Reklama

Niedziela Lubelska

Krzyż prawdziwej miłości

Niedziela lubelska 36/2017, str. 3

[ TEMATY ]

krzyż

peregrynacja

Grzegorz Jacek Pelica

Rekolekcje i peregrynacja zjednoczyły parafię

Rekolekcje i peregrynacja zjednoczyły parafię

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po przeżyciu rekolekcji ewangelizacyjnych, czuwaniu przy kopii Krzyża Trybunalskiego i adoracji drzewa Krzyża Świętego, Pan daje nam łaskę wspólnej modlitwy z następcą Apostołów. Błogosławiony czas wieńczy obecność Księdza Arcybiskupa, aby ten Boży zasiew przynosił dobre owoce – witał abp. Stanisława Budzika proboszcz parafii Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Nasutowie ks. Adam Buczyński. 12 sierpnia dobiegła tu końca peregrynacja, aby „krzyż zajaśniał w sercach wiernych, ich życiu i domach; aby trwały tam wartości, które krzyż symbolizuje”.

Wieczernik jedności

Abp Stanisław Budzik sprawował Mszę św. za odnowiony i wezwany do apostolstwa przez rekolekcje lud Boży. Eucharystię koncelebrowali także wicedziekan ks. Adam Wełna i ks. Bogdan Zagórski, proboszcz parafii św. Jana Kantego w Lublinie. Wyrażając radość, że po raz kolejny modli się w pięknej świątyni nasutowskiej, Metropolita Lubelski mówił:

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Niech dary Wieczernika Krzyża: sakramenty Eucharystii i kapłaństwa, wylanie Ducha Świętego na odpuszczenie grzechów, przykazanie miłości, błogosławieństwo pokoju, a szczególnie dar jedności Kościoła niosącego Ewangelię całemu światu, staną się na nowo fundamentem naszej wiary. Wtedy wszystkie podziały będą nieważne i drugorzędne. Pasterz przypomniał, że Duch Święty mieszka w sercu ludzkim jak w świątyni i jest jakby duszą Kościoła, sprawcą miłości i jedności.

Parafianie przygotowali wspaniałą oprawę Liturgii, którą uświetnili strażacy. Chór prowadzony przez organistę Michała Pałysa zgotował ucztę estetyczną i duchową. Śpiew i wystrój kościoła urzekły Pasterza, który poświęcił wiele czasu na spotkanie z chórzystami i służbą liturgiczną, obdarowując wszystkich pamiątkowymi obrazkami.

Żywa Księga

W rozważaniu przy krzyżu abp Stanisław Budzik powiedział: – Księga Pisma Świętego nic nie straciła na swojej aktualności. Słowa wypowiedziane przed tysiącami lat są skierowane do nas i rzucają światło na nasze problemy, wspierają w codziennych wyborach, wskazują nam tę drogę, na której możemy odnaleźć Boga i spełnienie sensu życia. Liczne teksty są wołaniem o miłosierdzie względem bliźniego, który znalazł się w potrzebie: wdowa, sierota, cudzoziemiec, ubogi; każdy, kto potrzebuje naszej pomocy. Nie wolno wykorzystać jego trudnej sytuacji; nie wolno go skrzywdzić, bo Bóg, który jest pełen litości i miłosierdzia, usłyszy skargę biednego i pomści jego krzywdę.

Reklama

W homilii Ksiądz Arcybiskup przypomniał, że nigdy nie jesteśmy pewni, czy wypełniliśmy wszystkie wymagania miłości Boga i bliźniego, które Chrystus łączy i doskonale wypełnia. Mówił: – Prawdziwa miłość nie zna granic. Miłość Boga nie może istnieć bez miłości do człowieka. I miłość człowieka nie może istnieć bez miłości Boga. Nie może miłować Boga ten, kto nie miłuje człowieka (por. 1J 4,20). Miłość to wyrwanie się z kręgu swoich interesów i wyobrażeń. Kto nie potrafi z miłością otworzyć się na drugiego człowieka, nie potrafi się otworzyć na miłość Boga. Nie da się zbudować trwałej miłości między ludźmi bez miłości Bożej. Bóg jest źródłem miłości. Nie ma prawdziwej miłości bez ofiary, zapomnienia o sobie, otwarcia się na troski i potrzeby drugiego człowieka. Bez takiej postawy miłość jest czystym egoizmem, szukaniem siebie, zaspokajaniem własnych potrzeb. Pasterz podkreślił, że wzorem miłości jest Chrystus i ofiara krzyża. Chrystus identyfikuje się z potrzebującymi naszej pomocy. Świadcząc pomoc bliźniemu, służymy samemu Chrystusowi; należy zawsze zaczynać od miłości bliźniego.

Bóg jest potężny

Modlitwą i refleksją podzielili się parafianie żegnający krzyż. JD: – Panie Jezu, Ty wybierasz czas, miejsce i człowieka. Dziękuję Ci za Twoje miłosierdzie, szczególnie za umocnienie w wierze przez głoszone rekolekcje, za przybycie Twego Krzyża. Dziękujemy Księdzu Arcybiskupowi, że mogliśmy wspólnie adorować i wołać: Miłuję Ciebie, Panie, Mocy moja. Marcin: – Krzyż, narzędzie tortur, używane do zadawania bólu i zabijania w męczarniach, przez swoją śmierć Jezus Chrystus zamienił w narzędzie miłości. Odtąd krzyż symbolizuje miłosierdzie, pokój, dobro, pomoc, wiarę. Tylko Bóg jest tak potężny, aby zamienić znak cierpienia w znak miłości. Jak wielki jest Bóg! Modląc się, błogosławiąc, czynimy znak krzyża. To jest właśnie potęga naszego Boga Ojca.

Rekolekcje „Źródło” w najbliższym czasie
Lublin, parafia Matki Bożej Nieustającej Pomocy: rekolekcje 7-10 września,
peregrynacja krzyża 9-16 września

2017-08-30 12:21

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jan Paweł II: Ci, którzy ginęli za wiarę, obejmowali z miłością Krzyż Chrystusa...

Niedziela Ogólnopolska 37/2005

[ TEMATY ]

krzyż

święto Podwyższenia Krzyża Świętego

Grzegorz Gałązka

Jan Paweł II podczas Drogi Krzyżowej w rzymskim Koloseum

Jan Paweł II podczas Drogi Krzyżowej
w rzymskim Koloseum

„Kłaniamy Ci się, Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie, żeś przez Krzyż i Mękę swoją odkupił świat”.
Ci, którzy ginęli za wiarę, obejmowali z miłością Krzyż Chrystusa, powtarzając: „Błogosławimy Tobie, żeś przez Krzyż i Mękę odkupił świat”.
Kłaniamy Ci się, Jezu Chryste! Kłaniamy się. Upadamy na kolana. Nie znajdujemy dostatecznych słów ani gestów, aby wyrazić Ci tę cześć, jaką przejmuje nas Twój Krzyż. Jaką przejmuje nas Twoje wyniszczenie aż do śmierci. Jaką przejmuje nas dar Odkupienia, ofiarowany całej ludzkości - wszystkim i każdemu - przez całkowite i bezwzględne poddanie Twej woli względem woli Ojca...
Objawił miłość Ojca w swojej miłości. Z wysokości swego Krzyża ma prawo mówić do ludzi wszystkich czasów: „Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca” (J 14, 9). Objawił przez swą śmierć, że jest w świecie Miłość - Miłość potężniejsza niż grzech. Objawił Boga, który „bogaty jest w miłosierdzie” (Ef 2, 4). Otworzył przed nami drogę nadziei.
I oto my pragniemy, Chryste, wołać dzisiaj do tego Miłosierdzia, które w sposób nieodwracalny weszło w dzieje człowieka, w cały nasz ludzki świat - i mimo pozorów słabości jest potężniejsze od zła. Jest największą potęgą i siłą, na której może oprzeć się zagrożony z tylu stron człowiek.
Hágios o Theós, Hágios Ischyrós, Hágios Athánatos, eléison hymás.
- Sanctus Deus, Sanctus Fortis, Sanctus Immortalis, miserere nobis. - Święty Boże, Święty Mocny, Święty a Nieśmiertelny, zmiłuj się nad nami.
Niech potęga Twojej miłości raz jeszcze okaże się większa od zła, które nam zagraża. Niech okaże się większa od grzechu - od wielorakich grzechów, które coraz bezwzględniej określają sobie publiczne prawo obywatelstwa w życiu ludzi i społeczeństw.
Niech okaże się, o Chryste, potęga Twojego Krzyża większa od sprawcy grzechu, który zwie się „władcą tego świata” (por. J 12, 31).
Przecież: Ty przez Krew i Mękę Twoją odkupiłeś świat! Amen.

CZYTAJ DALEJ

Kim był św. Florian?

4 maja Kościół wspominał św. Floriana, patrona strażaków, obrońcy przed ogniem pożarów. Kim był św. Florian, któremu tak często na znak czci wystawiane są przydrożne kapliczki i dedykowane kościoły? Był męczennikiem, chrześcijaninem i rzymskim oficerem. Podczas krwawego prześladowania chrześcijan za panowania w cesarstwie rzymskim Dioklecjana pojmano Floriana i osadzono w obozie Lorch k. Wiednia. Poddawany był ciężkim torturom, które miały go zmusić do wyrzeknięcia się wiary w Chrystusa. Mimo okrutnej męki Florian pozostał wierny Bogu. Uwiązano mu więc kamień u szyi i utopiono w rzece Enns. Działo się to 4 maja 304 r. Legenda mówi, że ciało odnalazła Waleria i ze czcią pochowała. Z czasem nad jego grobem wybudowano klasztor i kościół Benedyktynów. Dziś św. Florian jest patronem archidiecezji wiedeńskiej.
Do Polski relikwie Świętego sprowadził w XII w. Kazimierz Sprawiedliwy. W krakowskiej dzielnicy Kleparz wybudowano ku jego czci okazały kościół. Podczas ogromnego pożaru, jaki w XVI w. zniszczył całą dzielnicę, ocalała jedynie ta świątynia - od tego czasu postać św. Floriana wiąże się z obroną przed pożarem i z tymi, którzy chronią ludzi i ich dobytek przed ogniem, czyli strażakami.
W licznych przydrożnych kapliczkach św. Florian przedstawiany jest jak rzymski legionista z naczyniem z wodą lub gaszący pożar.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 5.): Ile słodzisz?

2024-05-04 22:24

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

W czym właściwie Maryja pomogła Jezusowi, skoro i tak nie mogła zmienić Jego losu? Dlaczego warto się Jej trzymać, mimo że trudności wcale nie ustępują? Zapraszamy na piąty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o tym, że czasem Maryja przynosi po prostu coś innego niż zmianę losu.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję