Reklama

Wiadomości

Zadanie na ten rok

Polska wspólnota nie może być ciągle szarpana i rozrywana od wewnątrz przez brukową przemoc

Niedziela Ogólnopolska 6/2017, str. 35

[ TEMATY ]

polityka

gashgeron/pl.fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Odwiedzają nas co jakiś czas w redakcji tygodnika „wSieci” przedstawiciele zagranicznych mediów. Co ciekawe, przybywają falami, jakby na rozkaz. Pierwszą odnotowaliśmy w okolicy wyborów, kiedy zapowiadała się duża zmiana w Polsce. Wtedy dominowało zaniepokojenie, że tak pięknie rzekomo rządzony kraj może chcieć odrzucić dotychczas rządzących, tak kochanych w Berlinie. Potem było zwycięstwo formacji Jarosława Kaczyńskiego, normalne w demokracji przejmowanie władzy przez zwycięzców, i druga fala wizyt, i coraz bardziej bojowe nastroje naszych gości. Nowi ministrowie ledwo rozejrzeli się po nowych gabinetach, a reporterzy zagranicznych mediów już dostrzegali za rogiem „faszyzm”. Następnie była długa przerwa. Nie dlatego, że Polska zniknęła z łamów prasy niemieckiej, amerykańskiej czy belgijskiej. Odwrotnie – bito w nas jak w bęben. Ale uznano, że przez różne pucze i puczyki w Polsce, przez zmasowany atak medialny, także zewnętrzny, da się wyborczą decyzję Polaków anulować. I żadne głosy inne niż histeryczne nie mogą w tym planie przeszkadzać.

Reklama

To się nie udało i mamy kolejny etap – trzecią falę wizyt. Pytania wciąż agresywne, ale jakby o ton mniej. Główne pytania: Dlaczego Polacy popierają nowy rząd? Dlaczego zmasowana krytyka tej ekipy jest tak nieskuteczna? Dlaczego odrzucono wspaniałych ludzi pana Tuska? Co jest celem całej tej zmiany? Spokojnie tłumaczymy, że w istocie rzeczy Polakom chodzi dokładnie o to samo, o co walczą narody, z których pytający sami się wywodzą. O uczciwe reguły gry dla wszystkich, bez ukrytej premii dla oligarchów i funkcjonariuszy komunistycznych. O taką płacę za ciężką pracę, która gwarantuje godne życie rodzinom. O poszanowanie tożsamości narodowej, kultury ojczystej, wiary ojców. Nie wierzą. Tak są naładowani własną propagandą, że uważają, iż na końcu, w finale, musi chodzić o jakiś autorytarny system z wodzem państwa na czele. Tłumaczymy zatem znowu, od początku, że chodzi o rozwój, nowoczesność, bezpieczeństwo.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Czy to coś pomoże? Czy kogoś przekonamy? Trudna sprawa, ale trzeba próbować. Każdą szansę na zatamowanie tej rzeki kłamstw o Polsce warto wykorzystać. Tym bardziej że prędzej czy później demokratyczny wybór Polaków musi zostać zaakceptowany. Zresztą w niemieckiej prasie już pojawiły się ostatnio trzeźwiejsze głosy, wskazujące na taką konieczność. To nie jest jeszcze koniec niemieckiej nagonki na nasz kraj, ale znak, że nie przynosi ona efektów. Pozwala to sądzić, że przed polskim rządem kilka, może kilkanaście, spokojniejszych miesięcy. Także dlatego, że grudniowo-styczniowa próba siłowego rozhuśtania sytuacji w Polsce się nie powiodła, a opozycja wychodzi z niej skompromitowana.

Ten najbliższy czas trzeba dobrze wykorzystać także w sferze medialnej. Polska wspólnota nie może być ciągle szarpana i rozrywana od wewnątrz przez brukową przemoc, nie może być wiecznie terroryzowana przez codzienne wulgarne prowokacje, organizowane najchętniej przez media z niemieckim kapitałem. Polacy zasługują nie tylko na uczciwą i nowoczesną gospodarkę, ale także na prasę, radio i telewizję, które służą wspólnocie i szanują jej tradycje. Czyli takie, jakie np. Niemcy mają u siebie i o które bardzo dbają. O tym celu nie można zapominać, bo bez tego nie będzie w Polsce normalnie.

2017-02-01 10:02

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prezydent Andrzej Duda powołał Waldemara Budę na ministra rozwoju i technologii

[ TEMATY ]

polityka

wikipedia.org

W piątek prezydent Andrzej Duda powołał Waldemara Budę na ministra rozwoju i technologii. Nowy szef resortu rozwoju był dotąd wiceministrem funduszy i polityki regionalnej.

Waldemar Buda odebrał w piątek z rąk prezydenta Andrzeja Dudy akt powołania na stanowisko szefa resortu rozwoju.
CZYTAJ DALEJ

Podano datę pogrzebu papieża

2025-04-22 10:19

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

PAP/EPA/JAMES ROSS

W sobotę 26 kwietnia o godzinie 10.00 rozpocznie się uroczysta Msza święta pogrzebowa Biskupa Rzymu Franciszka. Taką decyzję podjęli kardynałowie obecni na pierwszej kongregacji generalnej zwołanej po śmierci Franciszka.

Jak informuje abp Diego Ravelli, mistrz papieskich ceremonii liturgicznych, w sobotę, 26 kwietnia 2025 r., o godzinie 10:00, w pierwszym dniu nowenny żałobnej (Novendiali), na Placu św. Piotra zostanie odprawiona uroczysta Msza św. pogrzebowa Biskupa Rzymu Franciszka, zgodnie z przepisami zawartymi w Ordo Exsequiarum Romani Pontificis (nr 82–109).
CZYTAJ DALEJ

Łódź: Być świadkiem Jezusa

2025-04-22 10:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

- Na śmierć papieża Franciszka możemy patrzeć wyłącznie z perspektywy zmartwychwstania. Papież odszedł do Domu Ojca, wyprzedził nas, a my wierzymy, że kiedyś do niego dołączymy – mówił bp Piotr Kleszcz podczas Mszy św. w Poniedziałek Wielkanocny w parafii Matki Boskiej Anielskiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję