Poniemieckie cmentarze istniejące we Wrocławiu po II wojnie światowej były solą w oku mieszkańców i władz miejskich. Wprost kojarzyły się z niemieckością i wojenną traumą, dlatego polscy mieszkańcy Wrocławia nie chcieli być na nich chowani, także ze względów religijnych.
Prawnie proces likwidacji poniemieckich cmentarzy rozpoczął się we Wrocławiu w 1957 r. i trwał aż do roku 1970. W pierwszym etapie w latach 1960–63 zlikwidowano m.in. 15 cmentarzy ze śródmieścia i centrum. W tym czasie z ziemią zrównano m.in. Wielki Cmentarz, który był miejscem spoczynku wybitnych wrocławian żyjących w XVIII i XIX wieku. Cmentarze z dzielnic peryferyjnych likwidowano w drugim etapie, tj. w latach 1964-65. Trzeci etap obejmował 13 nekropolii – większość z okolic dzisiejszego parku Andersa i parku Skowroniego oraz z Kozanowa i Pracz Odrzańskich.
Większość płyt i kamieni nagrobnych z likwidowanych cmentarzy składano na ogromnych hałdach m.in. na terenie cmentarza Osobowickiego, by następnie sprzedawać je jako surowiec wtórny dla zakładów kamieniarskich. Płyty nagrobne pochodzące z rozbiórki posłużyły także do umocnienia fosy miejskiej, renowacji stadionu olimpijskiego oraz do budowy chodników i nowych wybiegów we wrocławskim ZOO. Są jeszcze we Wrocławiu nietypowe miejsca, w których można zauważyć pozostałości niemieckich napisów nagrobnych. W niejednym dzisiejszym parku układ alejek czy równo zasadzone ogromne tuje lub pola bluszczu przypominają jeszcze, że niegdyś był to cmentarz.
Większość terenów po zlikwidowanych cmentarzach przekształcono w parki, np. teren dawnych parafialnych cmentarzy św. Marii Magdaleny, św. Maurycego, św. Jana, Zbawiciela oraz cmentarza ewangelicko-reformowanego to dziś park Andersa i park Skowroni. Dawne cmentarze komunalne Grabiszyn I i Grabiszyn III zamieniono w park Grabiszyński. Park Zachodni powiększył się o teren zlikwidowanego cmentarza komunalnego na Pilczycach, natomiast na Karłowicach w miejscu cmentarza Jedenastu Tysięcy Dziewic powstał park im. Marii Dąbrowskiej. W miejscu Cmentarza Wielkiego pomiędzy ulicami Legnicką, Braniborską, Dobrą i Trzemeską wzniesiono bloki mieszkalne i obiekty użyteczności publicznej.
To tylko nieliczne przykłady. Wrocław jest pełen miejsc, w których wrocławianie mieszkają, pracują czy odpoczywają, być może nie mając nawet świadomości, że w tych miejscach unosi się duch przeszłości. Nie ma tam dziś płyt nagrobnych, ale ziemia kryje jeszcze szczątki dawnych mieszkańców Wrocławia. Może właśnie w listopadzie, gdy będziemy odwiedzać groby naszych bliskich, warto zatrzymać się na chwilę i wspomnieć tych, którzy przed nami tworzyli to miasto...
W niejednym polskim domu zdarzają się ciche dni… I nie są to dni refleksji i zadumy, ale raczej uporu i zawziętości. Często ich przyczyną jest zamknięte serce – najpierw dla Boga, a potem i dla drugiego człowieka. Czy istnieje lekarstwo na tę sytuację?
Zachariasz pozostał niemy przez długi czas, bo nie uwierzył Bogu, ale przemówił, kiedy przez znaki i pisanie na tabliczce wyznał swą wiarę. Wiara otwiera serce, rozwiązuje więzy, wprowadza w relacje – najpierw w relację z Najwyższym, ale potem także z najbliższymi.
Słowo "wigilia" pochodzi od łacińskiego wyrazu "vigilare" i
oznacza czuwanie.
Starożytni rzymianie wigiliami nazywali godziny "straży"
nocnej. Nazwa ta przyjęła się w chrześcijaństwie na określanie nabożeństw
odprawianych nocną porą w przeddzień uroczystych świąt. Po Wniebowstąpieniu
Chrystusa Pana w każdą rocznicę Jego Zmartwychwstania apostołowie
noc poprzedzającą tę uroczystość spędzali na wspólnym modlitewnym
czuwaniu (por. S. Hieronim, Commentarium in Matheum 4,25). Z czasem
zaczęto także i inne uroczystości i wspomnienia męczenników poprzedzać
modlitewnym czuwaniem. Nabożeństwo składało się z czytania Pisma
Świętego, śpiewu psalmów i modlitwy (często kończyło się agapą).
Wigilia Bożego Narodzenia zajmuje szczególne miejsce
między innymi wigiliami w ciągu roku. Jest to wigilia wyjątkowa i
uprzywilejowana. Jeżeli jakakolwiek inna wigilia przed świętem wypadnie
w niedzielę, wtedy uprzedza się jej obchód w sobotę. Wigilia przed
Bożym Narodzeniem nie podlega tej regule i obchodzi się ją zawsze
24 grudnia bez względu, w jaki dzień wypadnie. Nawet IV niedziela
Adwentu musi jej ustąpić, mimo że należy do niedziel uprzywilejowanych
tego okresu.
Wieczór wigilijny w tradycji polskiej jest najbardziej
uroczystym i rodzinnym spotkaniem. W Polsce wigilia Bożego Narodzenia
w takiej formie jak dziś jest obchodzona od XVIII w. Wieczerza wigilijna
ma charakter sakralny. Stół nakrywa się białym obrusem. Na pamiątkę
narodzenia się Chrystusa w żłóbku pod obrus
kładzie się siano. Na środku stołu zapala się świecę, która
symbolizuje Chrystusa, prawdziwą światłość (por. J 8,12). Można też
umieścić obok mały żłóbek z Dzieciątkiem Jezus. Przy stole tradycyjnie
jedno miejsce zostawia się wolne. Jest ono przeznaczone dla gościa,
który w ten wieczór mógłby się przypadkowo zjawić. Zgodnie z polskim
zwyczajem obowiązuje w tym dniu post. Także w czasie wieczerzy wigilijnej
spożywa się potrawy postne w liczbie od trzech do dwunastu. Na pamiątkę
gwiazdy, która ukazała się nad grotą betlejemską, wieczerzę wigilijną
rozpoczyna się "gdy ukaże się pierwsza gwiazda na niebie".
Wieczerzę wigilijną rozpoczyna ojciec rodziny lub najstarszy
jej członek odmówieniem wspólnej modlitwy (może być nią pacierz).
Następnie można przeczytać fragment Ewangelii św. Łukasza (rozdział
2, wiersz od 1. do 8.). Spożywanie wieczerzy poprzedza wzajemne dzielenie
się opłatkiem, połączone ze składaniem sobie życzeń. Przy okazji
wszyscy przepraszają się wzajemnie i darują sobie urazy.
Zwyczaj dzielenia się opłatkiem w czasie wieczerzy wigilijnej
wywodzi się z eulogiów chrześcijańskich. Sama zaś wieczerza żywo
przypomina nam dawne agapy, czyli wspólne uczty organizowane przez
chrześcijan pierwszych wieków. Eulogia były to cząstki chleba tylko
poświęcane, a nie konsekrowane. Dawano je tym, którzy nie przystępowali
do Komunii św. Można je było zabierać również do domu. Zwyczaj ten
znany był już w III w. i praktykowany jest do dziś w Kościele Wschodnim.
W Kościele Zachodnim był w powszechnym użyciu w VI/VII w.
Po spożyciu wieczerzy wzajemnie obdarowujemy się upominkami,
co w szczególny sposób raduje dzieci. Świąteczny nastrój tego wieczoru
może wypełnić wspólny śpiew kolęd i pastorałek. W ten sposób szybko
upłynie czas oczekiwania na Pasterkę. W świątyni wspólnie z innymi
znów zaśpiewamy: Bóg się rodzi, moc truchleje...
Jeszcze raz uświadomimy sobie i przeżyjemy prawdę wiary,
że w Jezusie Chrystusie, Bogu, który stał się człowiekiem, wszyscy
ludzie stają się rodziną. Winna to być rodzina, w której wszyscy
się kochają i wzajemnie sobie służą. Tak oto raz w roku, w ciągu
zaledwie paru godzin uświadamiamy sobie polskim zwyczajem wieczerzy
wigilijnej Bożego Narodzenia, jakim wprost "rajem" tu, na ziemi,
mogło by być nasze życie, gdyby prawa tego wieczoru rządziły nami
zawsze.
Z okazji Świąt Bożego Narodzenia pragniemy Wam drodzy nasi Czytelnicy złożyć najlepsze życzenia.
Niechaj radosny czas tych pięknych świąt, gdy wspominamy tajemnicę Wcielenia, Słowa, które stało się Ciałem, napełni Was pokojem, wiarą, nadzieją i miłością.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.