Reklama

Niedziela Częstochowska

Szczęśliwa Częstochowa

Niedziela częstochowska 26/2017, str. 4

[ TEMATY ]

Częstochowa

Jan Paweł II

Wydawnictwo Zakonu Paulinów, Jasna Góra

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czerwiec kojarzy nam się w Częstochowie z pielgrzymkami na Jasną Górę św. Jana Pawła II – w tym miesiącu było ich aż pięć: 4-6 czerwca 1979 r., 18-21 czerwca 1983 r., 12-13 czerwca 1987 r., 4 czerwca 1997 r. i 17 czerwca 1999 r. Ta najgłośniejsza, związana ze Światowymi Dniami Młodzieży w Częstochowie, miała miejsce w dniach 14-16 sierpnia 1991 r.

Pamiętam dobrze pierwszą wizytę Jana Pawła II w Częstochowie w 1979 r., brałem wtedy bezpośredni udział w jej przygotowaniu. Po rozmowach w wieży św. Jana w Watykanie i pewnych ustaleniach Jan Paweł II lądował wówczas przy ul. Ogrodowej za katedrą. Są zdjęcia z powitania Papieża, na których widać radość bp. Stefana Bareły, bp. Tadeusza Szwagrzyka i częstochowskich księży. Podczas tej pielgrzymki Ojciec Święty odwiedził nie tylko Jasną Górę, ale jadąc do Sanktuarium Jasnogórskiego, zatrzymał się wówczas przy kościele św. Zygmunta, ku wielkiej radości mieszkańców miasta. Ta wizyta papieska była szczególną pielgrzymką Jana Pawła II. Komuniści bardzo mocno narzucali swój program, wiele spotkań odbyło się wtedy na Jasnej Górze – to nie Papież wędrował do polskich miast, tylko one przybywały tutaj do Papieża. Ojciec Święty wypowiedział wtedy znamienne słowa: – Jasna Góra to miejsce, gdzie można usłyszeć, jak bije serce Kościoła – serce Ojczyzny w Sercu Matki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Jan Paweł II miał w Częstochowie doskonały kontakt z pielgrzymami i zawsze trafiał w ich „zapotrzebowania”. W 1983 r., podczas pielgrzymki z okazji 600-lecia klasztoru jasnogórskiego, spóźnionego rok z powodu stanu wojennego, podkreślił: – Tu, na Jasnej Górze, zawsze byliśmy wolni. W 1987 r. uczestniczył w Ogólnopolskim Kongresie Eucharystycznym. Modlił się, by kryzys gospodarczy i polityczny nie doprowadził do utraty nadziei. W 1997 r. był w Częstochowie tylko 2 godz., bardzo się starał odwiedzić Matkę Bożą i miasto.

W 1999 r. byliśmy nieco zaskoczeni, że w papieskiej pielgrzymce nie uwzględniono naszego miasta i Sanktuarium Jasnogórskiego. Iskierkę nadziei dał nam jednak ówczesny abp Stanisław Nowak, co ogłosiliśmy w „Niedzieli”. Potem mieliśmy z tego powodu kłopoty, bo program był inny, a skoro już poszło w świat, że Jan Paweł II odwiedzi Jasną Górę, to tak się stało. Rzesza pielgrzymów była imponująca, przybyło ok. 500 tys. wiernych. Papież przemawiał z radością i humorem, abp Nowak zaprosił mnie, sprawcę całego zamieszania, do orszaku, bym mógł towarzyszyć Papieżowi podczas odlotu z Jasnej Góry.

Ojciec Święty kochał Jasną Górę, gorliwie modlił się zawsze w Kaplicy Matki Bożej, cenił nasze miasto. Toteż w 1991 r. Rada Miasta Częstochowy podjęła uchwałę, by nadać mu honorowe obywatelstwo Częstochowy – za tym pomysłem poszły później inne miasta w Polsce. W tymże roku, w sierpniu, odbyły się pamiętne VI Światowe Dni Młodzieży. Ojciec Święty często podkreślał, że tutaj zaczął się nowy etap dla przeżywania tych dni. W tym też roku Jan Paweł II poświęcił gmach Wyższego Seminarium Duchownego przy ul. św. Barbary i mówił o jego „genius loci”, który stanowi Jasna Góra.

Niech to wszystko nie umknie naszemu częstochowskiemu środowisku, bo jak mówił Ojciec Święty: – Częstochowa to dobre miasto.

2017-06-22 09:44

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Depo do neoprezbiterów: Nie należycie do siebie samych

[ TEMATY ]

Częstochowa

abp Wacław Depo

święcenia

święcenia diakonatu

Bożena Sztajner/Niedziela

„Odtąd już nie należycie do siebie samych. Bo za wielką cenę zostaliście nabyci Bogu, jako Jego słudzy jednania, dźwigania ludzi, dźwigania tego świata z jego ciemności i grzechu” - mówił w homilii abp Wacław Depo metropolita częstochowski, który w sobotę 8 czerwca podczas uroczystej liturgii w archikatedrze Świętej Rodziny w Częstochowie udzielił święceń kapłańskich dziewięciu diakonom Wyższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Częstochowskiej.

Mszę św. z abp. Wacławem Depo koncelebrowali m. in. przełożeni z Wyższego Seminarium Duchownego, na czele z rektorem ks. dr Grzegorzem Szumerą oraz księża proboszczowie z rodzinnych parafii neoprezbiterów.
CZYTAJ DALEJ

Sejmowe biuro prawne: petycja o zakazie spowiadania dzieci nie zasługuje na uwzględnienie

2025-03-11 17:04

[ TEMATY ]

spowiedź

Karol Porwich/Niedziela

Wprowadzenie zakazu spowiedzi dzieci stanowiłoby nieproporcjonalną ingerencję w wolność sumienia i wyznania dziecka i w prawo rodziców do wychowania zgodnie z przekonaniami. Petycja nie zasługuje na uwzględnienie - wynika z opinii sejmowego Biura Ekspertyz i Oceny Skutków Regulacji.

Petycja Rafała Betlejewskiego w sprawie zakazu spowiadania dzieci trafiła do Sejmu w październiku 2024 r. i wzbudziła wiele komentarzy. Do postulatu odniosło się sejmowe Biuro Ekspertyz i Oceny Skutków Regulacji.
CZYTAJ DALEJ

Szabelka

2025-03-12 07:09

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Stosunki międzynarodowe to ciężki kawałek chleba. Różnica interesów nie powinna brać górę nad tym, co jest wspólne, a odwaga być mylona z brawurą.

Ciekawe jednak jak różne może być spojrzenie na relacje z zagranicznymi partnerami, w zależności od ideowych preferencji. Ostatnio, gdy Radosław Sikorski zaatakował w mediach społecznościowych Elona Muska, zarzucając mu, że „grozi ofierze agresji” Ukrainie (poprzez stwierdzenie, że jeśli wyłączy system Starlink, to cały ukraiński front upadnie), samemu sugerując, że Polska zrezygnuje z amerykańskiego dostawcy – natychmiast odezwał się fanklub ministra i tych, co przekonywali cały kraj, że Polacy powinni murem stanąć za Sikorskim. Dlaczego? Bo to szef polskiej dyplomacji. Tylko gdzie w tym „dyplomacja”? Nie wiadomo, za to pewne jest, że wojenki twitterowe ministra spraw zagranicznych z miliarderem, ale przede wszystkim ważnym urzędnikiem administracji prezydenta USA, w czasie gdy Donald Trump zastanawia się z którego kraju w Europie wycofać amerykańskie wojska, jest co najmniej nierozsądne, a na pewno niebezpieczne. W imię czego? Lajków i retweetów? Kilku klepnięć po plecach ze strony przywódców europejskich, dla których Radosław Sikorski jest harcownikiem, którego wykorzystują do ataków, których sami nie przepuszczają? Żaden z obrońców Sikorskiego, czy tych, którzy w ekstazie zachwycali się tym jak „zaorał” Muska, nie był w stanie wskazać choć jednej dobrej rzeczy dla Polski, jaką swoimi atakami uzyskał.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję