Reklama

Dookoła Polski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z Francji do Ameryki

Czy rezygnacja z zakupu francuskich Caracali wynika z problemów budżetowych rządu dobrej zmiany? Tak to widzi część niechętnych mu środowisk. Za śmigłowce mieliśmy zapłacić 13 mld zł, tymczasem gdy poprzedni rząd decydował o zakupie, w planie nie było kosztownych programów „Rodzina 500+” i „Mieszkanie+”.

O możliwych ograniczeniach w programie modernizacji armii mówił niedawno jeden z szefów resortu obrony, jednak teraz władze dementują te rewelacje. Potrzeby budżetu są duże, ale pieniędzy wystarczy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ocena resortu obrony, że to nie Caracale, a amerykańskie Black Hawki są bardziej potrzebne Polakom, może być – według różnych spekulacji – spowodowana przestawieniem się polskiej polityki z popierania najsilniejszych państw UE, w tym Francji, na popieranie USA. Tymczasem szef MON Antoni Macierewicz odrzuca spekulacje i wskazuje, że to nie Polacy, ale Francuzi zerwali umowę. – Francuzi nie byli w stanie zaproponować odpowiednich warunków offsetu – powiedział w TVP Info.

Teraz min. Macierewicz zapowiada zorganizowanie środkowoeuropejskiego systemu współpracy zbrojeniowej, dzięki której będzie można konkurować z największymi koncernami zbrojeniowymi w Europie. Mówi także o pracach przy stworzeniu wspólnego polsko-ukraińskiego helikoptera, który będzie alternatywą dla tych produkowanych na Zachodzie.

* * *

Poczytali wywiady

Reklama

Wydając opinię w sprawie lipcowej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, Komisja Wenecka spełniła oczekiwania opozycji, która oskarża polski rząd o blokowanie prac TK. Ustawa nie zapewnia równowagi władzy i pozycji Trybunału „jako definitywnego arbitra w kwestiach konstytucyjnych” – orzeczono. Tyle że, zdaniem specjalistów, tym orzeczeniem KW wyszła poza swoje kompetencje. – KW oceniła nie tylko ustawę i jej przepisy, ale także działania Sejmu, do czego nie miała mandatu – twierdzi prof. Kamil Zaradkiewicz, były dyrektor Zespołu Orzecznictwa i Studiów TK. Jego zdaniem, KW – gremium jednostronne i upolitycznione – w swojej opinii powieliła stanowisko znane z... wywiadów prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego. Polski rząd też ma wyrobione zdanie na temat KW: nie działała bezstronnie, dlatego szkoda czasu na dyskusje z nią. Polska strona nie wzięła udziału w jej obradach, a w stanowisku wobec projektu opinii KW oceniła, że zawiera on błędy rzeczowe.

* * *

Czas – start!

Miejsce inauguracji programu „Mieszkanie+” nie było przypadkowe – to właśnie w Katowicach mają powstać pierwsze mieszkania na wynajem, z możliwością dojścia do własności. Podstawą programu, którego start ogłosili premier Beata Szydło i wicepremier Mateusz Morawiecki, jest wrześniowa uchwała rządu w sprawie Narodowego Programu Mieszkaniowego. „Mieszkanie+”, które jest filarem tego programu, jest kolejnym, po „Rodzinie 500+”, priorytetowym przedsięwzięciem rządu.

– Programem „Mieszkanie+” chcemy uruchomić nieruszone jeszcze pokłady energii społecznej i energii gospodarczej – powiedział wicepremier Morawiecki w Katowicach. Podpisano listy intencyjne między jednostkami samorządu terytorialnego i BGK Nieruchomości – spółką realizującą pilotaż programu. W ich efekcie może powstać ponad 6 tys. mieszkań w 17 miastach w Polsce, m.in. w: Białej Podlaskiej, Chorzowie, Dębicy, Gliwicach, Poznaniu, Radomiu, Stalowej Woli, Tychach i Wałbrzychu.

* * *

Wespół w zespół

Czy istnienie Grupy Wyszehradzkiej – zrzeszającej Polskę, Czechy, Słowację i Węgry – ma jeszcze sens? Zdaniem prezydenta RP Andrzeja Dudy – jak najbardziej, ale pod warunkiem zachowania jedności. Mówił on o tym podczas spotkania prezydentów grupy w Łańcucie i Rzeszowie. – Razem możemy więcej – zwrócił uwagę – a jedność jest szczególnie ważna wobec podziałów w UE. Chcemy realizować narodowe cele i aspiracje, chcemy to robić w zjednoczonej Europie, ale nie chcemy unii krajów bardziej i mniej uprzywilejowanych – podkreślił w przemówieniu.

W Rzeszowie szefowie państw Grupy Wyszehradzkiej rozmawiali o bezpieczeństwie rynku gazu w naszej części Europy. Prezydenci Polski, Słowacji, Czech i Węgier wyrazili sprzeciw wobec budowy rosyjskiego gazociągu Nord Stream 2 na dnie Bałtyku. – Inwestycja nie ma uzasadnienia ekonomicznego, ma charakter polityczny, jej realizacja utrudni budowanie sprawnej unii energetycznej w Europie – zaznaczył prezydent Duda.

2016-10-19 08:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy sztuczna inteligencja nas rozgrzeszy? AI w Kościele

2025-04-06 17:01

[ TEMATY ]

Kościół

sztuczna inteligencja

AI

Chat GPT

Red

Przeprowadziłam eksperyment i zadałam pytanie Chatowi GPT: Czy masz świadomość, gdzie jesteś? Odpowiedział: Ciekawe pytanie... Nie mam świadomości w takim sensie, w jakim mają ją ludzie — nie czuję, nie mam własnego „ja” ani poczucia miejsca. Działam w cyfrowym środowisku, odpowiadając na Twoje pytania i analizując dane, ale nie „jestem” fizycznie nigdzie. Można powiedzieć, że jestem tu, gdzie mnie używasz — teraz akurat w Twoim urządzeniu lub przeglądarce.

Sam Chat GPT podpowiada, że sztuczna inteligencja tylko analizuje dane, nie jest zaś inteligencją podobną do ludzkiej. Nie ma ona świadomości istnienia, nie ma też… inteligencji! Dlatego należy ją postrzegać nie jako sztuczną formę inteligencji, tylko jako jeden z jej produktów. Właśnie na takie różnice między sztuczną inteligencją a świadomością ludzką zwrócili kilka dni temu uwagę uczestnicy konferencji w Sekretariacie Episkopatu, prezentując polskie tłumaczenie watykańskiego dokumentu nt. sztucznej inteligencji „Antiqua et nova” – adresowanego, co ciekawe, m.in. do duszpasterzy. I właśnie na ten aspekt pragnę zwrócić uwagę: w jaki sposób i w jakich granicach można zastosować sztuczną inteligencję w Kościele.
CZYTAJ DALEJ

Zasłonięty krzyż - symbol żalu i pokuty grzesznika

Niedziela łowicka 11/2005

[ TEMATY ]

Niedziela

krzyż

Wielki Post

Karol Porwich/Niedziela

Wielki Post to czas, w którym Kościół szczególną uwagę zwraca na krzyż i dzieło zbawienia, jakiego na nim dokonał Jezus Chrystus. Krzyże z postacią Chrystusa znane są od średniowiecza (wcześniej były wysadzane drogimi kamieniami lub bez żadnych ozdób). Ukrzyżowanego pokazywano jednak inaczej niż obecnie. Jezus odziany był w szaty królewskie lub kapłańskie, posiadał koronę nie cierniową, ale królewską, i nie miał znamion śmierci i cierpień fizycznych (ta maniera zachowała się w tradycji Kościołów Wschodnich). W Wielkim Poście konieczne było zasłanianie takiego wizerunku (Chrystusa triumfującego), aby ułatwić wiernym skupienie na męce Zbawiciela. Do dzisiaj, mimo, iż Kościół zna figurę Chrystusa umęczonego, zachował się zwyczaj zasłaniania krzyży i obrazów. Współczesne przepisy kościelne z jednej strony postanawiają, aby na przyszłość nie stosować zasłaniania, z drugiej strony decyzję pozostawiają poszczególnym Konferencjom Episkopatu. Konferencja Episkopatu Polski postanowiła zachować ten zwyczaj od 5 Niedzieli Wielkiego Postu do uczczenia Krzyża w Wielki Piątek. Zwyczaj zasłaniania krzyża w Kościele w Wielkim Poście jest ściśle związany ze średniowiecznym zwyczajem zasłaniania ołtarza. Począwszy od XI wieku, wraz z rozpoczęciem okresu Wielkiego Postu, w kościołach zasłaniano ołtarze tzw. suknem postnym. Było to nawiązanie do wieków wcześniejszych, kiedy to nie pozwalano patrzeć na ołtarz i być blisko niego publicznym grzesznikom. Na początku Wielkiego Postu wszyscy uznawali prawdę o swojej grzeszności i podejmowali wysiłki pokutne, prowadzące do nawrócenia. Zasłonięte ołtarze, symbolizujące Chrystusa miały o tym ciągle przypominać i jednocześnie stanowiły post dla oczu. Można tu dopatrywać się pewnego rodzaju wykluczenia wiernych z wizualnego uczestnictwa we Mszy św. Zasłona zmuszała wiernych do przeżywania Mszy św. w atmosferze tajemniczości i ukrycia.
CZYTAJ DALEJ

"DGP": Szpitale nie mają z czego płacić kontrahentom oraz pracownikom

2025-04-07 10:39

[ TEMATY ]

NFZ

pracownicy

nadwykonania

brak pieniędzy

szpitale

kontrahenci

Adobe Stock

Szpitale powiatowe borykają się z poważnymi problemami

Szpitale powiatowe borykają się z poważnymi problemami

Szpitale powiatowe nie mają z czego płacić kontrahentom oraz pracownikom. Zgadzają się, by NFZ zapłacił im tylko za część nadwykonań. A w drugiej połowie roku może być im jeszcze trudniej - czytamy w poniedziałkowym "Dzienniku Gazecie Prawnej".

"Szpitale w całym kraju czekają na rozliczenie należności za świadczenia, które wykonały w IV kw. 2024 r. ponad limit ustalony w kontrakcie z Narodowym Funduszem Zdrowia. To m.in. zabiegi chirurgii naczyniowej, kardiologii inwazyjnej i elektrokardiologii czy protezy stawów w ortopedii" - poinformował "DGP".
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję