Srebrny jubileusz diecezji można obchodzić na różne sposoby. Kapłani i świeccy zrzeszeni w sosnowieckim oddziale Polskiego Towarzystwa Teologicznego w Krakowie zorganizowali sympozjum naukowe. Odbyło się ono 18 listopada w Wydziale Katechetycznym Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu. Konferencję poprowadził szef sosnowieckiego oddziału PTT prof. dr hab. Jan Orzeszyna, zaś o sprawy organizacyjne i logistyczne zadbał ks. dr Michał Borda – dyrektor Wydziału Katechetycznego, a zarazem sekretarz PTT.
Podczas konferencji przedłożone zostały trzy tematy. S. Bogdana Batog CSCIJ przedstawiła wykład zatytułowany: „Służba dzieciom w życiu i działalności Czcigodnej Sługi Bożej Matki Teresy Kierocińskiej – Matki Zagłębia”. O idei jubileuszu na kartach Pisma Świętego mówiła dr Grażyna Wrona. Zaś ks. Tomasz Zmarzły – diecezjalny konserwator i dyrektor archiwum naszej diecezji wygłosił wykład o kościołach jubileuszowych diecezji sosnowieckiej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Z miłości do dzieci
Reklama
W swoim wystąpieniu s. Bogdana ukazała matkę Teresę jako osobę, która w rysach każdego dziecka starała się rozpoznawać twarz Chrystusa i z miłości do Niego służyć mu. – Od dnia powstania zgromadzenia aż do swej śmierci, matka Teresa pełniła posługę Przełożonej Generalnej. Tytuł „matki”, jaki przysługiwał jej z racji pełnionego obowiązku, nie był dla niej tylko tytułem, lecz zadaniem i postawą życiową. Kochała sercem matki wszystkich, których Bóg postawił na jej drodze życia. Z wrażliwością odkrywała cierpienie i gorycz tych, którzy nie potrafili odnaleźć swojego miejsca w ówczesnych strukturach społecznych i ekonomicznych, i niosła pomoc najbardziej potrzebującym. Wyraźnym przejawem tej wrażliwości na człowieka w życiu matki Teresy była właśnie służba dzieciom, zwłaszcza pozbawionych rodzicielskiej opieki, zaniedbanych fizycznie, intelektualnie, społecznie i duchowo – powiedziała Karmelitanka Dzieciątka Jezus. – Działalność dydaktyczno-wychowawcza matki Teresy bardzo trafnie wpisuje się w aktualną koncepcję edukacji. Kreowanie postawy patriotyzmu i wartości chrześcijańskich jest priorytetem w nowej podstawie programowej dla szkół i przedszkoli, który ma pomóc młodemu człowiekowi w jego osobistym rozwoju – podkreśliła prelegentka. Zaznaczyła także, że Janina Kierocińska od wczesnej młodości miała kontakt z dziećmi. W domu rodzinnym opiekowała się dziećmi starszego rodzeństwa. – Już wtedy można było zauważyć uzdolnienia pedagogiczne Janiny, która potrafiła cierpliwością, wyrozumiałością i dobrocią zjednać sobie sympatię bratanków, którzy kochali ją całym sercem i byli jej posłuszni. Janina w godzinach wolnych od zajęć szkolnych pomagała dzieciom w lekcjach, zabierała je do kościoła, podsuwała odpowiednią lekturę. Doświadczenia związane z opieką nad dziećmi w życiu świeckim Janiny były dla niej przygotowaniem do misji, jaką później spełniła na terenie Sosnowca – powiedziała s. Bogdana.
Geneza jubileuszu
Grażyna Wrona przedstawiła temat jubileuszu w Starym Testamencie: – Jubileusz w Biblii to święty czas, ustanowiony przez Boga, rządzący się wyjątkowymi prawami. W czasach Starego Testamentu trwał jeden rok, był obchodzony co 50 lat. Należał do najważniejszych instytucji ludu Bożego, nosił zaszczytną nazwę roku świętego – rzeczy świętej. W Nowym Testamencie jubileusz zyskuje nowy wymiar. To czas obecności Syna Bożego wśród ludzi i dokonania dzieła zbawienia. W tym jubileuszu może uczestniczyć każdy człowiek. Jubileusz Starego Przymierza był pewną formą przygotowania do Nowego Przymierza zawartego we krwi Jezusa. Ten jubileusz w pełni objawia miłość Boga do ludzi. Uzdalnia człowieka do budowania właściwych relacji z sobą samym, z drugim człowiekiem, z Bogiem, z całą przyrodą. Daje możliwość udziału w wiecznej radości Boga – mówiła Grażyna Wrona.
Szczególny czas łaski
Z kolei ks. Tomasz Zmarzły przekonywał, że w chrześcijaństwie czas ma podstawowe znaczenie. – W czasie zostaje stworzony świat, w czasie dokonuje się historia zbawienia, która osiąga swój szczyt w „pełni czasu” Wcielenia i swój kres w chwalebnym powrocie Syna Bożego na końcu czasów.
Czas staje się, w Jezusie Chrystusie Słowie Wcielonym, wymiarem Boga, który jest wieczny sam w sobie. Z tego związku Boga z czasem rodzi się obowiązek uświęcania czasu. To uświęcenie czasu dokonuje się na przykład poprzez świętowanie poszczególnych okresów, dni czy tygodni, co miało miejsce już w religii Starego Przymierza, a także, chociaż w nowy sposób, praktykowane jest w chrześcijaństwie. Na tym tle staje się zrozumiały zwyczaj „jubileuszów”, który ma swój początek w Starym Testamencie, a odnajduje kontynuację w dziejach Kościoła. Kiedy Jezus z Nazaretu udał się do synagogi swego rodzinnego miasta, powstał, aby czytać. Podano Mu wtedy księgę Proroka Izajasza. Każdy jubileusz jest dla Kościoła takim właśnie „rokiem łaski”, rokiem odpuszczenia grzechów, a także kar za grzechy, rokiem pojednania pomiędzy zwaśnionymi, rokiem wielorakich nawróceń oraz rokiem pokuty sakramentalnej i pozasakramentalnej – wyjaśniał ks. Zmarzły.