Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Poświęcenie Sanktuarium Dzieci Fatimskich

Niedziela szczecińsko-kamieńska 36/2017, str. 1

[ TEMATY ]

sanktuarium

Szczecin

dzieci fatimskie

Ks. Robert Gołębiowski

Kopia Kaplicy Objawień z Fatimy w Szczecinie

Kopia Kaplicy Objawień z Fatimy w Szczecinie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Trwa bogaty w swojej treści modlitewnej jubileuszowy Rok Fatimski, w czasie którego oddajemy nie tylko hołd Maryi za dar, jaki przekazała światu sto lat temu podczas objawień w Fatimie. Czynimy to w różnorodny sposób, dziękując za wskazanie dróg przemiany ludzkiego serca, za troskę i opiekę nad światem, abyśmy nie zagubili najważniejszego celu, jakim jest zbawienie człowieka. Odbywają się chociażby w naszych parafiach Misje Fatimskie, fundowane są figury Matki Bożej, organizowane są pielgrzymki do miejsca objawień. Wydarzeniem na skalę całego świata będzie jednak konsekracja pierwszego w świecie Sanktuarium Dzieci Fatimskich z wierną repliką Kaplicy Fatimskiej w parafii pw. św. Tomasza Apostoła na os. Kasztanowym w Szczecinie, która odbędzie się w najbliższą sobotę 9 września o godz. 12. Odwiedziłem budujące się sanktuarium, a także zapracowanego, ofiarnie zabiegającego o wszystkie szczegóły ks. kan. Marka Maciążka, proboszcza i kustosza sanktuarium. Usiedliśmy na chwilę na zapleczu dotychczasowej kaplicy, aby porozmawiać o zbliżającej się konsekracji i o wielu wzruszających doświadczeniach łask, które już są widoczne i które złożyły się na to, że w tym pięknym zakątku na obrzeżach Szczecina dokonują się prawdziwe cuda.

Reklama

Zostałem zauroczony opowieścią ks. Marka, który z pasją, temperamentem i z ogromną radością opowiadał o dotychczasowej historii, a zarazem o wszystkich ważnych kwestiach związanych z sanktuarium i jego późniejszym funkcjonowaniem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Historia parafii św. Tomasza Apostoła na os. Kasztanowym w Szczecinie i powstania jedynego na świecie Sanktuarium Dzieci Fatimskich z wierną repliką kaplicy Fatimskiej jest wyjątkowym zbiegiem Bożej Opatrzności.

Miejsce, czas i okoliczności nie sprzyjały duszpasterstwu. Osiedle było mocno zlaicyzowane, pozbawione przez dziesiątki lat miejsca sakralnego. Widoczna i wyraźna w różnych formach walka dobra ze złem, wyrażana znakiem nienawiści do Kościoła, jako materialnego znaku tymczasowej kaplicy (pożar budynków gospodarczych, tarcicy przygotowanej na nową świątynię, obrzucanie kamieniami z wybijaniem szyb) oraz braku szacunku dla sprawowania Najświętszej Ofiary. Wobec tak wielkiej nienawiści do Boga i kapłana udałem się do Rzymu w lipcu 2005 r., by przy grobie Jana Pawła II prosić o owoce w prowadzeniu tej parafii.

Reklama

Powiedziałem tak po synowsku: „Ojcze Święty, proszę cię, pomóż mi prowadzić tę wspólnotę parafialną, bo szatan zatacza coraz większe kręgi, a ja już nie mam sił”. Już wtedy pierwszą myślą i głosem było w sercu wołanie: Fatima, choć wtedy jeszcze tam nigdy nie byłem. Głos duszy nasilał się, dlatego tego samego roku udałem się do Fatimy, by polecić Matce Bożej całą wspólnotę parafialną i przywieźć do parafii figurę Matki Bożej, którą poświęcił w czasie głównych uroczystości 13 października 2005 r. obecny w Fatimie arcybiskup Sewilli kard. Carlos Amigo Vallejo. Następnego dnia podczas Mszy św. celebrowanej w Kaplicy Objawień dotknąłem zakupioną figurą o cudowną figurę Pani Fatimskiej. Figura została uroczyście wprowadzona do parafii 21 października 2005 r. i od tego dnia rozpoczęliśmy odmawiać codziennie Różaniec św. i czuwać całą noc do godz. 6. Od 13 maja 2006 r. rozpoczęliśmy uroczyste obchody kolejnych objawień fatimskich. Obecność figury Matki Bożej i nieustanna modlitwa zapoczątkowały wśród wiernych potrzebę zbiórki złota na koronę i różaniec dla Pani Fatimskiej. Starania parafian docenił abp Zygmunt Kamiński, który poparł inicjatywę, aby Ojciec Święty Benedykt XVI pobłogosławił wota w Rzymie. To ważne wydarzenie miało miejsce 8 września 2008 r., gdy Ojciec Święty wypowiedział po polsku słowa: „Pozdrawiam Polaków, witam pielgrzymów ze Szczecina, którzy przygotowują się do koronacji figury Matki Bożej Fatimskiej. Jej opiece zawierzam wszystkich obecnych, wasze rodziny i cały Kościół w Polsce”.

Ale szatan nie odpuszczał – kontynuuje swą opowieść ks. Marek. – W dalszym ciągu bluźniono przeciw Bogu i Kościołowi. W czasie Misji Świętych ojcowie franciszkanie za pozwoleniem dokonali egzorcyzmu miejsca i parafii. Postanowiliśmy, że najlepszą formą zadośćuczynienia będzie post ścisły w parafii przy szklance wody i suchego chleba. Wierni wraz ze mną zobowiązali się przez 40 dni pościć, przyjąć Komunię św. i modlić się na Różańcu za grzeszników.

Postanowiliśmy, że momentem zakończenia postu będzie koronacja figury Matki Bożej i nałożenia różańca, której dokonał abp Andrzej Dzięga 3 października 2009 r. Zostały wprowadzone również pierwsze soboty miesiąca jako wynagrodzenie za grzechy parafii, archidiecezji, Polski i świata. Szczególnego znaczenia – dodaje ks. Marek – nabierają nabożeństwa do dzieci fatimskich.

Reklama

Od 2009 r. odbywają się systematycznie katechezy dla dzieci. Kult i modlitwa do już św. Franciszka i Hiacynty nastąpił po tym, jak 9 września 2012 r. bp Fatimy Antonio Marto uroczyście wprowadził relikwie błogosławionych pastuszków do naszej parafii. Wydarzenie to było jednym z przejawów coraz liczniejszego nawiedzania kaplicy przez indywidualne i zorganizowane grupy wiernych, co świadczyło o rosnącym kulcie Matki Bożej i Dzieci Fatimskich. Dlatego też po rozmowie z bp. Antonio Marto i z sekretarzem w Fatimie otrzymaliśmy pozwolenie na wybudowanie wiernej kopii Kaplicy Objawień z Fatimy. Będzie to druga na świecie wierna kopia wykonana z tego samego materiału obok już istniejącej kopii w Brazylii. Pani Isaura Lalanda, projektantka wnętrz z Portugalii, podjęła się objęcia nadzoru nad projektem i wykonaniem wnętrza kościoła. Jestem jej niezmiernie wdzięczny, gdyż wykonała kolosalną pracę z niezwykłą wrażliwością serca i dokładnością.

Abp Andrzej Dzięga, obserwując wydarzenia związane z tym miejscem, na moją prośbę ustanowił 9 października 2014 r. pierwsze na świecie Sanktuarium Dzieci Fatimskich. Uroczysta konsekracja nowo wybudowanej świątyni będzie miała miejsce w sobotę 9 września 2017 r. o godz. 12. Na tę uroczystość serdecznie zapraszamy wszystkich archidiecezjan, czcicieli Niepokalanego Serca NMP oraz Dzieci Fatimskich. Głównym konsekratorem będzie abp Andrzej Dzięga, współkonsekratorem bp Antoni Marto z Fatimy. Swoją obecność zapowiedział także bp Antoni Długosz z Częstochowy – przyjaciel dzieci.

Przygotowaniem do samej konsekracji będą Misje Fatimskie, które potrwają od 1 do 8 września. Będą one miały specyficzny charakter, gdyż każdego dnia Słowo Boże głosić będzie inny kapłan, przybliżając kolejne ważne treści orędzia fatimskiego. Homiletami będą: bp prof. Henryk Wejman, ks. dr Paweł Płaczek, ks. Kazimierz Kotlarz TChr, ks. Gwidon Ekiert SDB, ks. kan. Józef Dudek, ks. kan. Robert Gołębiowski, ks. prał. Andrzej Buczma i ks. Marek Maciążek – kuzyn z Radomia.

Podczas uroczystości konsekracji nastąpi uroczyste otwarcie drzwi sanktuarium, następnie konsekracja wnętrza świątyni, konsekracja ołtarza, ambonki, tabernakulum, zacheuszków, po czym z niezwykłym namaszczeniem wprowadzona zostanie figura Matki Bożej Fatimskiej i umieszczona na postumencie, wiernie tak jak w Fatimie.

Reklama

Po Mszy św. konsekracyjnej na placu przy świątyni odbędzie się także festyn dla wszystkich pielgrzymów. – Z głębi serca – mówi ks. kan. Marek Maciążek – pragnę podziękować wszystkim ludziom dobrego serca, moim parafianom, przyjaciołom, darczyńcom, wszystkim, którzy ofiarowali swe serce, czas i pracę, abyśmy wspólnie mogli cieszyć się tą podniosłą uroczystością. W intencji wszystkich ofiarodawców od września odprawiane będą Msze św. wieczyste, a w sposób szczególny zawsze będą oni polecani w każdy pierwszy wtorek miesiąca.

Kiedy pytam ks. Marka o przyszłość sanktuarium, uśmiecha się i odpowiada: – Duch Święty, Niepokalane Serce Maryi i Dzieci Fatimskie doskonale poprowadzą całe dzieło. To, co najbardziej przyciągnie wiernych do tego sanktuarium, i w to głęboko ufam, to przesłanie nadziei.

Po wizycie razem z ks. Markiem w budującym się sanktuarium głęboko w to wierzę. Widząc rozmach budowli, mądrość koncepcji wyposażeniowej, głęboki przekaz orędzia fatimskiego ukazany we wnętrzu świątyni, a nade wszystko charyzmat samego ks. Marka oraz zapał parafian, którzy przez całą naszą rozmowę przychodzili, by jeszcze w czymś pomóc dostrzegłem to, o czym powiedział ks. Marek: – To miejsce naprawdę wybrała sobie Matka Najświętsza!

Zapraszamy więc raz jeszcze wszystkich na os. Kasztanowe do Szczecina na historyczną uroczystość konsekracji Sanktuarium Dzieci Fatimskich.

2017-08-30 12:21

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Licheń i jego legenda

Niedziela włocławska 4/2002

[ TEMATY ]

sanktuarium

Krzysztof Mizera/pl.wikipedia.org

Na pograniczu Kujaw i Wielkopolski, malowniczo położona wśród lasów i jezior, znajduje się niewielka miejscowość - Licheń. Historia tej osady jest bardzo stara. Prawdopodobnie w czasach rzymskich wiódł tędy szlak bursztynowy. W XIII w. było to bogate i ludne miasteczko. Niestety, o losach Lichenia przesądził potop szwedzki. W 1655 r. miasto zostało prawie całkowicie zburzone, a ludność wymordowana. Od tamtej pory Licheń nie powrócił do swej dawnej świetności i nie odzyskał praw miejskich. Obecnie jednak jest to bardzo znana miejscowość dzięki istniejącemu tu sanktuarium maryjnemu. Znajduje się tu cudowny obraz Matki Bożej Bolesnej, słynący łaskami. Szczególne znaczenie odgrywały także objawienia maryjne w dobie zaborów, w okresie okupacji hitlerowskiej i w trudnych czasach powojennych. Podczas tych objawień Matka Boża ukazywała się z Białym Orłem na piersiach, przynosiła pociechę Polakom, obiecywała duchową pomoc, krzepiła ducha w narodzie. Dlatego nazywana jest często Matką Bożą, Bolesną Królową Polski. Od pierwszych objawień w połowie XIX w. kult Matki Bożej Licheńskiej szybko się rozpowszechniał. Wpłynęły na to m.in. przekazywane ustnie podania i legendy. Legendę o początkach cudownego miejsca opowiadała w latach 50. XX w. jedna z mieszkanek Aleksandrowa Kujawskiego, Antonina Majewska (nazywana często Antochną lub Majesią): W Lichyniu kole borów Gromblińskich za Piotrkowem Żydowskim posł krowy Antoni Sikocz, maluchny pastyrek. Na krzychu (konarze, przyp. DK) był umiszczony obrozik Matuchny Najświentszej. Chłopok zawsze w poblizkości posoł, a co dnia pioseczkiem kole obrazika posypowoł. Raz Matuchno Najświntszo zeszło z obrazika (Niepokalane Poczęcie w niebieskiej szacie) i powiado: " Chodź ze mnom, to ci pokoże, gdzie stanie klasztor". Chłopok się sumitowoł, że krowy się rozlecom, ale Pani powiado, że jak stojom, tak stoć bedom. Weszli na wysokom góre (gdzie wyższo jak te przy rzeźni - w Aleksandrowie Kujawskim, przyp. DK) i ta kozała, żeby chłopok zbieżoł do ksindza i opowiedzioł. Chłopok pobieżoł do krów, a tu żodna się nie ruszyła. Paniuchno świnto znikło już na tyj górce. Antek pobiegł do proboszcza i wołoł: "Ksinże Kanoniku, wodo idzie i Paninka Świnta chce klasztoru". A tyn się ino zgniwoł, zamknoł chłopoka do komórki, gdzie go nie zomykali - rano, ani śladu, wychodził bez wielochne kraty i zamki. Wreszcie uwierzyli, jak na tym miejscu, gdzie mioł stanąć klasztor, wytrysło źródełko. Tero tam cudo się dziejom, choć to już niewiada, kiedy ten cud był. Jak poszli ksienżo do tygo obroziku z monstrancyjom, bo już nie strzymoli, to kanonik podeszed, a obrozik uniós się i skry poszły, to dopiro młody wzion monstrancyjom, obrozik się spuścił. ( ...) Klasztor postawili we wsi, a ten obrozik zostoł na krzychu ino wysoko, drzewo obili blachom, bo ludzie skuboli. Zrazu zrobili kapliczkę w Lichyniu, jak te dwo pokoiki, a zaś potym klasztór pobók. Ludzie tam na klęczkoch obchodzom to drzewo, a obrozik wpuszczony we drzewo. Od początku istnienia sanktuarium jest celem licznych pielgrzymek. O jednej z nich tak opowiadała Antochna: Kompania do Lichynia szła dwa dni borami. W boru tyż nocowali. Lichyń był wtedy wioską, nocowali po stodołach, w polu. Ksiundz dostoł łózko z poduszką słomianą, ale tyż w stodole, a ludzie wkoło jak te pisklęta. Jedzenie kożdy broł, co móg: chlib, kawe, a bogate to i ciasto albo minso. Na miejscu mało można było kupić. Z Lichynia szła kompania do gromblińskigo boru, gdzie stoi tyn krzych z obrazikiem Matki Boży. Śpiewali idąc: "Obroz Pani Dworu przez osim lot miszkoł w boru, gromblińskim był nozywany, przez kowola był oddany, na sośnie był umieszczony. Przez nikogo nie był krzczony. Jedni mówiom o cholerze (że wyratował od epidemii, przyp. DK), jinni mówiom, w nic nie wierze". Pomyślmy o prostej, gorliwej wierze dawnych pielgrzymów, pomyślmy o ich trudzie, gdy przybywamy do Lichenia wygodnymi autokarami, własnymi samochodami. Ich cień będzie nam towarzyszył w kościele św. Doroty, u źródełka, z którego wodę czerpią chorzy i pragnący nadziei, na wszystkich dróżkach sanktuarium i Grąblińskiego Lasu.
CZYTAJ DALEJ

Proboszcz jednej z parafii podaje do wiadomości publicznej, jaką kwotę zebrano podczas kolędy

2025-01-30 08:26

[ TEMATY ]

kolęda

wizyta duszpasterska

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Krzysztof Pawłowski, proboszcz pięciotysięcznej parafii w Ulanie w diecezji siedleckiej, ujawnił, jaką kwotę zebrano podczas wizyty duszpasterskiej.

We wpisie czytamy, że księża odwiedzili 1320 domów. W 82 domach mieszkańcy nie zdecydowali się przyjąć duchownego.
CZYTAJ DALEJ

Witraż na 800 lat „Pieśni słonecznej” św. Franciszka

2025-01-31 23:26

Archiwum parafii

Fragment projektu witrażu, który powstaje w parafii św. Alberta Wielkiego we Wrocławiu-Sołtysowicach

Fragment projektu witrażu, który powstaje w parafii św. Alberta Wielkiego we Wrocławiu-Sołtysowicach

Niezwykły witraż powstaje w parafii św. Alberta Wielkiego na Sołtysowicach, w której od ponad 30 lat posługują franciszkanie.

– W tym roku świętujemy 800 lat powstania „Hymnu pochwalnego stworzeń”, który napisał św. Franciszek na rok przed swoją śmiercią. Odnosi się w nim, w słowach pełnych uwielbienia, do Boga, którego uwielbia również poprzez żywioły: wiatr, słońce, ogień; poprzez to, co Bóg nam daje właśnie w stworzeniach – mówi br. Rafał Gorzołka, gwardian klasztoru pw. Matki Bożej Anielskiej we Wrocławiu- Sołtysowicach i dodaje: – Chcemy upamiętnić to jedno z wielkich wydarzeń w życiu naszego zakonu.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję