Młodzi, popatrzcie na nich: to są zwycięcy! To nie są pokonani. Doświadczyli w życiu zła, ale ono nie utrąciło w nich wiary! – mówił abp Grzegorz Ryś do młodzieży z łódzkich szkół zgromadzonej w kościele pw. Zesłania Ducha Świętego podczas uroczystości upamiętniającej dzieci z obozu na Przemysłowej. Metropolita Łódzki, wskazując na starszych już dziś ludzi, dawnych więźniów obozu, dzieci z Przemysłowej, powiedział: – Bo największe zwycięstwo Chrystusa dokonuje się w nas, a On sam objawia się nam w drugim człowieku, w każdym miejscu i czasie.
Po Eucharystii Ksiądz Arcybiskup przeszedł ze wszystkimi – młodzieżą, klerykami Wyższego Seminarium Duchownego, kapłanami i mieszkańcami Łodzi – w marszu pamięci pod pomnik Pękniętego Serca. Trasa przemarszu wiodła ulicami starej Łodzi, gdzie w czasie wojny Niemcy utworzyli Litzmannstadt Getto. Młodzi nieśli fotografie dzieci, które zmarły w obozie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Podczas Mszy św. abp Grzegorz Ryś podkreślił, że na uroczystości spotkały się ze sobą dwie grupy – tych, którzy pamiętają czasy wojny, z tymi, którzy dziś mają tyle samo lat, co oni wtedy. I to doskonała okazja, by młodzi usłyszeli świadectwo ich przeżyć. Ale także spotkały sie ze sobą dwa wydarzenia – jedno sprzed siedemnastu wieków: poświęcenie bazyliki św. Jana na Lateranie i początek chrześcijańskiej Europy; drugie – sprzed lat, gdy przez 25 miesięcy funkcjonował w Łodzi obóz hitlerowski dla dzieci. – Z jednej strony 1700 lat działania Ewangelii, a z drugiej miejsce, w którym trudno mówić o Ewangelii – powiedział abp Ryś. I wielokrotnie pytał: Jak to było możliwe? Jak możliwe, że autorami tego miejsca byli ludzie pochodzący z narodu, który najdłużej w Europie słuchał Ewangelii, że byli wychowani w cieniu kościołów, że służyli do Mszy św., modlili się. – Jak więc odczytać ten obóz w świetle zwycięstwa Jezusa nad złem? – pytał. Jednak tamte wydarzenia i zestawienie dat nie wzywa do tego, by ludzi sądzić, ale do ogromnej pokory. Mojej. Bo Ewangelia nie jest ogłoszona raz na zawsze, trzeba ją w sobie odnawiać i uczyć się dostrzegać zwycięstwo Boga i Jego królestwo w drugim człowieku. Bo zwycięstwo Boga nad złem, nad grzechem i śmiercią dokonuje się w człowieku. Więc popatrzcie w siebie! To w was jest to królestwo – dodał. Dlatego ten obóz, to miejsce, było miejscem zwycięstwa Boga w tych ludziach, którzy przyjechali do Łodzi na uroczystości i szli wspólnie z młodymi, na szyi mając zawiązane pasiaste chustki.
Abp Grzegorz Ryś zakończył homilię modlitwą, niezwykle wzruszająca i przejmującą, zapisaną w obozie Ravensbrück przez jedną z więźniarek – modlitwą o Boże przebaczenie dla jej prześladowców. – Jeśli będziecie się w stanie tak modlić, to znaczy, że zwyciężył w was Chrystus. Ta modlitwa to czysta Ewangelia – zakończył.