Reklama

Niedziela Legnicka

Wspomnienia rodzin

Opisywaliśmy Dni w Diecezjach najczęściej z punktu widzenia naszych gości, albo organizatorów spotkania czy wolontariuszy. Nadszedł czas, by zapytać, jak oceniają ten niezwykły czas rodziny, które gościły młodych cudzoziemców

Niedziela legnicka 32/2016, str. 4

[ TEMATY ]

rodzina

ŚDM w Krakowie

Dni w diecezjach

Monika Łukaszów

Rodzina Ziębów

Rodzina Ziębów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rodzina Ziembów

Rodzina Ziębów i 6 ich dzieci przyjęła sześciu pielgrzymów z Ameryki. Podczas 5 dni pobytu zagranicznych gości był czas na wspólną modlitwę, długie rozmowy, zabawy, grę w piłkę nożną oraz naukę języka polskiego i angielskiego.

– Na początku trochę się bałam, bo wiadomo ten ciężar przygotowania posiłków i wymyślenia menu należy do mnie – mówi Marta Zięba. – Nie wiedziałam czy naszym gościom będzie smakowało to, co podajemy. Ale okazało się, że bardzo smakowały im nasze potrawy, m.in.: barszcz biały, gołąbki, schab pieczony, ruskie pierogi. Nasi goście uczyli się w Ameryce troszkę polskiego, a także podczas pobytu u nas poznali kilka słów i nawet padło ze strony jednego z pielgrzymów takie słowo, jak „pyszne”. Wśród naszych gości mamy także księdza z Tonga, który obecnie pracuje w Kalifornii. Odmawialiśmy razem Różaniec, wspólne posiłki również zaczynaliśmy modlitwą. Jeśli chodzi o naszą wiarę to przypatrujemy się sobie nawzajem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Rodzina Kuczyńskich

– Jestem bardzo zadowolona z pobytu młodych dziewczyn w naszym domu. Ich młodość aż kwitnie. Próbują naszych polskich smakołyków. Szczególnie smakują im jogurty. Powiedziały, że u nich nie ma czegoś takiego, u nich je się puddingi. Dostaliśmy prezent od naszych gości – flagę i koszulki z napisem „Nebraska” oraz przepiękny drewniany krzyż. Z tego, co zrozumiałam, to wykonał go ojciec jednej z dziewczyn. W niedziele, podczas Mszy św., która była odprawiana w języku polskim i angielskim nasi pielgrzymi czytali czytania mszalne. Były bardzo wzruszone i szczęśliwe. Po spacerze ulicami były zauroczone Legnicą. Dlatego chciałyśmy zrobić im niespodziankę i otrzymały zestaw zdjęć „Legnica nocą”, przewodnik po sanktuarium maryjnym w Krzeszowie, pamiątkowe zdjęcie, polskie cukierki „Krówki” oraz magnes przedstawiający naszą katedrę, aby pamiętały, że mieszkały obok tego kościoła – mówi Martyna Kuczyńska.

Rodzina Sokołowskich

– Nasi goście byli mało wymagający. Wszystko im się podobało. Do domu wracali bardzo zmęczeni. Jedliśmy wspólną kolację i wtedy był czas na rozmowę. Okazało się, że jedna z dziewczyn ma polskie korzenie. Jej dziadkowie pochodzą z naszego kraju. Babcia z Krakowa, a dziadek z Warszawy. I to był też powód – jak nam powiedziała, do odwiedzenia Polski. W pierwszy dzień namówiliśmy naszych gości na wspólne wyjście i zagranie „w kosza”. A w związku z tym, że Amerykanie dobrze grają w kosza, to mecz zakończył się wynikiem 21 do 16, oczywiście dla naszych gości. Później jeszcze odwiedziliśmy miejscowość Słup, gdzie spędziliśmy czas nad wodą i podziwialiśmy piękne widoki na nasze góry. Muszę przyznać, że w tym dniu doskonale było widać Śnieżkę – mówią Sokołowscy.

2016-08-04 10:39

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wiedzieliśmy z góry

Mówi Marcin Prętki, mieszkaniec Bostonu we wschodniej Anglii, rodem z Gorzowa Wielkopolskiego.

Do Anglii przyjechałem, jako dwudziestokilkulatek, za chlebem – w Polsce miałem pracę, ale zarobki były bardzo niskie – i jednocześnie z ciekawości, jak się żyje gdzie indziej. Dołączyłem do brata, który przyjechał tu wcześniej. Pracowaliśmy w wesołym miasteczku, a później w zakładach, w których pakuje się żywność. Po kilku miesiącach dołączyła do mnie dziewczyna – dziś żona. Urodziło nam się pięcioro dzieci, założyłem własny biznes. I nie narzekam... Planujemy powrót do Polski, ale kiedy – to sprawa otwarta. Kupiliśmy już działkę w Polsce, na której powstanie nasz dom. Ale nie naprężamy się, że wracamy już teraz czy w przyszłym roku. Już dawno doszliśmy do wniosku, że w Anglii nie czujemy się jak u siebie, w Polsce. Zdarzają się sytuacje, gdy miejscowi mieszkańcy dają nam do zrozumienia, że jesteśmy obcy. Początkowo się tym przejmowaliśmy, teraz jesteśmy już uodpornieni. Gdy jedziemy do Polski na urlop, czujemy, że to jest nasze miejsce. Dzieci, które wychowujemy po polsku – języka angielskiego używają tylko poza domem – wiedzą o tych planach i je akceptują. Młodsze się cieszą, ale najstarszy syn ma obiekcje. Ma 16 lat, swoich znajomych, przyjaciół, zainteresowania, gra w piłkę i dobrze sobie radzi. Za 2 lata będzie pełnoletni, może zdecyduje się zostać... not. w.d.
CZYTAJ DALEJ

Ordo Iuris wygrywa w sądzie z posłanką Lewicy Anną Marią Żukowską

2025-01-09 13:25

[ TEMATY ]

Ordo Iuris

Adobe Stock

Po niemal 4 latach procesu, Sąd Okręgowy w Warszawie zakończył postępowanie w sprawie o ochronę dóbr osobistych Instytutu Ordo Iuris przeciwko Annie Marii Żukowskiej - informuje Ordo Iuris.

Prawnicy Ordo Iuris wystąpili z powództwem przeciwko posłance Lewicy - Annie Marii Żukowskiej, która podczas manifestacji przed siedzibą Instytutu w 2020 r. podnosiła szereg fałszywych oskarżeń pod adresem Ordo Iuris, określając go mianem „instytutu kultury faszystowskiej”. Poważnych naruszeń renomy Fundacji dopuściła się także za pośrednictwem prowadzonych przez siebie profili na portalach społecznościowych, gdzie zarzuciła Ordo Iuris „wprowadzanie polityki nienawiści i wykluczenia” oraz „ingerowanie w pracę samorządów” w celu rzekomego wdrażania dyskryminujących uchwał. Instytut domagał się od Anny Marii Żukowskiej złożenia oświadczenia z przeprosinami. Ordo Iuris żądało również opublikowania przeprosin na Twitterze (obecnie X) i Facebooku, a także zapłaty zadośćuczynienia.
CZYTAJ DALEJ

Panie, udziel nam łaski, byśmy odkryli w sobie moce, których udzielasz nam w sakramencie chrztu!

2025-01-09 14:39

[ TEMATY ]

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Dzisiejsza niedziela jest mocnym wołaniem o nawrócenie. Kiedy św. Jan Chrzciciel rozpoczął działalność, zwracał się do słuchaczy: „Wydajcie więc owoce godne nawrócenia” (Łk 3, 8-9). Były to ostre słowa. Nie brzmiały miło wtedy i niemiło ich słuchać dzisiaj. A jednak są ciągle aktualne.

Gdy lud oczekiwał z napięciem i wszyscy snuli domysły w swych sercach co do Jana, czy nie jest Mesjaszem, on tak przemówił do wszystkich: «Ja was chrzczę wodą; lecz idzie mocniejszy ode mnie, któremu nie jestem godzien rozwiązać rzemyka u sandałów. On będzie was chrzcił Duchem Świętym i ogniem». Kiedy cały lud przystępował do chrztu, Jezus także przyjął chrzest. A gdy się modlił, otworzyło się niebo i Duch Święty zstąpił nad Niego, w postaci cielesnej niby gołębica, a z nieba odezwał się głos: «Ty jesteś moim Synem umiłowanym, w Tobie mam upodobanie».
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję