Reklama

Głos z Torunia

Gwiazdka wśród chmur i błyskawic

Ostatnie przed wojną święta Bożego Narodzenia upłynęły spokojnie i uroczyście, przeniknięte duchem miłosierdzia i przypisanej tym dniom radości, tym razem jednak zmąconej niepokojącymi przeczuciami. Blask wigilijnej gwiazdy przyćmiły chmury nadciągającej wojennej nawałnicy

Niedziela toruńska 52/2016, str. 4-5

[ TEMATY ]

wspomnienia

Boże Narodzenie

Ze zbiorów rodzinnych autora

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Radość przedświątecznych przygotowań zakłócały hiobowe wieści o zbrojeniach, ekspansji III Rzeszy. W prasie pojawiały się doniesienia z zagranicy o triumfach ateizmu: o odebraniu w szkołach niemieckich religijnej treści uroczystościom bożonarodzeniowym i nadaniu im charakteru święta ludowego na wzór obchodzonego przez pierwszych Germanów, o urządzaniu w Sowietach oficjalnych „choinek” pozbawionych wszelkiego związku z religią, o rządowym nakazie w Rumunii, aby zastępować choinki wieloramienną gwiazdą. Czytelnik „Słowa”, zapewne wzruszył ramionami na te aberracje ideologiczne, a ponieważ w województwie pomorskim, jedynym graniczącym z Bałtykiem, tematyka morska była ważna, znalazł relację z Gdyni, dokąd 21 grudnia zawinął oblodzony po pokład, udekorowany choinkami na masztach transatlantyk „Batory”, z trzystoma pasażerami i świąteczną pocztą z Ameryki. A w Toruniu gwiazdkowym prezentem było otwarcie tydzień przed świętami nowoczesnego dworca autobusowego przy ul. gen. Dąbrowskiego.

Przygotowania

Reklama

Duchowo przygotowywano się do przyjścia Jezusa Nowonarodzonego m.in. na Roratach we wszystkich kościołach o 6.30. „Adwent to czas pokuty i skupienia. W poważnym nastroju mamy się przygotować na Boże Narodzenie” – przypominały „Wiadomości Kościelne”. Świat jednak kusił barwnością i nastrojem ulubionych świąt, tym bardziej, że po drodze do kościołów przyciągały wzrok gwiazdkowe witryny sklepowe. Natomiast ówcześni „piarowcy” gazetowi prześcigali się w pomysłach na przekonujące oferty, czasem rymowane. „Gwiazdka się zbliża, więc pomyśl zawczasu, że najtaniej kupujesz w «Światowym Kiermaszu»” – zachęcali bracia Rymarscy do odwiedzenia sklepu przy Staromiejskim Rynku 30, z kolei „prezenta na święta” w zakładzie przy ul. Szewskiej 12 reklamował zegarmistrz-złotnik Strzelecki. Natomiast Paweł Składanowski, właściciel „magazynu bielizny, bławatów i galanterii” przy Staromiejskim Rynku 24 przekonywał, że jak „korzystny podarek gwiazdkowy”, to tylko u niego. Cukiernia „Roma” Władysława Rzepkiewicza przy ul. Królowej Jadwigi 13/15 przyjmowała zamówienia na „torty, babki, strucle i inne ciasta”, a „jeżeli nawet ciasto nieudane, to brak ten wyrówna Mocca z Fabrycznej Palarni Kawy A. Rypińskiego przy ul. Kościuszki 85 albo „puszka dobrej herbaty” z firmy B. Hozakowskiego przy ul. Wielkie Garbary 21. Itd…

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Świątecznym towarem pierwszej potrzeby były jednak drzewka świerkowe. Przecież właśnie z Pomorza z początkiem XIX stulecia choinki rozprzestrzeniły się na Polskę. Nie były drogie – od 50 groszy (kilogramowy bochenek chleba kosztował ok. 30 groszy), więc kupowali je także ubożsi. Ale nie każda rodzina mogła sobie pozwolić na reklamowane wyżej dobra. Dla wielu jedynym rarytasem świątecznym był tradycyjny „kuch” (placek drożdżowy), nie zawsze z rodzynkami. Pierwszorzędnym problemem było nabycie węgla czy kartofli na zimę. W tej sytuacji Fundusz Pracy przyspieszył wypłatę zasiłków świątecznych dla najniżej zarabiających. Z kolei przeprowadzona w całym kraju przez komitety Pomocy Zimowej zbiórka pod hasłem: „Gwiazdka dla dzieci bezrobotnych”, wsparta apelami lokalnej prasy („Nie zapominaj o tych, którym zabrakło pracy i chleba. Spełń nakaz serca i sumienia: Złóż grosz ofiarny na Pomoc Zimową”), przyniosła pół miliona złotych.

Reklama

Zbiórki pieniędzy, odzieży i opału, akcje charytatywne, koncerty i kiermasze (tzw. wenty) urządzały: Caritas (kierowany przez ks. Bernarda Czaplińskiego, późniejszego biskupa), organizacje pod patronatem św. Wincentego a Paulo – Konferencja Panów (przy parafii pw. św. Jakuba) i Stowarzyszenie Pań (przy wszystkich parafiach), utworzone z inicjatywy redemptorysty o. Stanisława Solarza Stowarzyszenie Świetlic Charytatywnych, Sodalicja Mariańska przy Gimnazjum im. Królowej Jadwigi. Dzięki temu rodziny otrzymywały paczki świąteczne, a dzieci gromadziły się na spotkaniach gwiazdkowych.

Na Pasterkę

„W [Wigilię] obowiązuje post ścisły (…), kto podczas Pasterki pragnie przyjąć Komunię św., powinien co najmniej na 2 godziny przed tym, tj. od godz. 10 wieczorem wstrzymać się od jedzenia i picia” – przypominały „Wiadomości Kościelne”. Przed północą rzesze wiernych ciągnęły na Msze św. pasterskie w toruńskich średniowiecznych świątyniach pw. Świętych Janów (proboszcz ks. Aleksander Ziemski), pw. św. Jakuba (proboszcz ks. Leon Kozłowski), pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny (proboszcz ks. Franciszek Jank), zbudowanej pod koniec XIX wieku garnizonowej pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej (proboszcz ks. Jan Kroczek), pw. Chrystusa Króla na Mokrem konsekrowanej w 1930 r. (proboszcz ks. Paweł Goga) i trzystuletniej barokowej świątyni pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła na Podgórzu przyłączonym w tym roku do Torunia (proboszcz ks. Józef Domachowski). Wierni z utworzonych w poprzednim roku kuracji – pw. św. Antoniego na Wrzosach (proboszcz ks. Leon Dzienisz) oraz pw. św. Teresy od Dzieciątka Jezus na Dębowej Górze i Kozackich Górach (proboszcz ks. Ignacy Wojewódka) korzystali wtedy z posługi w parafiach matkach, odpowiednio: Mariackiej i Chrystusa Króla. W pierwsze święto tradycyjnie kolektę z Mszy św. przeznaczono „na Ojca Świętego”.

Religijnie i towarzysko

Reklama

Pogoda dopisała. Zelżały lute mrozy, które kilka dni wcześniej skuły lodem Wisłę, ustały zawieje. Po południu i wieczorem publiczność zapełniła teatr i kina. W drugie święto zaroiło się w kawiarniach i lokalach, a wieczorem „promenowali” na ulicach liczni przechodnie, szczególnie młodzież. Większość rodzin spędzała jednak czas na wspólnym kolędowaniu w blasku choinkowych świeczek, które płonęły żywym ogniem; śpiewano po kilka zwrotek. Co pobożniejsi szli na Nieszpory o godz. 15, by śpiewać „kolędy nieszporne”; wcześniej dzieci gromadziły się na nabożeństwie przed żłóbkiem.

A w domowym zaciszu można było 25 grudnia o godz. 22 posłuchać przez radio „Pastorałek kaszubskich” ks. Pawła Nagórskiego, które 3 dni wcześniej wystawił jako „Pastorałki pomorskie” Teatr Ziemi Pomorskiej w Toruniu w reżyserii Antoniego Piekarskiego, w opracowaniu muzycznym toruńskiego kompozytora i pedagoga Zygmunta Moczyńskiego (więcej o tym misterium za tydzień w cyklu „Duchowni diecezji chełmińskiej”).

Trwoga w sercach

„Nagle jakby ktoś im życie pokrzywił,/ w sercach siejąc trwogę” – czytamy w profetycznym wierszu K. I. Gałczyńskiego. „Jesteśmy świadkami wirów, o których autorowi «Wirów» rewolucyjnych, Sienkiewiczowi, na pewno się nie śniło. Padły już traktaty pokojowe, z dnia na dzień zmieniają się granice (…) państw. Zbrojenia doszły do granic ostatecznych. Co dalej?” – pyta autor komentarza pt. „Wśród chmur i błyskawic” w wigilijnym wydaniu „Pielgrzyma”, być może ks. Jerzy Chudziński, redaktor naczelny, którego zamęczono we wrześniową noc następnego roku. „Jest rzeczą bezsporną, że widnokręgi polityczne Europy zasłaniają się coraz groźniejszymi chmurami” – niepokoi się autor komentarza na 1. stronie „Słowa Pomorskiego” w ostatnim dniu ostatniego roku pokoju. W sylwestrową noc 1938 r. ks. Stanisław Jarzębowski zwierzył się bratu Wincentemu: „Od faszystów hitlerowskich nie spodziewam się niczego dobrego. Będą prześladowali i nas, i wiarę”. Okazał się, niestety, trafnym prorokiem, zamordowany w Klamrach 10 miesięcy później. 17 kwietnia 1940 r. zginął z rąk gestapo Zygmunt Moczyński, który opracował muzycznie „Pastorałki pomorskie”, a 2 dni później w Sachsenhausen ich autor ks. Paweł Nagórski... Spośród księży, którzy odprawili w Toruniu i w okolicach ostatnią przedwojenną Pasterkę, Józef Domachowski zmarł w Stutthofie, Aleksander Ziemski w Sachsenhausen, więźniowie Dachau – Leon Dzienisz oraz ks. Teofil Falkowski wikariusz z kościoła pw. św. Jakuba zostali zagazowani tego samego dnia w Hartheim, ks. Stefan Wincenty Frelichowski wikariusz z parafii Mariackiej zmarł 2 miesiące przed wyzwoleniem obozu, beatyfikowany po 44 latach przez św. Jana Pawła II w Toruniu.

W czasach obecnych, także niespokojnych, warto jednak pokrzepić się słowami prymasa Polski Augusta Hlonda, które skierował na radiowej fali do rodaków w Wigilię 1938 r.: „Mimo chmur zasłaniających europejskie widnokręgi polityczne (…) ufnie odwracamy wielką kartę kalendarza narodowego, oddając się w opiekę nieśmiertelnemu Królowi wieków”.

2016-12-21 09:59

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Alicja Trefler - wspomnienie

Alicję Trefler (1932-2012) pożegnaliśmy dnia 21 września br., w kościele rektoralnym pw. św. Katarzyny w Zamościu. Znałam ją od wczesnych młodzieńczych lat, a potem nasze drogi krzyżowały się na kilku wyrazistych ścieżkach, dlatego obraz jej życia jest wielokierunkowy. Alicja to przede wszystkim harcerka. Jako uczennicę poznałam ją jeszcze w szkole - Liceum Żeńskim im. Marii Konopnickiej w Zamościu; chodziłyśmy do równoległych, klas. Potem odbywałyśmy razem studia z filologii polskiej na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim (1951-56). W latach 1947-49 spotykałyśmy się z okazji rozmaitych uroczystości i zadań harcerskich. To ona witała, jako delegatka harcerek, przybyłego w 1947 r. do Zamościa biskupa lubelskiego Stefana Wyszyńskiego. Byłyśmy także wówczas bierzmowane przez Księdza Biskupa jako drużyna zgrupowana wokół kościoła św. Katarzyny. Te przeżycia i wspomnienia zaowocowały po latach w działalności Alicji pomysłem zgrupowań pod nazwą „Spotkania harcerskich pokoleń - od seniorów do zuchów” i utworzenia drużyny Harcerek z Dawnych Lat, obejmującej harcerki z okresu międzywojennego i powojennego, aż do 1949 r., kiedy to harcerstwo, budowane na tradycjach skautowskich, zostało zlikwidowane. Spotykałyśmy się każdej jesieni w klubie „Viking” pod opiekuńczymi skrzydłami naszej komendantki Jadwigi Harczukowej-Muszyńskiej. Wspominam te niepowtarzalne wieczornice, ogniska i gawędy, których prawdziwą „duszą” była druhna Alicja. Ona też była pomysłodawcą tablicy ufundowanej na pamiątkę 50. rocznicy wyżej wspomnianego bierzmowania i zawieszonej w czasie uroczystej Zbiórki Harcerskich Pokoleń w kościele św. Katarzyny. Kolejnym polem działalności Alicji było Warszawskie Koło Zamościan PTTK im. Michała Pieszki, w którym przez wiele lat pełniła z wielkim zaangażowaniem funkcję prezesa. Zamość kochała nade wszystko, a szczególnie młodzież szkół zamojskich i młodzież harcerską. Do niej to kierowała przy różnych uroczystych okazjach słowa Prymasa Tysiąclecia, który widział w młodzieży pokolenie orłów szybujących nad graniami. Ze szczególnego kultu do zmarłego Prymasa zrodziła się myśl ufundowania dla niego w Zamościu domu-pomnika. Autorką nazwy była Alicja, która dosłownie żyła tą ideą. W ten sposób została powołana w 2002 r. Fundacja Dom Trzeciego Tysiąclecia im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego. Alicja była współautorem statutu i prezesem pierwszej kadencji działalności fundacji. Jan Paweł II poświęcił w czasie pamiętnej pielgrzymki do Zamościa w 1999 r. kamień węgielny pod budowę tego domu, a następnie pobłogosławił dziełu fundacji 11 listopada 2003 r. w Rzymie. Udaliśmy się tam autokarową pielgrzymką pod duszpasterską opieką ks. rektora Zdzisława Ciżmińskiego. Msza św. pogrzebowa, koncelebrowana przez kilku księży pod przewodnictwem ks. kanclerza Adama Firosza, została odprawiona w kościele św. Katarzyny 21 września przy obecności władz miasta Zamościa i Pruszkowa oraz z towarzyszeniem szkolnych i harcerskich pocztów sztandarowych, a także licznie zgromadzonych wiernych. Alicja spoczęła, zgodnie ze swoim życzeniem, w grobie rodzinnym na cmentarzu parafialnym w Zamościu, a na jej trumnie, dzięki staraniu bliskich, został umieszczony krzyż harcerski. Medal „Zasłużony dla Zamościa”, przyznany wcześniej Alicji, został wręczony pośmiertnie na ręce rodziny, w osobie Magdaleny Olszewskiej, podczas uroczystości pogrzebowej na cmentarzu. Druhno Alicjo! Teraz już trzymasz godną wartę harcerską przed Najwyższym Trybunałem Boskim… Żegnaj i czuwaj!
CZYTAJ DALEJ

Kalendarz Adwentowy: Nowy początek!

2025-11-29 08:23

[ TEMATY ]

Kalendarz Adwentowy 2025

MK

Co gdyby znany z dzieciństwa czekoladkowy Kalendarz Adwentowy przenieść w sferę duchową?
Portal niedziela.pl oraz Niezbędnik Katolika na czas Adwentu przygotował specjalny internetowy kalendarz adwentowy.
Kalendarz Adwentowy to cykl rekolekcyjny, w którym każdego dnia, odkrywając kolejne okienko kalendarza, będziecie odkrywać nowe materiały pomocne w duchowym wzroście.
Oprócz tego każdego dnia będzie czekało na Was: słowo dnia, refleksja, wyzwanie i modlitwa.
Całość ubogaci rozważanie ks. Krzysztofa Młotka.
Przeżyjmy ten wyjątkowy czas razem.
Niech to będzie nowy początek!

1 30 listopada 2 1 grudnia 3 2 grudnia 4 3 grudnia 5 4 grudnia 6 5 grudnia 7 6 grudnia 8 7 grudnia 9 8 grudnia 10 9 grudnia 11 10 grudnia 12 11 grudnia 13 12 grudnia 14 13 grudnia 15 14 grudnia 16 15 grudnia 17 16 grudnia 17 grudnia 19 18 grudnia 20 21 22 23 24 25 Promuj akcję na swojej stronie internetowej
CZYTAJ DALEJ

Prezydent: Pałac Prezydencki to nie jest miejsce, w którym nadal powinien stać Okrągły Stół

2025-12-18 12:54

[ TEMATY ]

Karol Nawrocki

PAP/Albert Zawada

Z całą pewnością Pałac Prezydencki, to nie jest miejsce, w którym nadal powinien stać Okrągły Stół, miejscem w którym powinien się on znaleźć jest Muzeum Historii Polski - powiedział w czwartek prezydent Karol Nawrocki. W Pałacu Prezydenckim trwa demontaż Okrągłego Stołu.

W Pałacu Prezydenckim rozpoczął się proces przeniesienia Okrągłego Stołu do Muzeum Historii Polski. pic.twitter.com/imuEqfTBfi
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję