Reklama

Niedziela Rzeszowska

Świętość jak zdrowie

Obrońca dobrego imienia Kościoła, żarliwy duszpasterz i mąż modlitwy – to dwa z pięciu określeń ks. Józefa Sondeja, jakie możemy przeczytać na nagrobku zmarłego w 2015 r. kapłana. W uroczystość Wszystkich Świętych, bardziej niż w jakikolwiek inny dzień roku, pojawia się pytanie, czy można napisać na nagrobnej płycie jeszcze jedno słowo: święty?

Niedziela rzeszowska 44/2016, str. 1

[ TEMATY ]

kapłan

kapłan

Ks. Tomasz Nowak

Nagrobek ks. Józefa Sondeja na cmentarzu Wilkowyja w Rzeszowie

Nagrobek ks. Józefa Sondeja na cmentarzu Wilkowyja w Rzeszowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystość Wszystkich Świętych przynosi więcej pytań niż to dotyczące świętości. Między innymi i takie: Dlaczego w dniu, który jest poświęcony świętym, chodzimy na cmentarze? Kierując się zdrowym rozsądkiem, powinniśmy zajmować się świętymi, a nie zmarłymi. Można by zapalić świece przed figurami świętych w kościele, całować relikwie, chodzić z obrazami świętych w procesji albo czytać leksykon świętych. Dlaczego zatem idziemy na cmentarz? Odpowiedź jest prosta: Dlatego, że są tam pochowani święci. Na cmentarzu są ci, których Kościół nie kanonizował, których imion nie ma w Litanii do Wszystkich Świętych, ale którzy są święci dzięki ofierze i zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa. Zatem idziemy na cmentarz, aby spotkać się ze świętymi wśród których są, jak ufamy, nasi najbliżsi.

Zmarli bliżej żywych

Reklama

Czy święci rzeczywiście są na cmentarzu? To kolejne z pytań. Tutaj odpowiedź jest prosta. Na cmentarzu ich nie ma. Groby kryją tylko ich zniszczone ciała. Nie sposób nie przywołać pytania aniołów skierowanego do kobiet, które przyszły do grobu Jezusa: „Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych?”. I odpowiedź: „Nie ma Go tutaj, zmartwychwstał”. A skoro Chrystus zmartwychwstał – tłumaczy św. Paweł – to i umarli zmartwychwstają! Gdzie oni zatem są? Nie wiemy, gdzie są zmarli. Bóg jeden wie. Dlatego idziemy na cmentarz, bo na cmentarzu zmarli są bliżej żywych. Idziemy tam także dlatego, aby zadać pytanie o niebo, wieczność, dom Ojca. Idziemy, aby umocnić wiarę, że życie nie kończy się w ziemi, ale w Bogu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zostaje miłość

Wśród pytań, jakie pojawiają się na cmentarzach, nie brakuje i tych, które dotyczą żywych. Wielu z nas odwiedzając groby bliskich, spotyka się z rodziną. Bywa, że niektóre osoby spotykamy tylko tam i tylko raz do roku. Wobec grobu bliskiego zmarłego łatwiej o właściwą ocenę nieraz skompilowanych relacji z krewnymi. Choć trudno przypisywać zmarłym jakieś pragnienia, na pewno bardzo chcieliby naszych spotkań i rozmów. Oni wiedzą najlepiej, że tylko miłość miała sens w życiu. Wiedzą, że trzeba spieszyć się z miłością, bo może za rok już kogoś nie będzie. Ci, którzy odeszli, wiedzą, że mimo wielu spraw, które nas dzieli, jest jeszcze więcej, które nas łączy. Na rzeszowskim cmentarzu Wilkowyja obok ks. Józefa Sondeja leży ks. Józef Kapusta – był proboszczem parafii sąsiadującej z parafią Chrystusa Króla. Nie wiem, czy we wszystkim zgadzali się za życia. Dzisiaj na pewno są orędownikami pojednania i życia wypełnionego miłością.

Świętość jest najważniejsza

Na koniec jeszcze jedno pytanie: Dlaczego wszyscy chcemy być w niebie, ale mało kto chce być świętym? Może to pytanie wydawać się dziwne, bo niebo to przecież świętość. Można jednak odnieść wrażenie, że świętość rezerwujemy dla nielicznych, wyjątkowych. Sami uważamy, że wystarczy nam niebo. Niebo to świętość. Nie ma tam nieświętych. Nie bójmy się tego słowa i stanu. Życzmy sobie świętości, tak jak życzymy sobie zdrowia: Świętość jest najważniejsza. Jak będzie świętość, to wszystko dobrze się ułoży. Uwzględniajmy świętość w życiowych planach bliższych i dalszych. Gdyby tylko zmarli mogli mówić, powiedzieliby, co naprawdę myślą o sprawach, dla których poświęcamy czas i zdrowie, pomijając świętość. Zmarli nie powiedzą. Mówi natomiast żywy Jezus Chrystus... W Ewangelii czytanej w uroczystość Wszystkich Świętych Jezus wylicza mieszkańców nieba: błogosławieni ubodzy w duchu, błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, błogosławieni miłosierni... Wylicza, ale też zachęca. Z całą pewnością osiem błogosławieństw można dopisać do listy, która znajduje się na nagrobku ks. Józefa Sondeja.

2016-10-27 09:31

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Małżonkowie dla / za kapłanów

[ TEMATY ]

pielgrzymka

kapłan

małżeństwo

sanktuarium

Archiwum Sanktuarium

Sanktuarium w Mzykach

Sanktuarium w Mzykach

Nie byłoby naszego małżeństwa bez kapłaństwa. Co prawda, to narzeczeni udzielają sobie nawzajem sakramentu małżeństwa przeobrażając się w męża i żonę, ale przecież warunkiem koniecznym zaistnienia tego sakramentu jest posługa kapłana. Parafia pw. NMP Wspomożycielki Wiernych na wrocławskim Księżu Małym zaprasza małżonków na pielgrzymkę do Sanktuarium św. Jana Marii Vianney'a w Mzykach (niedaleko Częstochowy), by pomodlić się za kapłanów udzielających im ślubu.

Ponieważ kapłan, to niejako ojciec małżeństwa, organizatorzy zaplanowali wyjazd do Mzyk w Dniu Ojca, 23 czerwca.
CZYTAJ DALEJ

Zmarł ks. Dominik Kozak

2025-12-16 14:25

[ TEMATY ]

nekrolog

Zielona Góra

sulechów

Adobe Stock

16 grudnia, w wieku 45 lat i 20. roku kapłaństwa zmarł ks. Dominik Kozak, wikariusz parafii pw. św. Stanisława Kostki w Sulechowie.

Ks. Dominik Kozak urodził się 21 lipca 1980 r. w Zielonej Górze. W latach 1987-1995 uczył się w Szkole Podstawowej nr 2 w Zielonej Górze, a następnie w Liceum Zawodowym przy Zespole Szkół Ekologicznych w Zielonej Górze.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV na liście najlepiej ubranych osobowości

2025-12-17 20:38

[ TEMATY ]

ranking

Leon XIV

Vaican Media

Świat mody rzadko spogląda w stronę Watykanu, jednak w tym roku zauważony i doceniony został styl nowego papieża. New York Times docenił elegancję Leona XIV i umieścił go w gronie najlepiej ubranych osób na świecie. - Lubi być zadbany, a dzięki niemu księża odkrywają tradycyjny strój - wyznał papieski krawiec.

Papież z Ameryki, podobnie jak gwiazdy Hollywood, znalazł się w modowym gronie wraz z supermodelką Kendall Jenner, piosenkarką Rihanną, aktorką Cate Blanchett, czy prezydentową Michelle Obama. - Trochę się do tego przyczyniłem - powiedział 88-letni Raniero Macinelli, który w swoim zakładzie krawieckim przygotował pierwszy strój, który nowy papież ubrał tuż po swym wyborze, i w którym po raz pierwszy pokazał się światu. „New York Times” zauważył, że to pierwsze publiczne wystąpienie zdefiniowało „wizualną tożsamość pontyfikatu”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję