Reklama

Głos z Torunia

Piękno posługiwania na misjach

O. Roman Borowski, werbista pochodzący z Grudziądza, od ponad 25 lat posługuje w Paragwaju. Obecnie przebywa w kraju na urlopie.
O radościach z głoszenia Ewangelii, blaskach i cieniach pracy misyjnej rozmawia Aleksandra Wojdyło

Niedziela toruńska 34/2017, str. 4

[ TEMATY ]

misje

Archiwum o. Romana Borowskiego SVD

O. Roman (stoi piąty z prawej) z wiernymi z Paragwaju

O. Roman (stoi piąty z prawej) z wiernymi z Paragwaju

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

ALEKSANDRA WOJDYŁO: – Jakie były początki misyjnej posługi Ojca?

O. ROMAN BOROWSKI SVD: – Po formacji w seminarium Zgromadzenia Słowa Bożego w Pieniężnie, święceniach kapłańskich w 1989 r., praktyce pastoralnej w Tychach, wyjechałem w 1991 r. do Boliwii na naukę języka hiszpańskiego. Od 28 lutego 1992 r. jestem w Paragwaju. Początkowo w różnych miejscach, aby poznać kraj, ludzi i kulturę, mieszkałem razem z Paragwajczykami. 4 lata jako proboszcz parafii Salto del Guairá, później byłem odpowiedzialny za środki masowego przekazu werbistów w stolicy kraju Asunción, następnie kierowałem parafią Ciudad del Este. Po odbyciu studiów pedagogicznych na Uniwersytecie Katolickim w Encarnación w 2007 r. zostałem dyrektorem szkoły Słowo Boże. Od 2017 r. jestem proboszczem parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Obligado i administratorem parafii pw. św. Krzysztofa w mieście Bella Vista, które jest stolicą yerba mate. Ponadto jestem odpowiedzialny za Apostolat Bożego Miłosierdzia w diecezji.

– Z jakimi problemami najczęściej spotykają się misjonarze na początku swojej pracy?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Pierwszym i największym problemem jest bariera językowa oraz nieznajomość miejscowej kultury. Misjonarz musi być otwarty na ludzi, i aby ich rozumieć, musi znać kulturę i obyczaje. W Paragwaju konieczne jest nauczenie się picia yerba mate, jest to ważny element w inkulturacji, który jednoczy i wzmacnia wspólnotę.

– Jak zaprezentowałby ojciec swoich parafian z Obligado i Bella Vista?

Reklama

– Paragwajczycy to ludzie otwarci, wrażliwi, serdeczni i uśmiechnięci. Poza tym bardzo gościnni i solidarni. Potrzebując sami wsparcia, potrafią dzielić się z innymi tym, co mają. W mojej 16-tysięcznej parafii większość stanowią rolnicy, uprawiający m.in. yerba mate czy kukurydzę. Od ponad pół roku w nowej parafii zaczynamy organizować wspólnoty, m.in. przygotowując oprawę liturgiczną świąt. Istnieją Ruch Szensztacki oraz Legion Maryi. Inne wspólnoty będziemy tworzyć tak, aby każdy mógł znaleźć swoje miejsce w Kościele. Mieszkańcy angażują się chętnie, jeśli są odpowiednio ukierunkowani. Jest to właśnie zadanie misjonarza. Z wikariuszem przynajmniej raz w miesiącu docieramy do ok. 30 kaplic. Z uwagi na zły stan dróg, szczególnie niebezpiecznych po ulewnych deszczach, nie zawsze jest to możliwe. Dodatkowo w parafii mamy szkołę werbistowską (ok. 800 uczniów).
Pojawiają się też duże różnice społeczne i niesprawiedliwość społeczna, ale są to problemy nie tylko w Paragwaju. Jednym z największych deficytów jest służba zdrowia i edukacja państwowa. Spośród blisko 7 milionów mieszkańców kraju 40% żyje w ubóstwie. Coraz więcej osób wyjeżdża do pracy, m.in. do Hiszpanii czy Buenos Aires. Papież Franciszek jeszcze kilka lat temu podkreślał, że kobieta paragwajska jest najbardziej heroiczną kobietą na świecie.

– Od kilku lat ewangelizuje Ojciec z doskonałym rezultatem na portalu społecznościowym, m.in. poprzez codzienną porcję ewangelizacyjnej opowieści „Piękna i Achilles”, ukierunkowaną myśl dnia „Iskra Ewangelii”, czy za pomocą fotografii z serii „Przyroda mówi o Bogu”.

– Konieczność czasu, możliwości techniki i zachęta znajomych przyczyniły się do tego. Codziennie rano w odcinkach daję życie odpowiedniej części Ewangelii dnia poprzez interpretację z codziennej obserwacji i literatury, a historie oparte są na rozmowie z właściwą puentą. Hermosa (Piękna) i Achilles to główni bohaterowie. „Chispa del Evangelio”, czyli „Iskra Ewangelii”, to z kolei wyjęta z tej historii jedna refleksja, motto dnia, z ilustrującą ją fotografią, w której dostrzegamy ważne symbole. Lubię fotografować i piękno przyrody ukazuję jako dzieło Boga. Jeśli to dociera choćby do kilkunastu osób, to jestem zadowolony, że i taka moja praca przynosi efekty.

2017-08-16 13:36

Oceń: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Salwatoriańskie misje

Niedziela wrocławska 43/2019, str. 8

[ TEMATY ]

misje

Archiwum o. Dawida

Misjonarz zawsze niesie wiernym Chrystusa – mówi ks. Dawid Rogala SDS

Misjonarz zawsze niesie wiernym Chrystusa – mówi ks. Dawid Rogala SDS

Dopóki żyje na świecie choćby jeden tylko człowiek, który nie zna i nie kocha Jezusa, nie wolno nam spocząć! Słowa o. Franciszka Marii od Krzyża Jordana, założyciela salwatorianów i salwatorianek w pełni oddają misyjny charakter Kościoła, jak i również powołanie każdego chrześcijanina, który przez chrzest jest włączony w misyjną posługę Kościoła

Wyjeżdżając do Albanii niewiele o niej wiedział, znał tylko jedno słowo – mirë, czyli dobrze. Z jednej strony stanowiło to problem, ponieważ musiał nauczyć się języka, kultury i mentalności miejscowych ludzi, a z drugiej było wielką szansą zapoznania się z Albanią i Albańczykami bez uprzedzeń czy wyrobionego zdania. Wszystko było nowe, nieoczekiwane i zaskakujące.
CZYTAJ DALEJ

Biograf papieża: Franciszek postrzega powrót do zdrowia jako znak od Boga

2025-04-10 13:36

[ TEMATY ]

Franciszek

biograf papieża

znak od Boga

Karol Porwich/Niedziela

Brytyjski biograf papieża Austen Ivereigh nie wierzy, że Franciszek wkrótce zrezygnuje. „Postrzega on swoje wyzdrowienie jako znak, że Bóg wierzy, iż ma on jeszcze pracę do wykonania jako papież”, powiedział Ivereigh w wywiadzie dla portugalskiego portalu internetowego „Observador”. Rezygnacja nie jest jednak zasadniczo wykluczona, co sam Franciszek wielokrotnie podkreślał. Ivereigh zwrócił uwagę, że dla papieża Franciszka w tej decyzji najważniejsza jest wola Boża i dobro Kościoła.

Jego zdaniem papiestwo również ulegnie teraz zmianie. „Można by go nazwać papiestwem rekonwalescentów” - wyjaśnił. Z fizycznego punktu widzenia pontyfikat będzie teraz z pewnością ograniczony. „Dla mnie interesujące jest to, jakie będą konkretne owoce - i jestem pewien, że będą owoce - tego szczególnego i zaskakującego ostatniego rozdziału jego pontyfikatu” - powiedział Ivereigh.
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego krzyż nazywamy Drzewem Życia?

2025-04-11 10:31

[ TEMATY ]

książka

krzyż

Wielki Post

Karol Porwich/Niedziela

Od kiedy krzyż zaczęto przedstawiać jako Drzewo Życia? Z czym jest to związane i jakie ma znaczenie? Jak słowa Pisma Świętego odnajdywać w formie przedstawianego krzyża? Wyjaśnia to w swojej najnowszej książce o. Eugeniusz Grzywacz, pijar, historyk sztuki.

Artykuł zawiera fragment książki „Krzyż. Historia odkrywana w dziejach sztuki”, wyd. eSPe.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję