. Łańcuchy modlitwy funkcjonują w wielu wspólnotach – grupach modlitewnych, parafiach, zakonach itp. – jako źródła miłości i wsparcia. W wielu przypadkach ów „łańcuch” komunikacyjny przebiega drogą telefoniczną lub internetową.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Na Naftowej
Reklama
W parafii pw. Najświętszego Zbawiciela w Sosnowcu kilka lat temu rozpoczęła swoją posługę wspólnota modlitwy wstawienniczej. Dzięki niej każda osoba w parafii może dzielić się swoimi troskami i problemami, mając pewność, że nie zostanie z nimi sama, że modlitwa w powierzonych intencjach będzie podjęta przez członków wspólnoty. Podczas Mszy św. każdy parafianin dostał wizytówkę ze specjalnym numerem „modlitewnego SOS”. Jest on przeznaczony wyłącznie do odczytywania intencji spływających w formie SMS-ów. Wszyscy członkowie, a jest ich już kilkuset, odmawiają krótką modlitwę oraz jedną dziesiątkę Różańca lub Koronkę do Miłosierdzia Bożego we wszystkich intencjach spływających w ciągu danego dnia. Intencje docierają do wspólnoty trzema drogami: e-mailami, SMS-ami i przez wrzucenie intencji do skrzynki w kościele. Został uruchomiony specjalny numer telefonu, na który parafianie mogą przysyłać swoje prośby o modlitwę. Są one rozsyłane do wszystkich członków wspólnoty przez koordynatora, który pełni dyżur w danym tygodniu. Osoby, które nie wysyłają SMS-ów, mogą dostarczyć intencję tradycyjnie – do skrzynki ustawionej w kościele.
Potrzeba modlitwy – za życia i po śmierci
Wydaje się, że dziś za mało i zbyt rzadko modlimy się wzajemnie za siebie. Obecnie nawet wierzący rodzice nie zawsze modlą się za swoje dzieci czy odwrotnie, podobnie bywa z małżonkami, a modlitwa wstawiennicza bardzo wysoko ceniona jest w Piśmie Świętym. I tak np., kiedy pierwszy z Apostołów, Piotr, znalazł się w więzieniu, „Kościół modlił się za niego nieustannie do Boga” (Dz 12, 5). Była to modlitwa w tej przestrzeni duchowej, którą otworzył przed nim Chrystus, jedyny Pośrednik między Bogiem i ludźmi.
„Nie przestajemy za was się modlić i prosić Boga – wyznaje Kolosanom Apostoł Paweł – abyście doszli do pełnego poznania Jego woli” (Kol 1, 9). Ale z drugiej strony, również św. Pawłowi zależy na tym, ażeby inni modlili się za niego: „Proszę was, bracia, przez Pana naszego Jezusa Chrystusa i przez miłość Ducha, abyście udzielali nam wsparcia modłami waszymi za mnie do Boga” (Rz 15, 30). A słowa św. Jana Pawła II wypowiedziane podczas ostatniej pielgrzymki do Polski ciągle brzmią w naszych uszach: „Módlcie się za mnie za życia i po śmierci”.
Związani duchowym systemem
Reklama
Sens i potrzeba modlitwy wstawienniczej są ogromne. Stwarzając nas na swój obraz i podobieństwo, Bóg od początku uzdolnił nas do wzajemnego obdarzania się i do nawiązywania między sobą różnorodnych relacji miłości. Otóż jednym ze sposobów okazywania sobie miłości sięgającej aż naszego celu ostatecznego jest modlitwa wstawiennicza. „Dzięki tej modlitwie związujemy się wzajemnie jakby systemem duchowym, który nam umożliwia jakąś realną wspólnotę dóbr duchowych. Z drugiej zaś strony, za pomocą modlitwy wstawienniczej w nas samych kształtuje się postawa duchowego zwrócenia się ku tym, za których się modlimy. To właśnie dlatego czymś tak bardzo ważnym jest to, żebyśmy się wzajemnie za siebie modlili” – powiedział w jednym z wywiadów o. Jacek Salij OP.
Cuda modlitwy wstawienniczej
A Pismo Święte wzywa: „Jedni drugich brzemiona noście” (Ga 6, 2) i „Nieustannie się módlcie” (1 Tes 5, 17).
Ufamy, że modlitwa na Naftowej przynosi owoce. „Oby przynajmniej rodzice częściej modlili się za swoje dzieci, a małżonkowie za siebie wzajemnie. To tak niewiele, ale wszyscy dobrze wiemy, że modlitwa wspólnotowa czyni cuda. Między członkami wspólnoty zawiązuje się jedność. Każdy czuje się potrzebny i wezwany do świadczenia posługi na rzecz osób, które potrzebują modlitewnego wsparcia” – zaznaczają członkowie wspólnoty modlitewnej z Sosnowca.