KATARZYNA JASKÓLSKA: – Nie wszyscy wiedzą, że przy Caritas diecezjalnej można założyć swoje subkonto. Na czym to polega?
Reklama
SYLWIA GRZYB: – Caritas diecezjalna prowadzi różnego rodzaju pomoc dla osób, które znajdują się w trudnej sytuacji życiowej. W tym celu m.in. zakładamy subkonta. Polega to na tym, że udostępniamy swoje konto bankowe po to, aby rodzina, znajomi, przyjaciele mogli wpłacać pieniądze na określoną osobę. Subkonta u nas zakładane są wyłącznie na leczenie i rehabilitację.
Każda wpłata, która wpływa dla konkretnej osoby, zostaje zaksięgowana właśnie na takim subkoncie. Pieniądze są potrzebne zwłaszcza ludziom długotrwale chorym, którzy potrzebują rehabilitacji, muszą jeździć na różne turnusy, a także potrzebują leków, których nie refunduje NFZ. A niestety w Polsce jest tak, że wiele leków jest nierefundowanych, dlatego leczenie jest często bardzo kosztowne.
Dla chorych osób takie subkonto to duża korzyść i ułatwienie. Wcale nie muszą zakładać go przy Caritas, bo jest wiele różnych organizacji i fundacji, które się czymś takim zajmują. Dzięki temu można zgromadzić dość pokaźną kwotę, potrzebną do bieżącego funkcjonowania chorej osoby – na zakup leków, pieluch, pieluchomajtek, sprzętu rehabilitacyjnego (który się przecież zużywa), wózka inwalidzkiego, chodzika, środków pielęgnacyjnych, materaców przeciwodleżynowych czy na opłacenie turnusów rehabilitacyjnych, które są bardzo drogie.
– Jak założyć takie subkonto?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Założenie subkonta w Caritas diecezjalnej to bardzo prosta sprawa. Należy napisać prośbę o założenie subkonta z uzasadnieniem, czyli krótkim opisem sytuacji chorej osoby. Trzeba tam zawrzeć informację o przyjmowanych lekach albo o rodzaju rehabilitacji, jakiej chory potrzebuje – to zawsze są indywidualne sprawy. Taka prośba musi być zaopiniowana przez księdza proboszcza danej parafii, ponieważ Caritas jest organizacją katolicką. Poza tym dzięki konieczności napisania takiej opinii proboszcz wie, że na terenie jego parafii jest osoba, która potrzebuje pomocy, bo to też przydaje się przy zbieraniu pieniędzy – parafianie chętnie włączają się w akcje na rzecz kogoś, kto żyje wśród nich.
Do opinii proboszcza należy dołączyć dokumenty potwierdzające chorobę. Po zebraniu wszystkich potrzebnych dokumentów i zaświadczeń podpisujemy porozumienie – zawarte są w nim wszystkie ważne informacje i regulamin udostępnienia subkonta, gdzie wypisane jest szczegółowo, na co, jak i dlaczego należy zwrócić uwagę oraz jak obsługiwać swoje subkonto.
– I co dalej?
Reklama
– W zasadzie już od dnia podpisania porozumienia można działać. Czyli można już zbierać faktury za leczenie i rehabilitację, a darczyńcy już mogą wpłacać pieniądze na dane subkonto. Z własnego doświadczenia wiem, że zaufanie, jakim cieszy się Caritas w Polsce i na świecie, sprawia, że bardzo łatwo zbiera się te pieniądze. Nasi podopieczni drukują sobie swoje ulotki, kalendarzyki, plakaty, rozwieszają je np. w swojej parafii, rozdają swoim znajomym. Na tych materiałach umieszczone jest logo Caritas i ludzie, widząc nasze logo, mają zaufanie i pewność, że wpłacone pieniądze nie zaginą ani nie zostaną przekazane na inny cel.
Największe kwoty, jakie wpływają na nasze subkonta, pochodzą z jednego procenta podatku. To bardzo proste, bo wystarczy w zeznaniu podatkowym wpisać numer KRS naszej Caritas i cel szczegółowy – wszystkie te pieniądze księgowane są na subkoncie wskazanej osoby.
Po założeniu subkonta każda osoba ma swój indywidualny segregator, gdzie zbierane są wszystkie dokumenty dotyczące rozliczeń. Wszystko jest skrzętnie przechowywane, aby zawsze można było czuć się pewnie, odnaleźć starszą dokumentację i potwierdzenie, że pieniądze były wydawane na właściwy cel.
– Ile osób z tego korzysta?
– Subkonta udostępniliśmy już prawie stu osobom, z czego większość stanowią dzieci. To np. dzieci z zespołem Downa albo po porażeniach mózgowych czy komplikacjach okołoporodowych. Państwo finansuje im określoną liczbę godzin rehabilitacji tygodniowo, ale tak naprawdę tej rehabilitacji potrzeba trzy razy więcej, żeby one mogły zacząć w miarę normalnie funkcjonować czy wyjść kiedyś ze swojej niepełnosprawności.
Z każdym subkontem wiąże się konkretna historia chorego człowieka, jego walki, walki całej rodziny. To są trudne sytuacje również dla nas, pracowników Caritas, bo przywiązujemy się do naszych podopiecznych, a bywa tak niestety, że przegrywają z chorobą. Staramy się wspierać ludzi również duchowo.
Ważne jest to, żeby ludzie, którzy na co dzień stykają się z osobami niepełnosprawnymi, pamiętali, że zawsze jest możliwość założenia takiego subkonta, niekoniecznie nawet w Caritas diecezjalnej. Wtedy naprawdę można sobie pomóc. Nie martwić się przynajmniej o to, że będzie brakować pieniędzy na leczenie, na kolejny turnus, na kolejną paczkę pampersów. Zawsze można się do nas zwrócić, a my podpowiemy, co zrobić.