Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Biłgoraj

Pasterka w sanktuarium św. Marii Magdaleny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wśród nocnej ciszy, głos się rozchodzi. Wstańcie pasterze – Bóg się wam rodzi!” – słowa tej pięknej, tradycyjnej kolędy rozpoczynają w wielu kościołach Pasterkę – Mszę św. odprawianą o północy z 24 na 25 grudnia, inaugurującą Boże Narodzenie. Wzięła ona swoją nazwę od ubogich pasterzy, którzy jako pierwsi dostąpili zaszczytu powitania na ziemi Syna Bożego. To im objawił się Anioł Pański, to ich jako pierwszych oświeciła chwała Pańska i to oni jako pierwsi bez wahania udali się do miasta Dawidowego, gdzie znaleźli Dziecię owinięte w pieluszki i położone w żłobie. I to oni wrócili, mówili wszędzie o tym, czego doświadczyli, ponieśli Dobrą Nowinę o Jezusie w świat, wielbiąc i wysławiając Boga za wszystko, co widzieli i słyszeli. Zgodnie z tradycją Kościoła, po raz pierwszy Pasterkę odprawił papież Grzegorz IV w VI wieku.

Reklama

Również w sanktuarium św. Marii Magdaleny w Biłgoraju wierni zgromadzili się na uroczystej Pasterce, aby oddać cześć i chwałę Nowonarodzonemu Bogu, który przyszedł na świat wiele lat temu i znów odradza się w naszych sercach. Pasterka rozpoczęła się od uroczystego złożenia przez ks. Witolda Batyckiego w pięknie przygotowanym żłóbku figurki Bożego Dzieciątka. Kustosz sanktuarium wprowadził wiernych w święto Narodzenia Pańskiego słowami wstępu do Eucharystii: – „Oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem całego narodu. Dziś bowiem w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Mesjasz Pan”. Tymi słowami, przed ponad dwoma tysiącami lat Anioł ogłosił pasterzom Dobrą Nowinę o narodzinach Jezusa. Te same słowa powinny i w nas wywoływać wielką radość i zadumanie. Dziś, gdy gromadzimy się w naszej świątyni, by nie tylko wspominać tamte błogosławione wydarzenia, ale w nich również sakramentalnie uczestniczyć. Dziś Bóg się rodzi, jest obecny pośród nas – podkreślił ks. Batycki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Okolicznościową homilię wygłosił ks. Adam Malinowski, który podkreślał, że narodzenie Chrystusa to nie tylko nasza wiara, ale również fakt historyczny. – Przypatrujemy się dzisiaj osobom Józefa i Maryi, którzy cieszą się z tego faktu, że Chrystus się narodził. Bo narodzenie Chrystusa nie jest bajką sprzed dwóch tysięcy lat, ale jest faktem, tak jak faktem jest moje i twoje narodzenie. Chrystus się narodził tak jak i ty, przyszedł na świat jako człowiek. I dzisiaj, na pamiątkę Jego narodzenia, spotykamy się w gronie najbliższych, łamiemy się opłatkiem, składamy sobie życzenia. I to jest fakt, bo św. Łukasz podaje nam dokładną datę jak na ówczesne czasy, gdyż Chrystus urodził się wtedy, gdy wyszło rozporządzenie Cezara Augusta, aby przeprowadzić spis ludności w całym państwie i gdy wielkorządcą Syrii był Kwiryniusz. I to są źródłowe, historyczne informacje, które potwierdzają, że narodzenie Chrystusa jest faktem, a więc nasza wiara, wiara w Jezusa Chrystusa nie opiera się tylko na wierzeniach, ale również na faktach – mówił kaznodzieja.

Kapłan wyjaśniał również, że w czasie, gdy Jezus przychodził na świat, istniały dwie postawy ludzkie, które idealnie wpasowują się również w XXI wiek. Postawa gospodarzy, którzy w zabieganiu, świątecznych porządkach, dekoracjach i zakupach, nie zauważyli, że u ich progu szuka schronienia Święta Rodzina, a także postawa pasterzy, którzy, choć ubodzy, byli otwarci na Boże wezwanie i zanieśli Mu swoje skromne dary, oddając swoje serca, a także niosąc wieść o Bożym Narodzeniu całemu światu. Ks. Adam złożył wszystkim zgromadzonym w świątyni wyjątkowe życzenia: – Chciałbym wam złożyć życzenia, ale trochę inne niż te, które składaliście sobie przy wigilijnym stole. Bo zapewne życzyliście sobie dużo zdrowia, dużo pieniędzy, wszystkiego jak najwięcej. A ja ci życzę, aby ci czegoś brakowało, żebyś odczuł brak, żebyś poczuł, że czegoś nie masz, bo tylko wtedy Chrystus ci będzie potrzebny, tylko wtedy przyjmiesz Pana Boga. Inaczej te święta będą tylko „magicznym” czasem, będą „magią”, która się skończy i będziesz to traktował jako „klimatyczne” wydarzenie kulturalne. Odkryj ten brak w twoim życiu, to miejsce, gdzie ci czegoś brakuje i zaproś tam Chrystusa, aby On się właśnie tam narodził i wypełnił pustkę, którą masz w swoim życiu.

Tradycyjnie już, Pasterkę poprzedził koncert kolęd i pastorałek w wykonaniu parafialnego chóru „Cantate Deo” pod przewodnictwem organisty Ireneusza Pietrzniaka. Chór zaprezentował najpiękniejsze polskie tradycyjne kolędy, a również te mniej znane, które wspaniale wprowadziły parafian w prawdziwe świętowanie narodzenia Chrystusa.

2017-01-04 11:25

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Depo: jeśli nie uznajemy prawdy, że Bóg dał nam swojego Syna, to po co świętujemy?

– Jeżeli ktoś nie uznaje w duchu wiary, że Syn Boga stał się człowiekiem, to jaki sens ma świętowanie Bożego Narodzenia? – zapytał abp Wacław Depo podczas Pasterki w bazylice archikatedralnej Świętej Rodziny w Częstochowie.

– Przyszliśmy tutaj, aby po raz kolejny pokonać mroki tego świata, który wcale nie ułatwia nam refleksji nad tym, co przeżywamy w Boże Narodzenie. Wprost przeciwnie – świat jakby się zaprzysiągł, aby nam odebrać tę radość i nowość wejścia Chrystusa w ludzki świat i historię – zauważył w homilii metropolita częstochowski. – Ta radość płynie z faktu, że w zapadłej mieścinie Judei, w Betlejem, w 14 r. panowania cezara rzymskiego Oktawiana Augusta, narodził się nie tylko jakiś zwykły człowiek, ale narodził się Syn Boga w ludzkiej naturze – podkreślił.
CZYTAJ DALEJ

Bł. Bronisława – umartwiała się ścisłym postem, włosiennicą i rózgami

[ TEMATY ]

Św. Bronisława

pl.wikipedia.org

Obraz Widzenie bł. Bronisławy

Obraz Widzenie bł. Bronisławy

Bronisława pochodziła z Kamienia Śląskiego. Ur. się ok. 1200 r. w bogatej rodzinie Odrowążów, która wydała również św. Jacka i bł. Czesława. Była wychowywana w duchu pobożności i szlachetności. Mając 16-17 lat wstąpiła do klasztoru norbertanek w Krakowie. Bronisława ofiarnie pielęgnowała chorych, karmiła głodnych i rozdawała lekarstwa i ubrania. Przeżyła najazd tatarski.

Bronisława miała wielkie nabożeństwo do Męki Pańskiej. Kontemplowała cierpienia i śmierć Chrystusa. Prowadziła życie pełne wyrzeczeń. Umartwiała swe ciało ścisłym postem, sypianiem na twardej podłodze, czuwaniem, ostrą włosiennicą i rózgami. Miała objawienie Chrystusa, który obiecał: „Bronisławo, krzyż mój jest twoim, lecz i chwała moja twoją będzie”.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: dla nas ubogi to brat, a nie beneficjent

2025-09-01 12:24

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

ubogi brat

nie beneficjent

Vatican Media

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

W chrześcijańskiej dobroczynności nie ma podziału na dobroczyńców i be-neficjentów. Wszyscy są braćmi i siostrami, którzy uznają siebie nawzajem za Boży dar. Leon XIV mówił o tym na audiencji dla włoskiej organizacji dobroczynnej Dzieło św. Franciszka dla Ubogich, która w tym roku obcho-dzi 70-lecie swego istnienia.

Za przykładem św. Franciszka
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję