Reklama

Niedziela Łódzka

To duże wsparcie – możesz także pomóc

Często jest tak, że z malutkiej emerytury po zapłaceniu wszystkich opłat i wykupieniu podstawowych leków, na coś zabraknie. Czasem brakuje każdego miesiąca

Niedziela łódzka 6/2018, str. I

[ TEMATY ]

Caritas

karta apteczna

Kamil Gregorczyk

Caritas fi nansuje karty apteczne

Caritas fi nansuje karty apteczne

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Trudno wiązać koniec z końcem, gdy ktoś jest samotny, schorowany, zdany tylko na siebie. Pomoc z zewnątrz jest wtedy niezbędna. By dotarła, potrzeba empatii drugiego człowieka. Zakończyła się właśnie pierwsza edycja akcji dystrybuowania kart aptecznych do podopiecznych łódzkiej Caritas.

– Mimo tego, że wiele leków jest refundowanych czy bezpłatnych dla osób po 75. roku życia, to zawsze znajdzie się taki spoza listy albo taki, którego potrzebuje też ktoś młodszy – mówi Tomasz Kopytowski, rzecznik łódzkiej Caritas i tłumaczy, na czym polega współfinansowany przez Caritas program kart aptecznych, których w przeciągu niespełna roku wydano 600. Karty o wartości 50 zł trafiły głównie do osób starszych, ale także do rodzin. – To konkretne i wymierne wsparcie – dodaje, bo rozwiązało pewnie natychmiast wiele palących problemów z zakupem na szybko leków. Karty, których koszt w 70 proc. pokrywa Caritas, a pozostałe 30 proc. sponsoruje Fundacja „Dbam o Zdrowie”, dystrybuowane były za pośrednictwem parafialnych oddziałów Caritas.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Oni mają najlepsze rozeznanie, komu dać i kto najbardziej potrzebuje pomocy – podkreśla Anna Maciejewska, koordynator ds. projektów w łódzkiej Caritas. Większość trafiła do mieszkańców Łodzi. W tym roku będzie podobnie, tyle że organizacja zamierza wystąpić o 900 kart. Związane to jest z potrzebami ludzi. W archidiecezji łódzkiej mieszka najwięcej osób starszych i większość projektów – także Caritas – kierowana jest do ludzi starszych, biednych, samotnych, chorych. Również tegoroczna jałmużna wielkopostna w postaci skarbonki Caritas będzie zbiórką na osoby starsze. We wszystkich parafiach dostępne będą skarbonki, do których pod hasłem „Od juniora dla seniora” młodzi będą mogli w czasie Wielkiego Postu wrzucać pieniądze na wsparcie podopiecznych Caritas.

O tym, jak wiele daje taka pomoc, wiedzą wolontariusze. Ci, którzy na co dzień dotykają biedy w swoich parafiach. Mówią, że karty apteczne bardzo ludziom pomogły. Zdarzały się sytuacje, że jedna osoba otrzymała dwie lub trzy karty. Dzięki temu starczyło jej na jedzenie... Opowiadają też o biedzie i samotności wśród seniorów. Jedni nie mają rodzin, inni zostali sami, bo ich bliscy wyemigrowali, niekiedy ktoś dostaje najniższą emeryturę, mieszka sam... Tacy ludzie coraz częściej przychodzą do Caritas po pomoc. Albo wstydzą się o nią prosić, ale dzięki działalności parafialnych kół ona tam dociera.

Caritas finansuje karty apteczne w całości z 1 proc. podatku. Dla nas to niewiele, dla tych ludzi – ogromnie dużo. Dlatego prośba o 1 proc.

Nieważne, ile zarabiasz i jaką kwotę stanowi twój 1 proc. Przekazując nawet niewielką sumę na działalność organizacji pożytku publicznego, udzielasz realnego wsparcia podopiecznym Caritas. KRS: 0000274785.

2018-02-07 13:42

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Caritas: wyprawki szkolne dla Polaków z Litwy i Ukrainy

[ TEMATY ]

Caritas

Tornister pełen uśmiechów

Adobe Stock

Trzeci rok z rzędu w ramach akcji "Tornister pełen uśmiechów" diecezjanie kompletują wyprawki szkolne dla ubogich dzieci ze swoich parafii, a także dla dzieci z Polonii na Wileńszczyźnie i we Lwowie. Działania realizuje już część Parafialnych Zespołów Caritas, do końca lipca mogą dołączyć kolejne parafie.

Przybory szkolne będą zbierane w ramach zbiórki charytatywnej do dedykowanych tej akcji koszy w parafiach oraz w niektórych sklepach sieci Biedronka.
CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

[ TEMATY ]

św. Katarzyna Sieneńska

Giovanni Battista Tiepolo

Św. Katarzyna ze Sieny

Św. Katarzyna ze Sieny
W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne. Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej. Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia. Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie. Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy. Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską. Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej". Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała! Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła. Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża. Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.
CZYTAJ DALEJ

Świebodzice. Bp Bałabuch w parafii św. Mikołaja: Wierność i świadectwo

2025-04-30 13:32

[ TEMATY ]

Świebodzice

Wizytacja kanoniczna

bp Adam Bałabuch

Stanisław Bałabuch

Biskup podczas spotkania z uczniami w szkole podstawowej

Biskup podczas spotkania z uczniami w szkole podstawowej

29 kwietnia był dla parafii św. Mikołaja dniem pasterskiej wizytacji bp. Adama Bałabucha.

Hierarcha odwiedził lokalne szkoły, przedszkola i Siostry Notre Dame, modlił się na cmentarzu przy grobie ks. Władysława Lorka, a także spotkał się z grupami parafialnymi i duchowieństwem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję