Jest taki ksiądz – ks. Artur Kotrys – który rozmawia z miłośnikami muzyki heavy metalowej i opowiedział nam o swojej pasji i metodzie na ewangelizację.
– Od 10 do 14 sierpnia miałem okazję uczestniczyć w festiwalu rockowym odbywającym się corocznie w czeskim Jaromirze, w Republice Czeskiej. Byli tam ludzie, którzy czerpią radość życia oraz energię z tzw. ciężkiej muzyki, czyli rockowej, metalowej oraz heavy metalowej. Dla mnie takie koncerty to możliwość nie tylko na spotkanie z osobami o podobnych zainteresowaniach muzycznych, ale głównie sposobność na ewangelizację oraz duchowe rozmowy. Łamię dzięki temu stereotyp, iż muzyka rockowa oraz metalowa jest rozbieżna z drogą do Boga, a także z krzywdzącym poglądem, iż Kościół odcina się od tego typu zgromadzeń. Podczas tych kilku dni miałem okazję rozmawiać nie tylko z Polakami, lecz także z ludźmi innych narodowości, tudzież wyznania. Podejmowałem z nimi trudne tematy do dyskusji, wspólnie się modliliśmy – dzięki czemu pokazywałem drogę do takiej wartości, jaką jest Bóg. Zawsze wśród uczestników takich festiwali są tacy, którzy pod charakterystycznym wyglądem – długie włosy, tatuaże, make-up – skrywają niejednokrotnie wielką wrażliwość, emocje oraz bunt wobec świata, który stawia przed nimi mur. Będąc duszpasterzem, staję się dla nich świadkiem Chrystusa, dla którego – tak jak dla Pana – wygląd nie jest niczym ważnym.
Pomóż w rozwoju naszego portalu