Dnia 28 maja odbyła się uroczystość dedykacji świątyni. Mszy św. przewodniczył bp Krzysztof Nitkiewicz wraz z ks. Józefem Lasakiem SAC, wicegenerałem zgromadzenia z Rzymu, oraz prowincjałami ks. Zenonem Hanasem SAC i ks. Waldemarem Pawlikiem SAC. Obecni byli liczni przedstawiciele Stowarzyszeniu Apostolstwa Katolickiego (Księża Pallotyni), a także kapłani z dekanatu sandomierskiego. Modlitwa zgromadziła parafian, mieszkańców miasta oraz osoby, które przyczyniły się do budowy i wyposażenia świątyni.
Reklama
Wszystkich zebranych powitał ks. proboszcz Artur Manelski SAC. Na rozpoczęcie Eucharystii bp Nitkiewicz pokropił ołtarz, ściany kościoła i wiernych wodą święconą, a w kazaniu powiedział, że wniebowstąpienie Chrystusa nie było ucieczką ze świata, ale nową formą Jego obecności wśród ludzi. Ukazało jednocześnie powołanie człowieka do niebieskiej chwały. – Świątynia i sprawowana w niej liturgia pozwalają doświadczyć rzeczywistości nieba wypełnionej Bożą obecnością. Umożliwiają zanurzenie się w niej, tak aby przeniknęła każdą, nawet najdrobniejszą cząstkę naszego człowieczeństwa. To jest droga do pełni życia, której świat, nawet w najwspanialszych swoich odsłonach, dać nie potrafi – mówił ordynariusz sandomierski. – Dzisiaj religia chrześcijańska oraz związane z nią wartości i praktyki mają coraz mniejsze znaczenie. Chrześcijanie, w tym katolicy, zajmują wprawdzie ważne stanowiska, kierują losami narodów i całej planety. Co z tego, skoro myślą przede wszystkim w kategoriach doczesnych: politycznych, ekonomicznych, wyborczych. Jakby zmartwychwstanie i wniebowstąpienie Chrystusa nigdy się nie wydarzyły, jakby nie miały odniesienia do ludzkiego losu – mówił kaznodzieja. – Przyglądam się polskiej rzeczywistości, naszemu podejściu do wielu spraw, i odnoszę wrażenie, że poruszamy się głównie w przestrzeni chrześcijańskiej obrzędowości. Pełnimy często rolę strażników tradycji. To dotyczy także nas, kapłanów, dotyczy naszej posługi. A sama obrzędowość niewiele wnosi do codziennego życia, tym bardziej, że ma charakter okazjonalny, natomiast dla wielu osób przestała być zrozumiała. Tymczasem powinniśmy żyć Ewangelią i z zapałem wytrwale ją głosić. To jest niemożliwe bez rozwijania osobistych relacji z Bogiem, bez pogłębiania życia duchowego i wiedzy religijnej. Zaniedbywanie uczestnictwa we Mszy św. niedzielnej stało się niestety zjawiskiem powszechnym. W tym miesiącu odbywają się bardzo uroczyście pierwsze Komunie św. Już jednak w czasie tzw. Białego Tygodnia liczba dzieci w kościele maleje z dnia na dzień. Trudno przekonać niektórych rodziców, że rezygnowanie z katechezy szkolnej w celu rozszerzenia zajęć z innych przedmiotów lub z racji oszczędności nikomu na dobre nie wyjdzie. Podobnie można powiedzieć o lekceważeniu zajęć czy inicjatyw promowanych przez Kościół. Jednocześnie ma miejsce zorganizowane obrażanie Boga. To uwłacza również godności i powołaniu człowieka. Oznacza życie jakby przerwane w połowie, bez perspektywy wieczności – wskazywał hierarcha. – Wszyscy potrzebujemy Boga, Jego słowa i mocy. Potrzebujemy Chrystusa, gdyż bez Niego nie udźwigniemy doświadczeń i wyzwań, jakie przynosi każdy dzień. Zagubimy się. Dlatego chcę podziękować gorąco księżom pallotynom, całej wspólnocie parafialnej i wszystkim dobroczyńcom za wybudowanie tej świątyni. W niej przebywa Bóg i okazuje swoje niezmierzone miłosierdzie. Głoszone tutaj Słowo Boże, sprawowana Eucharystia oraz posługa sakramentalna dają zbawienie, pokój i radość. Są prymicjami ludzkiego wstępowania do nieba. Uzdalniają zarazem do swoistej liturgii miłości, którą jako chrześcijanie powinniśmy celebrować na co dzień – mówił biskup. – Przybywających do Sandomierza z kierunku wschodniego wita napis: „proza miasta”, umieszczony nieszczęśliwie w samym centrum wspaniałej panoramy królewskiego grodu. Wiem, że chodzi o projekt z dziedziny kultury i rozrywki. Napis jest jednak przygnębiający, chociaż prawdziwy. Można by go zresztą odnieść także do innych miejsc. Tylko Boży Duch jest w stanie przemienić prozę miasta w fascynującą rzeczywistość, gdzie wszyscy będą siostrami i braćmi, połączonymi więzami miłości. Dlatego można powiedzieć, że dzięki waszej świątyni Sandomierz staje się piękniejszy i lepszy – podkreślał bp Nitkiewicz.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Po homilii odbył się obrzęd poświęcenia świątyni, który rozpoczął gest namaszczenia olejem krzyżma ołtarza eucharystycznego i ścian świątyni, po czym nastąpiło okadzenie stołu Pańskiego oraz wnętrza kościoła jako miejsca, gdzie wierni wznoszą swoje modlitwy do Boga. Kolejnym elementem obrzędu było zapalenie świec ołtarzowych. Był to symbol iluminacji świątyni przepełnionej obecnością Boga. Na zakończenie ks. Józef Lasak przywołał słowa św. Jana Pawła II: „Kościół to nie tylko budynek. Kościół to przede wszystkim żywa wspólnota ludzi wierzących”. Podziękował duszpasterzom za pracę, a wiernym za świadectwo wiary oraz pogratulował wspaniałej świątyni. – Cieszymy się dzisiaj dedykacją tej nowej świątyni. Ona jest znakiem żywotności wiary waszej wspólnoty i tutejszego Kościoła. Dlatego życzę duszpasterzom i całemu Kościołowi sandomierskiemu, aby zachował żywą tkankę Kościoła. Aby ta świątynia była otoczona gronem dzieci, ministrantów i lektorów, młodzieży szukającej sensu swojego życia i przyszłości oraz rodziców tu przynoszących swoje radości i smutki. Tylko wtedy będziemy mogli trwać i dawać świadectwo o obecności Jezusa Zmartwychwstałego – zaznaczał wicegenerał zgromadzenia.
Sandomierska parafia pw. Chrystusa Króla Jedynego Zbawiciela Świata powstała 29 czerwca 1997 r., erygowana przez bp. Wacława Świerzawskiego, a wydzielona z parafii św. Józefa w Sandomierzu. Duszpasterstwo w parafii zostało powierzone Stowarzyszeniu Apostolstwa Katolickiego z Prowincji Warszawskiej pw. Chrystusa Króla.