Reklama

Bilans Życiowego Dorobku

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na obwolucie okazałego albumu Karoliny Ściegienny: „Verbis volant, ars manent”, z polskim podtytułem: „Słowa ulatują, sztuka zostaje”, widnieje zdjęcie dziewczęcej głowy wymodelowanej w latach 40. minionego wieku rękami wybitnego rzeźbiarza Stanisława Popławskiego. To cenna pamiątka, którą pozostawił swej uczennicy ówczesny profesor Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Piękny, nie tylko artystycznie, rzeźbiarski portret wymownie koresponduje z zamieszczonymi w albumie zdjęciami głównej, można powiedzieć, autorki tej publikacji, zrobionymi w późniejszych momentach jej życia. Najnowsze z nich sięgają bardzo sędziwego już wieku.

Jest doprawdy godne uznania, a nawet podziwu, że ponad 90-letnia artystka zdobyła się na tak obszerne i wielostronne zbilansowanie swojego życiowego dorobku w różnych dziedzinach twórczości plastycznej. Pomogło jej w tym wydatnie, jako bezinteresowny mecenas i wydawca, Stowarzyszenie Przyjaciół „Gaude Mater”. Są tu sfotografowane jej rzeźby, płaskorzeźby i medale, reprodukcje rysunków i malarskich obrazów, portretów i pejzaży, a także przedstawień symbolicznych oraz mozaik i witraży. Słowa, które ulatują, też są tu zapisane, bo przecież także „scripta manent”! Przypominają one czytelnikom pierwszych kilkudziesięciu stron tego albumu minione koleje życia i twórczości nestorki częstochowskich artystów plastyków. Najpierw jej dom rodzinny i litewskie parantele, potem studia i poszukiwania twórcze, małżeństwo z zasłużonym częstochowskim architektem i malarzem Włodzimierzem Ściegiennym, krąg przyjaciół oraz nagrody i odznaczenia za osiągnięcia na niwie sztuki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Oglądana teraz – w perspektywie kilkudziesięciu lat, które przeminęły od czasu jej studiów pod kierunkiem profesorów Stanisława Popławskieg i Xawerego Dunikowskiego – sztuka ta okazuje się bardzo różnorodna i zmieniająca się w czasie. Jest świadectwem poszukiwań własnego stylu i oddziaływań XX-wiecznych nurtów artystycznych. Na uwagę zasługuje jednak jej rys szczególnie wyrazisty i trwały, jakim jest obecność motywów sakralnych. Nie tylko w projektach witraży, lecz właściwie na wszystkich, tak różnych przecież, polach jej aktywności plastycznej.

Gdy zamyka się ten album, trudno nie pomyśleć o dobrze spożytkowanych talentach i twórczo przeżytym, pięknie spełniającym się wciąż życiu autorki reprodukowanych prac. I jeśli w jednym czy w drugim przypadku chciałoby się z nią podyskutować o konkretnych rozwiązaniach, np. kolorystycznych czy kompozycyjnych, pospierać o malarską formę niektórych przedstawień zamieszczonych w tym albumie, to może to tylko świadczyć o jej ciągłej żywotności artystycznej. O niespożytej energii twórczej, okazywanej z iście młodzieńczą determinacją i śmiałością w stosunku do własnego, potraktowanego z pietyzmem, dorobku i do swoich twórczych poszukiwań sprzed lat.

Karolina Ściegienny, „Verbis volant, ars manent – Słowa ulatują, sztuka zostaje”, Stowarzyszenie Przyjaciół „Gaude Mater” w Częstochowie, 2016.

2016-09-28 08:34

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Protestujący zdecydowanie: precz z zielonym obłędem

2024-05-11 11:36

[ TEMATY ]

protest

rolnicy

protesty

Łukasz Brodzik

Z najdalszych zakątków naszego kraju do Warszawy zjechały setki tysięcy Polaków na protest Precz z Zielonym Ładem. Nam udało się bezpośrednio porozmawiać z kilkoma uczestnikami manifestacji.

Wsiadamy do autokaru w Zielonej Górze. To jedno z najodleglejszych miejsc, z których wyruszają na protest niezadowoleni z unijnej „polityki klimatycznej” rodacy. Zbiórka 3:45, wyjazd o 4:00. Wszyscy przed czasem, pełna mobilizacja. Z województwa lubuskiego łącznie wyruszają 4 autokary. Na dworze jest jeszcze ciemno, gdy zabieramy „na pokład” kolejnych związkowców z Sulechowa. Jeszcze tylko pożegnanie z figurą Chrystusa Króla w Świebodzinie i „wskakujemy” na autostradę.

CZYTAJ DALEJ

Anioł z Auschwitz

Niedziela Ogólnopolska 12/2023, str. 28-29

[ TEMATY ]

Wielcy polskiego Kościoła

Archiwum Archidiecezjalne w Łodzi

Stanisława Leszczyńska

Stanisława Leszczyńska

Są postacie, które nigdy nie nazwałyby samych siebie bohaterami, a jednak o ich czynach z podziwem opowiadają kolejne pokolenia. Taka właśnie była Stanisława Leszczyńska – „Mateczka”, położna z Auschwitz.

Przyszła bohaterka urodziła się 8 maja 1896 r. w Łodzi, w niezamożnej rodzinie Zambrzyckich. Jej bliscy borykali się z tak dużymi trudnościami finansowymi, że w 1908 r. całą rodziną wyjechali w poszukiwaniu lepszego życia do Rio de Janeiro. Po 2 latach jednak powrócili do kraju i Stanisława podjęła przerwaną edukację.

CZYTAJ DALEJ

Hamsun, Hoel i inni

2024-05-12 09:30

[ TEMATY ]

felieton (Łódź)

Adobe Stock

Krótko po zakończeniu drugiej wojny światowej i wyparciu z kraju niemieckich wojsk okupacyjnych, w Norwegii rozpoczęła się szeroka debata o kolaboracji części społeczeństwa z hitlerowskim najeźdźcą. Była ona wyrazem woli narodu, który – po czterech latach okupacji – chciał rozliczyć się ze zdrajcami ojczyzny. W trakcie tej dramatycznej walki o (niedawną) prawdę i o (przyszłą) pamięć Norwegia zdecydowała się odrzucić taryfy ulgowe i „nie brać jeńców”.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję