Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Związki bł. o. Czartoryskiego z Będzinem

Niedziela sosnowiecka 15/2017, str. 8

[ TEMATY ]

kapelan

Archiwum parafii Świętej Trójcy w Będzinie

O. Michał Czartoryski wpisuje się do Księgi Pamiątkowej Żywego Różańca w Będzinie

O. Michał Czartoryski wpisuje się do Księgi Pamiątkowej Żywego Różańca w Będzinie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Książę Jan Chrzciciel Franciszek Czartoryski, Ojciec Michał – kapelan III Zgrupowania Armii Krajowej „Konrad”, jeden z bohaterskich kapłanów powstania warszawskiego został rozstrzelany przez Niemców przy powstańczej barykadzie. Nie chciał porzucić ciężko rannych, którymi się opiekował. W 2017 r. przypada 120. rocznica urodzin jednego ze 108 męczenników beatyfikowanych w Warszawie 13 czerwca 1999 r. przez Jana Pawła II. Był też jednym z założycieli Stowarzyszenia Katolickiej Młodzieży Akademickiej „Odrodzenie” – wielkiego ruchu, który przyczynił się po latach niewoli do odnowy inteligencji katolickiej w Polsce. To właśnie w „Odrodzeniu” działał razem z dr. Adamem Bilikiem – „lekarzem ubogich” z Zagłębia. Nie jest to jedyny związek o. Michała z Będzinem.

7 maja 1939 r. miała miejsce ostatnia przedwojenna uroczystość różańcowa w kościele Świętej Trójcy w Będzinie związana z poświęceniem sztandaru Żywego Różańca. Przez 3 dni poprzedzające tę uroczystość specjalne nauki głosił zaproszony dominikanin o. Michał Czartoryski, dziś już błogosławiony. Nikt wtedy nie mógł nawet przypuszczać, że ten wspaniały kaznodzieja zostanie zastrzelony... Była to historyczna chwila – będzińscy parafianie słuchali kazań, rozważań i rozmawiali z przyszłym błogosławionym męczennikiem; pozowali też wraz z nim do zdjęć przed wejściem do kościoła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Liść laurowy

„Siódmy maja roku pańskiego 1939 przejdzie do historii naszej parafii i Będzina. Jest to w dziejowej przestrzeni jeszcze jeden liść laurowy dorzucony do sławy naszego grodu (…) jak ongiś przed wiekami, tak i teraz rozjaśniają jej wnętrze białe szaty dominikańskie ojca Michała Czartoryskiego. Zasłuchane rzesze wsłuchują się w słowa ubogiego zakonnika, który dla tych słów właśnie, dla Boskiej nauki wzgardził mitrą książęcą. Ileż pokrzepienia, ileż umocnienia spłynęło w ciągu tych czterech błogosławionych dni do serc słuchających – to tylko im samym i Bogu wiadomo” – napisał w tekście pt. „Historyczna chwila” ks. Leon Stasiński w dniu 14 maja 1939 r. w „Życiu Parafialnym”.

Reklama

Spotkanie z błogosławionym

Ciekawy jest fakt, jak doszło do tego, że dominikanin o. Michał Czartoryski przyjechał na kilka dni do Będzina, by w tutejszej świątyni w dniach 4-7 maja 1939 r. wygłosić historyczne rekolekcje. Otóż inicjatorem tego spotkania był będziński wikariusz ks. Leon Stasiński, który w „Życiu Parafialnym” dokładnie wspomina poznanie o. Michała: „Było to przed 5 laty. Ze swoim serdecznym przyjacielem, kolegą z seminaryjnej ławy, wybrałem się w daleką podróż do Morszyna, aby mu towarzyszyć w jego kuracji. Zatrzymaliśmy się w skromnym, nowo zbudowanym pensjonacie Sióstr Notre Dame. Pamiętam, że pora już była tak późna, iż tylko na głośne szczekanie psa wpuszczono nas do wnętrza. Pierwsza noc na cudzym łóżku zawsze jest dość długa, toteż właśnie udałem się do kaplicy sióstr, aby odprawić Mszę św. Mimo wczesnej pory, zastałem już przy ołtarzu wysokiego księdza odprawiającego Msze św. Po krótkiej chwili uderzył mię odmienny ryt podczas sprawowania Najświętszej Ofiary i biały kaptur spadający na plecy kapłana. Tego jeszcze rana dowiedziałem się, że odprawiającym tak odmiennie Mszę św. był dominikanin. (…) Podczas obiadu nastąpiło pierwsze zapoznanie się z kuracjuszami, chwilowymi mieszkańcami pensjonatu. I wtedy to właśnie po raz pierwszy miałem szczęście poznać osobiście w osobie ojca dominikanina księcia Michała Czartoryskiego, którego tak pilnie obserwowałem podczas porannej Mszy św. Podczas trzytygodniowego pobytu w Morszynie miałem możność bliżej poznać o. Michała. Jego niezwykła prostota, pobożność i wszechstronna wiedza uderzały każdego przy bliższym się z nim zetknięciu”.

Ks. Leon pisze też o tym, jak doszło do zaproszenia przyszłego Błogosławionego do Będzina: „Mając w naszej parafii obchodzić 325-lecie istnienia Różańca św., pragnąłem tej chwili nadać nie piętno dzisiejszych czasów, ale dawnych, starych, których ślady znajduję w pożółkłych dokumentach naszego archiwum. Toteż na tę chwilę nie mogło braknąć przedstawiciela Ojców Dominikanów, którzy Różaniec w naszej parafii założyli i tak bogatymi przywilejami obdarzyli. Osobiście uważam to za wielką łaskę Bożą, że będziemy mieli szczęście widzieć i słyszeć o. Michała Czartoryskiego. Już sam jego przyjazd będzie dla nas wielkim kazaniem. Człowiek, który tak dostojnie urodzony w świecie, ubóstwo przenosi nad bogactwo, biały habit nad jedwabie i gronostaje, pas skórzany i różaniec nad zaszczyty i medale, uświęcenie duszy własnej i duszy bliźnich nad dostojeństwa i sławę. Wymowny przykład ukochania Boga ponad wszystko inne, wzbudzi w naszych duszach poważne myśli i troskę nad środkami zmierzającymi do uświęcenia naszych dusz”.

2017-04-06 09:46

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kapelan niczym św. Mikołaj

Niedziela bielsko-żywiecka 5/2022, str. VII

[ TEMATY ]

kapelan

więziennictwo

Sierż. sztab. Szymon Mych

Posługa ks. Jacka wobec więźniów jest nie tylko sakramentalna

Posługa ks. Jacka wobec więźniów jest nie tylko sakramentalna

Do osadzonych w bielskim Zakładzie Karnym trafiła pierwsza partia kalendarzy ściennych. Za tą inicjatywą stoi salwatorianin ksiądz kapelan Jacek Grucela.

Na początek (12 stycznia) do cel powędrowało 13 kalendarzy. Sześć grup osadzonych złożonych z 5-6 osób miało ze mną spotkania i im je wręczyłem. Ta akcja będzie trwać jednak bardzo długo, więc sporo tych kalendarzy zostanie jeszcze rozdanych – mówi ks. J. Grucela. – Dla moich podopiecznych daty rozpraw, ich obecność na wokandzie czy rozpiska ćwiczeń jest niezwykle ważna. Dlatego brak kalendarzy mocno im doskwierał. Rozdając je, słyszałem zarówno szczere „dziękuję”, jak i „Bóg zapłać” – zaznacza kapelan. Kalendarze, które trafiły za kraty, musiały spełniać odpowiednie wymogi. Uwzględniając życzenia osadzonych, rubryka z datą miała być na tyle obszerna, aby można było zapełniać ją zwięzłymi zapiskami. Z kolei wskazania funkcjonariuszy uniemożliwiały sprowadzenie wydawnictw zawierających elementy druciane. Z tego też względu, jak tłumaczy ks. J. Grucela, w parafii nie ogłaszano zbiórki kalendarzy, lecz zdecydowano się na zbiórkę pieniężną na ich zakup. Datki na ten cel można składać na konto 67 1140 2004 0000 3802 7861 1089 z dopiskiem: „Kalendarz dla Więźnia”. – Przepływ ludzi, którzy trafiają do bielskiego Zakładu Karnego, jest bardzo duży. Jedni na wyrok czekają miesiąc, inni dwa lata. Jeśli ktoś zalega z alimentami, mandatami, przestępstwami drogowymi, to nie gości tu długo. Są jednak oskarżeni o poważniejsze rzeczy i ich sprawy toczą się wolniej. Zarówno jedni, jak i drudzy są mocno zainteresowani kalendarzami. Dlatego myślę, że nawet we wrześniu będzie na nie zapotrzebowanie – tłumaczy ks. J. Grucela. Do połowy stycznia kapelanowi udało się nabyć ponad 60 kalendarzy. Na tym się jednak z pewnością nie skończy. Niezależnie od zdobytej ilości, każda sztuka, zanim trafi do adresata będzie „prześwietlona” przez służbę więzienną. Dopiero po jej pozytywnej rekomendacji będzie ją można przekazać osadzonym. Szykowana do rozdysponowania druga tura kalendarzy 16 stycznia została opatrzona specjalną dedykacją. Odpowiadają za nią dzieci, które wzięły udział w dedykowanej im Mszy św., w kościele NMP Królowej Polski. Dzięki nim na stronach z miesiącami pojawiły się uśmiechnięte buźki i krótkie wpisy. Powstały one w myśl zasady, że ponoć najtwardsze serca skrusza dziecięca wrażliwość. Oby tak rzeczywiście było. Aby ten przekaz rzeczywiście się ziścił, ks. J. Grucela cały czas kolportuje za więzienne mury „Dzienniczek sługi Bożej siostry Faustyny Kowalskiej”. Jeśli ktoś ma zbędny egzemplarz, może go podrzucić do bielskich salwatorianów. Z pewnością będzie on dobrze spożytkowany.

CZYTAJ DALEJ

Meksyk: 18 pielgrzymów zginęło w wypadku autobusu

2024-04-29 11:17

[ TEMATY ]

Meksyk

Adobe Stock

Co najmniej 18 osób zginęło , a 12 zostało rannych w wypadku autobusu 28 kwietnia w Meksyku. Według lokalnych mediów większość ofiar, to pielgrzymi z Guanajuato, którzy udawali się na pielgrzymkę do sanktuarium w Chalma.

Po bazylice Matki Bożej z Guadalupe w Mieście Meksyk, Chalma jest najczęściej odwiedzanym miejscem pielgrzymkowym w kraju. Każdego roku pielgrzymuje tam ok. dwóch milionów ludzi, aby oddać cześć ukrzyżowanemu "Czarnemu Chrystusowi".

CZYTAJ DALEJ

W czasie Roku Świętego 2025 nie będzie specjalnego wystawienia Całunu Turyńskiego

W czasie Roku Świętego nie będzie specjalnego wystawienia Całunu Turyńskiego. Zorganizowane zostaną jednak przy nim specjalne czuwania przeznaczone dla młodzieży. Jubileuszową inicjatywę zapowiedział metropolita Turynu, abp Roberto Repole.

- Chcemy, aby odkrywanie na nowo Całunu, niemego świadka śmierci i zmartwychwstania Jezusa stało się dla młodzieży drogą do poznawania Kościoła i odnajdywania w nim swojego miejsca - powiedział abp Repole na konferencji prasowej prezentującej jubileuszowe wydarzenia. Hierarcha podkreślił, że archidiecezja zamierza w tym celu wykorzystać najnowsze środki przekazu, które są codziennością młodego pokolenia. Przy katedrze, w której przechowywany jest Całun Turyński powstanie ogromny namiot multimedialny przybliżający historię i przesłanie tej bezcennej relikwii napisanej ciałem Jezusa. W przygotowanie prezentacji bezpośrednio zaangażowana jest młodzież, związana m.in. z Fundacją bł. Carla Acutisa, który opatrznościowo potrafił wykorzystywać internet do ewangelizacji.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję