Naturalną reakcją ludzi na niebezpieczeństwo jest ucieczka. Polega ona na nagłym oddaleniu się od czegoś, co sprawia zagrożenie oraz udaniu się w miejsce, w którym można się schronić przed grożącym niebezpieczeństwem. Chrześcijanie od najdawniejszych czasów byli przekonani, że bezpieczne schronienie można zawsze znaleźć u Najświętszej Maryi Panny, która nigdy nie zostawia bez odpowiedzi prośby o pomoc. Tytuł Ucieczka grzesznych (łac. Refugium peccatorum), jakim obdarzono Maryję, wskazuje, że chodzi o grzesznika, który przed zawinionym przez niego niebezpieczeństwem chce uciec tam, gdzie będzie bezpieczny.
Reklama
Świadectwem zwracania się do Matki Bożej z prośbą o pomoc i obronę jest zwłaszcza najstarsza pozabiblijna modlitwa maryjna „Pod Twoją obronę” (łac. Sub Tuum praesidium confugimus), która powstała w III albo IV wieku. Papirus (18 x 9,4 cm) z tekstem tej modlitwy w języku greckim odnaleziono w Egipcie w 1917 r. Tekst z papirusu mało różni się od dzisiejszego: „Do Twego miłosierdzia uciekamy się, Matko Boża. W naszych potrzebach nie odrzucaj naszych modlitw, lecz wybaw nas od niebezpieczeństwa. O jedynie czysta, jedynie błogosławiona”. Dalszy ciąg modlitwy (O Pani nasza, Orędowniczko nasza...), inspirowany jednym z kazań św. Bernarda z Clairvaux, jest późniejszym dodatkiem. Pojawił się po raz pierwszy w Kolonii w 1616 r. Nawet pobieżna analiza tej modlitwy wskazuje, że Maryję wzywano w niebezpieczeństwach, o czym mówią takie słowa, jak: „obrona”, „uciekamy się”, „w naszych potrzebach”. Słowo praesidium oznacza „obronę”, „pomoc”, ale także „straż”, „eskortę”, „orszak”, a nawet „zamek”, „kasztel”, „szaniec”. A więc zgodnie z etymologią tego wyrażenia Matka Boża jest dla ludzi bezpiecznym schronieniem. Słowo „miłosierdzie” wskazuje na świadomość poczucia grzeszności tego, kto tę modlitwę wypowiada.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jeszcze wyraźniej wizerunek Maryi, Ucieczki grzesznych, doszedł do głosu w wypowiedziach Ojców Kościoła. Tak na przykład św. Efrem Syryjski (zm. 373 r.), wielki czciciel Najświętszej Maryi Panny, wołał: „Tyś jedyną obronicielką i wspomożycielką grzeszników i opuszczonych (…). Pod Twoją obronę uciekamy się, święta Boża Rodzicielko; pod skrzydłami Twej łaskawości i litości broń i strzeż nas! Zlituj się nad nami, co splamieni brudami grzechów, niezliczonymi zbrodniami i występkami obraziliśmy swego Stwórcę, Boga i Sędziego wszystkich! (…) Nie mamy innej ufności jak tylko w Tobie, Dziewico najczystsza! Z rąk matki Tobie, Pani nasza, zostaliśmy oddani biedni, nazwani Twymi dziećmi, nie pozwól więc szatanowi zesłać nas do bram piekła! Tyś naszą przystanią, Dziewico nieskalana, pobożna wspomożycielko! Pod Twą opieką i obroną jesteśmy wszyscy, dlatego do Ciebie jednej się uciekamy i ze łzami, błogosławiona Matko, błagamy, przed Tobą upadamy, pokornie wołając i prosząc, aby Twój słodki Syn, nasz Zbawiciel i Dawca wszelkiego życia, mimo naszych grzechów nie odsunął nas od siebie i naszych biednych dusz”. W podobny sposób zwracał się do Maryi św. German z Konstantynopola (zm. ok. 733 r.) w „Homilii na poświęcenie Kościoła Matki Boskiej”: „A Ty, najczystsza, pełna dobroci i litości Pani, pociecho chrześcijan, ucieczko grzeszników, nie zostaw nas sierotami bez opieki! Gdzież się uciekniemy bez Ciebie? Cóż się stanie z nami, najświętsza Bogarodzico, która jesteś duchem i życiem chrześcijan? (...) Zasłoń nas skrzydłami swej dobroci, broń swym wstawiennictwem, daj życie wieczne – wszak jesteś niezawodną nadzieją chrześcijan! (...) Któż tak, jak Ty, troszczy się o rodzaj ludzki? Któż nas tak broni w utrapieniach? Któż tak szybko wyrywa z pokus? Któż się tak wstawia za grzesznikami? Któż tak tłumaczy tych, u których nie ma nadziei na poprawę? Ty masz macierzyńską wobec swego Syna ufność i moc, by nas za grzechy skazanych i nie śmiejących nawet wejrzeć ku niebu, prośbami swymi i swym wstawiennictwem ocalić i uwolnić od wiecznej kary. Dlatego do Ciebie ucieka się udręczony, do Ciebie biegnie skrzywdzony, pomocy Twej wzywa nieszczęśliwy”. W innej homilii napisał: „Któż tak broni grzeszników? Któż się tak niepoprawnymi opiekuje? (...) Nawet wielkim grzesznikom wypraszasz łaskę przebaczenia. (...) Któż Cię więc nie nazwie błogosławioną, która jesteś (...) najwyższym szczęściem ludzi, ucieczką grzeszników, będącą zawsze na ustach chrześcijan?” Z kolei św. Jan Damasceński (zm. ok. 750 r.) prosił usilnie: „Ty nienawidzisz tylko grzechu. (…) Pani, przyjmij słowa grzesznego sługi. (…) Zniszcz brzemię mych grzechów”. Zaś w usta Matki Bożej włożył słowa: „Jam jest ucieczką dla wszystkich, którzy się do mnie uciekają”.
W średniowieczu pojawił się obraz Matki Bożej wraz z ludźmi, którzy się schronili pod Jej rozpostartym płaszczem. Często pod połami płaszcza klęczy lub stoi tak wielu ludzi różnych stanów i pokoleń, że sama Maryja nie jest w stanie rozwinąć obszernego płaszcza, a pomagają Jej w tym aniołowie lub święci. Charakterystyczne dla większości obrazów jest to, że ludzie są zdecydowanie mniejsi w stosunku do postaci Najświętszej Maryi Panny, przez co została wyrażona Jej wielkość. Jest Maryja jak twierdza dla bezradnych ludzi błagających o schronienie. Jest również jakby pomostem między ziemią i niebem. Jej głowa zdaje się dosięgać nieba, zaś stopy znajdują się na ziemi. Cieszy się szczególnym przywilejem bycia zarówno blisko Boga, jak i ludzi.