Reklama

Historia o sile wiary i miłości do Ojczyzny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Polski jezuita ks. Władysław Gurgacz trwał do końca przy młodych żołnierzach, którzy z bronią w ręku przeciwstawiali się komunistycznemu reżimowi. W 1939 r., na początku swej kapłańskiej drogi, przed obrazem Maryi Królowej Polski złożył siebie w ofierze za ratowanie tak drogiej mu Ojczyzny. Osiem lat później został zamordowany. Na ekrany kin wszedł niezwykły film o kapelanie Żołnierzy Wyklętych.

Film „Gurgacz. Kapelan Wyklętych” to poruszająca fabularyzowana opowieść o niezłomnym kapłanie, który po II wojnie światowej związał się z oddziałem zbrojnym antykomunistycznej Polskiej Podziemnej Armii Niepodległościowej na Nowosądecczyźnie. Na ekranie zobaczymy archiwalne fotografie, zapiski kapłana, świadectwa przeplatane ze scenami fabularnymi, w których w głównego bohatera wcielił się Wojciech Trela.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Ks. Władysław Gurgacz w swoich kazaniach nie atakował komunistów, lecz idee marksistowskie. Mówił: „Światem rządzi miecz i duch. Miecz początkowo zwycięża, ale ostateczne zwycięstwo odnosi duch”. Na sali sądowej po ogłoszeniu wyroku zachowywał się z godnością. Powiedział, że krew niewinnie przelana obróci się przeciwko oprawcom. Nie ma tego jednak w protokole. Wspominali o tym świadkowie – podkreślił w czasie pokazu prasowego Dariusz Walusiak, reżyser filmu.

Reklama

Ks. Gurgacz głosił prawdę w czasach zniewolenia, ratował zbłąkane dusze, prowadził ludzi do Boga. Idąc za głosem sumienia, trwał do końca przy młodych żołnierzach.

– My, Polacy, mamy umiłowanie wolności i nie potrafimy żyć w innych warunkach. I to widać na przykładzie Żołnierzy Niezłomnych. Ważne jest przede wszystkim, abyśmy nie zapominali o tym, o co oni walczyli. O tym, co sprowadza się do trzech wyrazów: Bóg, Honor, Ojczyzna. Te trzy wartości nie mogą istnieć w oderwaniu od siebie. W przypadku Żołnierzy Wyklętych była walka o wolność Ojczyzny w oparciu o mocne przywiązanie do Boga – zauważył Walusiak.

Reklama

Film o ks. Gurgaczu powstał m.in. dzięki wsparciu Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. Obecny na premierze szef tego gremium Jan Józef Kasprzyk podkreślił, że do lat 60. ubiegłego wieku wydawało się, iż Żołnierze Niezłomni przegrali. – Po latach można jednak śmiało powiedzieć, że to pokolenie Żołnierzy Niezłomnych zwyciężyło. Dlatego, że młode pokolenie znalazło w tamtym pokoleniu swój punkt odniesienia, swoje źródło siły – zauważył. Zwracając się do młodzieży obecnej na premierze, powiedział, że jest ona pierwszym pokoleniem, które urodziło się w niepodległej Rzeczypospolitej i nie musi składać daniny krwi za Ojczyznę. – Ta danina musiała być składana, bo bez wznoszonego co pokolenie krzyku, że Polska ma prawo do wolności, nie byłoby nas teraz na mapie Europy i świata. Żołnierzom Wyklętym, w tym ks. Gurgaczowi, zawdzięczamy m.in. to, że nie staliśmy się po wojnie siedemnastą republiką ZSRR – podkreślił Kasprzyk.

Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych zaznaczył też, że to właśnie młodzi ludzie jako pierwsi podjęli inicjatywę przypominania o Żołnierzach Niezłomnych – przez graffiti, koszulki, gry komputerowe, rzeczy, które do młodego człowieka bardziej docierają. – Cieszę się, że pierwszy publiczny pokaz filmu o ks. Gurgaczu odbywa się właśnie w gronie ludzi młodych. To niezwykle symboliczne i ważne – przyznał i dodał, że dzięki takim dziełom młodzi mogą się zapoznać z historią, pamiętając o tym, że w tamtych czasach tkwią zrozumienie teraźniejszości i pomysły na przyszłość. – Jest tak dlatego, że tamto pokolenie Żołnierzy Wyklętych było bezkompromisowe, odważne, dzielne i pragnęło poświęcić wszystko w imię wyższych wartości, a współcześni młodzi Polacy są tacy jak Żołnierze Niezłomni – zauważył Jan Józef Kasprzyk.

Ks. Gurgacz po pokazowym procesie, podczas którego był przedstawiany jako herszt zbrodniczej bandy, został skazany na karę śmierci wraz z dwoma towarzyszami: Stefanem Balickim i Stanisławem Szajną. Tuż przed śmiercią napisał do swego prowincjała: „Teraz, gdy stoję przed bramą wieczności, odczuwam wielki spokój. Niedługo wypowiem ostatnie «Ite, missa est!» (Idźcie, ofiara spełniona)”.

Film „Gurgacz. Kapelan Wyklętych” trzeba zobaczyć. Nie tylko po to, aby uświadomić sobie, ile kosztowała nasza dzisiejsza wolność, ale też by pamiętać, na jakich wartościach powinna być przez nas codziennie budowana.

2018-03-14 11:04

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Galbas o pomyśle ministerstwa - "Katecheci są w trudnej sytuacji"

2024-12-23 20:34

[ TEMATY ]

ministerstwo

Abp Adrian Galbas

religia w szkołach

red.

Proponowaliśmy stronie rządowej żeby zmiany w kwestii lekcji religii były wprowadzane spokojniej, nie tak gwałtownie. Patrzymy na ogromną rzeszę katechetów, którzy nagle są postawieni w sytuacji dość kłopotliwej i trudnej dla nich. Mogą stracić pracę - mówił w "Gościu Wydarzeń" arcybiskup Adrian Galbas, metropolita warszawski.

Propozycja Kościoła jest bardzo sprawiedliwa. Nie może być wyboru między religią a niczym. Obowiązkiem szkoły jest także wychowanie do wartości, dlatego propozycja, którą przedstawialiśmy w czasie rozmów ze stroną rządową brzmiała: dobrze, jedna godzina w szkołach średnich jak najbardziej, ale jako lekcja obowiązkowa do wyboru z etyką - powiedział abp Galbas.
CZYTAJ DALEJ

Wigilia Bożego Narodzenia

Słowo "wigilia" pochodzi od łacińskiego wyrazu "vigilare" i oznacza czuwanie. Starożytni rzymianie wigiliami nazywali godziny "straży" nocnej. Nazwa ta przyjęła się w chrześcijaństwie na określanie nabożeństw odprawianych nocną porą w przeddzień uroczystych świąt. Po Wniebowstąpieniu Chrystusa Pana w każdą rocznicę Jego Zmartwychwstania apostołowie noc poprzedzającą tę uroczystość spędzali na wspólnym modlitewnym czuwaniu (por. S. Hieronim, Commentarium in Matheum 4,25). Z czasem zaczęto także i inne uroczystości i wspomnienia męczenników poprzedzać modlitewnym czuwaniem. Nabożeństwo składało się z czytania Pisma Świętego, śpiewu psalmów i modlitwy (często kończyło się agapą). Wigilia Bożego Narodzenia zajmuje szczególne miejsce między innymi wigiliami w ciągu roku. Jest to wigilia wyjątkowa i uprzywilejowana. Jeżeli jakakolwiek inna wigilia przed świętem wypadnie w niedzielę, wtedy uprzedza się jej obchód w sobotę. Wigilia przed Bożym Narodzeniem nie podlega tej regule i obchodzi się ją zawsze 24 grudnia bez względu, w jaki dzień wypadnie. Nawet IV niedziela Adwentu musi jej ustąpić, mimo że należy do niedziel uprzywilejowanych tego okresu. Wieczór wigilijny w tradycji polskiej jest najbardziej uroczystym i rodzinnym spotkaniem. W Polsce wigilia Bożego Narodzenia w takiej formie jak dziś jest obchodzona od XVIII w. Wieczerza wigilijna ma charakter sakralny. Stół nakrywa się białym obrusem. Na pamiątkę narodzenia się Chrystusa w żłóbku pod obrus kładzie się siano. Na środku stołu zapala się świecę, która symbolizuje Chrystusa, prawdziwą światłość (por. J 8,12). Można też umieścić obok mały żłóbek z Dzieciątkiem Jezus. Przy stole tradycyjnie jedno miejsce zostawia się wolne. Jest ono przeznaczone dla gościa, który w ten wieczór mógłby się przypadkowo zjawić. Zgodnie z polskim zwyczajem obowiązuje w tym dniu post. Także w czasie wieczerzy wigilijnej spożywa się potrawy postne w liczbie od trzech do dwunastu. Na pamiątkę gwiazdy, która ukazała się nad grotą betlejemską, wieczerzę wigilijną rozpoczyna się "gdy ukaże się pierwsza gwiazda na niebie". Wieczerzę wigilijną rozpoczyna ojciec rodziny lub najstarszy jej członek odmówieniem wspólnej modlitwy (może być nią pacierz). Następnie można przeczytać fragment Ewangelii św. Łukasza (rozdział 2, wiersz od 1. do 8.). Spożywanie wieczerzy poprzedza wzajemne dzielenie się opłatkiem, połączone ze składaniem sobie życzeń. Przy okazji wszyscy przepraszają się wzajemnie i darują sobie urazy. Zwyczaj dzielenia się opłatkiem w czasie wieczerzy wigilijnej wywodzi się z eulogiów chrześcijańskich. Sama zaś wieczerza żywo przypomina nam dawne agapy, czyli wspólne uczty organizowane przez chrześcijan pierwszych wieków. Eulogia były to cząstki chleba tylko poświęcane, a nie konsekrowane. Dawano je tym, którzy nie przystępowali do Komunii św. Można je było zabierać również do domu. Zwyczaj ten znany był już w III w. i praktykowany jest do dziś w Kościele Wschodnim. W Kościele Zachodnim był w powszechnym użyciu w VI/VII w. Po spożyciu wieczerzy wzajemnie obdarowujemy się upominkami, co w szczególny sposób raduje dzieci. Świąteczny nastrój tego wieczoru może wypełnić wspólny śpiew kolęd i pastorałek. W ten sposób szybko upłynie czas oczekiwania na Pasterkę. W świątyni wspólnie z innymi znów zaśpiewamy: Bóg się rodzi, moc truchleje... Jeszcze raz uświadomimy sobie i przeżyjemy prawdę wiary, że w Jezusie Chrystusie, Bogu, który stał się człowiekiem, wszyscy ludzie stają się rodziną. Winna to być rodzina, w której wszyscy się kochają i wzajemnie sobie służą. Tak oto raz w roku, w ciągu zaledwie paru godzin uświadamiamy sobie polskim zwyczajem wieczerzy wigilijnej Bożego Narodzenia, jakim wprost "rajem" tu, na ziemi, mogło by być nasze życie, gdyby prawa tego wieczoru rządziły nami zawsze.
CZYTAJ DALEJ

Spotkanie opłatkowe ze współpracownikami

2024-12-24 11:42

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

W kurii diecezjalnej w Sandomierzu odbyło się uroczyste spotkanie opłatkowe księży kurialistów, pracowników świeckich oraz przedstawicieli instytucji podległych.

wydarzeniu uczestniczyli bp Krzysztof Nitkiewicz, bp Edward Frankowski oraz przebywający na świątecznym wypoczynku ks. prał. Krzysztof Cisek z Watykańskiej Dykasterii Nauki Wiary.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję