ALEKSANDRA WOJDYŁO: – W Kościele katolickim przeżywamy wspomnienie Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel. Początek nabożeństwa szkaplerznego sięga 1251 r. Co najistotniejszego wypływa z tego szczególnego nabożeństwa?
O. JAN KANTY STASIŃSKI OCD: – Nabożeństwo szkaplerza, oprócz różańca i cudownego medalika, to 3 najpopularniejsze formy czci Matki Bożej. Ważne jest, żeby zwracać uwagę, do czego nas szkaplerz zobowiązuje, do czego zachęca, o czym nam przypomina. Poprzez szkaplerz zawieramy z Maryją braterskie czy siostrzane przymierze. Zobowiązujemy się do pielęgnowania szczególnego nabożeństwa do Najświętszej Maryi Panny. Istotę tego nabożeństwa stanowi również upodabnianie się do Maryi przez naśladowanie Jej cnót. Czciciele Matki Bożej Szkaplerznej powinni dążyć do naśladowania Jej w pokorze, czystości, skromności, zawierzeniu Bogu oraz dawaniu Chrystusa innym.
– Co roku, szczególnie 16 lipca, coraz więcej osób przyjmuje szkaplerz. Czemu zawdzięczamy jego renesans?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
– Maryjność buduje rodzinną pobożność zakonu karmelitańskiego. Papieże m.in. Paweł II i św. Jan Paweł II zaczęli tę maryjność coraz bardziej nie tylko głosić, ale nią żyć. „Szkaplerz noś, na różańcu proś” – mawiano kiedyś. Dzisiaj poszukujemy takich mocnych fundamentów, stąd także powrót do tych nabożeństw. Pamiętajmy jednak, że nabożeństwo to ma być oparte na solidnych fundamentach, na wierze, Ewangelii, a nie tylko na uczuciowości i zewnętrznej formie.
– Szkaplerz jest zewnętrznym znakiem przymierza z Maryją. Matka Boża przez niego działa…
– Tak. Szkaplerz jest znakiem szczególnego zaufania Maryi, znakiem przymierza. Szkaplerz to niezawodna pomoc Matki, która chroni od zła. Trzeba jednak mieć na uwadze, że szkaplerz nie jest amuletem. Jego znaczenie jest bardzo dydaktyczne. Chodzi o to, żeby żyć prostotą, czystością i ubóstwem. Tak jak mówi jedna z obietnic szkaplerznych, jeśli ktoś umiera w szkaplerzu, czyli w przymierzu z Matką Bożą, będzie zbawiony. Nie tyle chodzi tu o znak zewnętrzny, co wewnętrzny, o przymierze serca.
Życzę wam, abyście zawsze mogli znaleźć matczyną pomoc Matki Chrystusa, Dziewicy z góry Karmel, tak jak ja ją znalazłem. Niech Matka, która odziała nas szkaplerzem, strzeże nas, abyśmy byli wiernymi synami Pana Boga.
* * *
O. Jan Kanty Stasiński OCD
wieloletni misjonarz w Burundi, Kongo i Rwandzie, opiekun pielgrzymów na górze Karmel w Ziemi Świętej, w dniach 13-16 lipca przewodniczył rekolekcjom przed uroczystością Najświętszej Maryi Panny Szkaplerznej w klasztorze Sióstr Karmelitanek Bosych w Łasinie