Reklama

Felietony

Prosto i jasno

Trzeba, aby Chrystus panował

Akt nowej intronizacji ma pobudzić życie wiarą, wyprowadzić wielu wiernych w Polsce ze swoistego letargu.

Niedziela Ogólnopolska 13/2017, str. 38

[ TEMATY ]

intronizacja

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nieskromnie wspomnę, że ukazała się moja książeczka na temat bardzo ważnego wydarzenia dla Kościoła w Polsce w 2016 r., jakim był Jubileuszowy Akt Przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana – pt. „Trzeba, aby Chrystus panował”. Akt został wypowiedziany 19 listopada w sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach. Następnego dnia, w samą uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata, został on powtórzony we wszystkich świątyniach katolickich w kraju i na emigracji. W Łagiewnikach byli obecni prezydent RP Andrzej Duda, przedstawiciele rządu, Sejmu i Senatu – tak jak sobie tego życzyła mistyczka służebnica Boża Rozalia Celakówna: aby akt z jednej strony miał wymiar indywidualny, a z drugiej – objął całe społeczeństwo, polskie rodziny, parafie, miejsca pracy, urzędy, naród i państwo. Rangę tego wydarzenia w pełni będzie można docenić za jakiś czas, tak jak po wielu latach głębiej widzi się śluby lwowskie Jana Kazimierza czy Jasnogórskie Śluby Narodu prymasa Stefana Wyszyńskiego.

Reklama

Zasadniczym celem aktu były: przyjęcie z wiarą panowania Jezusa, poddanie i zawierzenie Mu życia osobistego, rodzinnego i narodowego we wszelkich jego wymiarach, a także kształtowanie go według Bożego prawa. Dlatego w uzasadnieniu podjęcia aktu polscy biskupi w liście pasterskim z tej okazji napisali m.in., że jest on odpowiedzią na swego rodzaju detronizację Jezusa dzisiaj, pozbawianie Go należnego Mu miejsca i czci, możliwości wpływu na nasze życie i postępowanie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Prawdą jest, że nie wszystkich ten akt zadowolił. Mam na myśli grupy, które dążą do intronizacji Chrystusa jako Króla Polski. Powołując się jednak na słowa polskich biskupów ze wspomnianego listu, możemy wywnioskować, że nie trzeba Chrystusa wynosić na tron Polski, dodawać Mu władzy czy w ogóle ogłaszać Go Królem – On jest Królem królów i Panem panów od wieków i na wieki (por. Ap 19, 16; 1 Tm 6, 15n). Jednym słowem, w proklamacji aktu chodziło nie tylko o wyraz zewnętrznego uznania Jezusa za Króla, ale też o wprowadzenie Ewangelii Jezusa we wszelkie sfery życia osobistego i społecznego, także do działalności ekonomicznej i politycznej.

Ów akt nowej intronizacji ma pobudzić życie wiarą, wyprowadzić wielu wiernych w Polsce ze swoistego letargu, który prowadzi do cichej apostazji.

Reklama

Należy dodać, że owa „cicha”, a właściwie „milcząca” apostazja ogarnęła katolików całej Europy. Nie trzeba przypominać, że Unia Europejska, Rada Europy, Parlament Europejski promują cywilizację śmierci, usiłują narzucić wszystkim krajom pełny dostęp do aborcji i eutanazji, walczą z tradycyjnym etosem małżeństwa i rodziny, dopuszczają adopcję dzieci przez tzw. homozwiązki. Bruksela jest także za liberalizacją bioetyki, czyli za legalizacją eksperymentów biomedycznych na embrionach, możliwością klonowania człowieka, tworzenia hybryd zwierzęco-ludzkich. Szerzenie takich postaw wpływa na rozpowszechnianie się agnostycyzmu religijnego, którego następstwem jest zagubienie prawdy o Bogu i człowieku.

Ta ogromna presja ze strony brukselskiej centrali Unii Europejskiej sprawia, że dotąd chrześcijańskie państwa w Europie stopniowo odrzucają wielowiekowe dziedzictwo religijne. Rzekomo jest to konieczność historyczna, aby zbudować europejski ład ponad religiami i kulturami. Dlatego odbył się łagiewnicki Jubileuszowy Akt Przyjęcia Chrystusa za Króla i Pana.

Czy oddanie się naszego narodu i państwa pod miłosierną władzę Chrystusa Króla stanie się ratunkiem dla Polski? Jak sądzę, akt ten pozostanie pustym gestem, bez głębszych następstw w życiu narodu, jeśli nie nastąpi proces nawrócenia i duchowego dojrzewania w wierze. O tym, aby Chrystus królował w naszym państwie, piszę we wspomnianym tomiku, wydanym przez oficynę IKONA (Szydłówek 15 A, 26-500 Szydłowiec, tel. 48 617 51 53; 605 565 152).

2017-03-22 09:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dzień skupienia wspólnot Intronizacji

16 września w Zielonej Górze dzień skupienia przeżywali zaangażowani w grupy Intronizacji Najświętszego Serca Pana Jezusa.

Członkowie wspólnot z części południowej diecezji wysłuchali konferencji redemptorysty, o. Waldemara Sojki, a także uczestniczyli w adoracji Najświętszego Sakramentu i Eucharystii.
CZYTAJ DALEJ

Większość biskupów udzieliła dyspensy na piątek po uroczystości Bożego Ciała

2025-06-18 22:06

[ TEMATY ]

pokarmy mięsne

Adobe Stock

Większość biskupów w Polsce, w tym metropolici: warszawski, gnieźnieński, wrocławski, gdański, białostocki i lubelski, wydali dekrety dotyczące dyspensy od wstrzemięźliwości spożywania pokarmów mięsnych w piątek 20 czerwca. Wiernych zobowiązano w zamian np. do modlitwy za pokój na świecie lub jałmużny.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami wstrzemięźliwość od spożywania mięsa lub innych pokarmów w Kościele katolickim należy zachowywać we wszystkie piątki całego roku.
CZYTAJ DALEJ

Kwietne dywany dla Jezusa

2025-06-19 20:11

Magdalena Lewandowska

Kwietny dywan przed kościołem w parafii św. Jadwigi Śląskiej na Kozanowie.

Kwietny dywan przed kościołem w parafii św. Jadwigi Śląskiej na Kozanowie.

– To naturalne, że człowiek przynosi Bogu to, co jest najlepsze, najcenniejsze, najpiękniejsze, bo Pan jest godzien naszej czci – mówi ks. Jakub Wiechnik.

W coraz większej liczbie parafii archidiecezji wrocławskiej układanie kwietnych dywanów na uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa staje się tradycją. W parafii św. Maksymiliana na wrocławskim Gądowie taki dywan powstał po raz trzeci. Inspirację zaczerpnęli od sąsiadów z parafii św. Jadwigi Śląskiej na Kozanowie. – Kiedy byłem jeszcze klerykiem w seminarium, patrzyłem z podziwem, jak pięknie z parafianami kwietny dywan organizuje ks. Andrzej Szczepański na Kozanowie i pomyślałem, że w przyszłości w swojej parafii też chciałbym tak aktywizować ludzi. I udało się, jak przyszedłem do parafii św. Maksymiliana – opowiada ks. Jakub Wiechnik, wikariusz z parafii św. Maksymiliana. Pomaga mu głównie charyzmatyczna wspólnota „Benedictus”, ale w przygotowania chętnie włączają się także inni parafianie. Powstawanie tegorocznego kwietnego dywany trwało trzy dni: – W poniedziałek panowie taśmą dwustronną przyczepili folię ochronną do posadzki i zabezpieczyli podłogę. Biegnie ona przez cały kościół, od ołtarza aż pod chór. Drugiego dnia znosiliśmy chodniki, które kładliśmy na tę folię, a na niej układaliśmy gałązki tui. W środę z kwiatów, które ludzie przynosili od kilku dni, układaliśmy już kompozycje kwiatowe. Głównie piwonie i róże. Jeździliśmy też na pole piwonii pod Wrocławiem dzięki życzliwości pani Moniki – wyjaśnia ks. Jakub. Nie ma z góry gotowego projektu – to inwencja osób zaangażowanych w dekorację, ich wspólna praca.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję