Reklama

Polska

Chore dzieci oczekują papieża Franciszka

25 lat temu Jan Paweł II swoje pierwsze kroki po przylocie do Polski skierował właśnie do tej placówki. Określił ją wówczas mianem „sanktuarium ludzkiego cierpienia”. Teraz to szczególne miejsce, gdzie leczeni są najciężej chorzy mali pacjenci, odwiedzi papież Franciszek. Mowa o Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie, w którym Ojciec Święty będzie gościć już 29 lipca br.

Niedziela Ogólnopolska 30/2016, str. 42-43

[ TEMATY ]

szpital

ŚDM w Krakowie

Franciszek w Polsce

29.07

Archiwum Kapelanii szpitala

7-letnia Marysia przed szpitalną kaplicą. Dziewczynka spędziła w Prokocimiu wiele dni. Teraz cieszy się wspaniałym zdrowiem. Dla papieża Franciszka przywiozła z domu zrobione przez siebie piękne serce i portret

7-letnia Marysia przed szpitalną kaplicą. Dziewczynka spędziła w Prokocimiu
wiele dni. Teraz cieszy się wspaniałym zdrowiem. Dla papieża Franciszka
przywiozła z domu zrobione przez siebie piękne serce i portret

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Trwa rok jubileuszowy szpitala, który obchodzi 50-lecie swego istnienia. To pół wieku działania placówki, która dla Małopolski, a także w wielu przypadkach dla całej Polski, jest miejscem wyjątkowym i niezwykle ważnym. To tutaj leczone są najciężej chore dzieci. Budowę szpitala zainicjowała Polonia amerykańska, wspierana funduszami rządu USA. Pierwsi pacjenci zostali przyjęci w 1966 r. W 1991 r. szpital odwiedził papież Jan Paweł II, który poświęcił nowy budynek Centrum Ambulatoryjnego Leczenia Dzieci. Z roku na rok placówka coraz bardziej się rozwija. Obecnie przechodzi całkowitą modernizację, co wiąże się z ogromnymi nakładami finansowymi, ale jak podkreśla dr hab. n. med. Maciej Kowalczyk – dyrektor naczelny szpitala, na kilkanaście dni przed wizytą Franciszka nie myśli się o problemach finansowych, ale wyłącznie o tym, by jak najlepiej przygotować się do tego wspaniałego wydarzenia.

Jak to wszystko się zaczęło?

Reklama

– Na początku 2014 r. w szpitalu oczekiwaliśmy na relikwie Ojca Świętego Jana Pawła II i dzieliłam się tą radosną informacją z chorymi dziećmi. Opowiadałam im o Papieżu Polaku i o tym, że w czasie jednej z pielgrzymek do Polski odwiedził nasz szpital i spotkał się z dziećmi. Nie trzeba było czekać na spontanicznie wyrażone pragnienie: „siostro, my też byśmy chcieli, by papież do nas przyjechał” – wspomina s. dr Bożena Leszczyńska OCV, która na co dzień pracuje w duszpasterstwie Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego. Był to czas przed wyjazdem s. Bożeny do Rzymu, zaproponowała więc małym pacjentom przygotowanie listu z prośbą o błogosławieństwo Ojca Świętego. Kapelan szpitala ks. dr hab. Lucjan Szczepaniak SCJ wraz z dyrektorem placówki napisali list, a dzieci zaprojektowały kartki. – Gdy podpisywałem list z zaproszeniem dla papieża Franciszka do naszego szpitala, wierzyłem, że spotkanie dojdzie do skutku. Z jednej strony były to prośby dzieci, które są tutaj najważniejsze, a z drugiej strony nasz szpital jest bardzo zaprzyjaźniony z hierarchią Kościoła krakowskiego, która też pomogła nam w oficjalnym zaproszeniu Ojca Świętego – wyjaśnia dyrektor szpitala. Do zaproszenia dołączono także kilka zdjęć z placówki. Jedno z nich przedstawiało Jana Pawła II wśród chorych dzieci, które odwiedził 25 lat temu. – Jako prezent dla Ojca Świętego starsze dzieci wymyśliły tomik wierszy ks. Lucjana. List był kolorowy, ozdobiony rysowanymi serduszkami, kwiatkami, które wykonały nawet bardzo chore dzieci. 12-letni Miłosz z oddziału hematologii przygotował okładkę, na której narysował kościół Mariacki i dzieci w strojach krakowskich – opisuje s. Bożena. Jak wspomina, najmłodsi po jej powrocie nie pytali, czy Papież do nich przyjedzie. Miłosz, który rysował dla Ojca Świętego, zadał tylko pytanie odnośnie do samej przesyłki: „Czy Ojciec Święty się ucieszył?”. – Dojrzałość dziecka chorego jest inna, głębsza: myśli bardziej o kimś drugim niż o sobie. Dzieci chciały sprawić Papieżowi radość. Chciały, by wiedział, że jest na świecie ktoś, kto go kocha, kto o nim myśli i chce, by był szczęśliwy – dodaje s. Bożena.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Archiwum Kapelanii szpitala

7-letnia Marysia przed szpitalną kaplicą. Dziewczynka spędziła w Prokocimiu wiele dni. Teraz cieszy się wspaniałym zdrowiem. Dla papieża Franciszka przywiozła z domu zrobione przez siebie piękne serce i portret

7-letnia Marysia przed szpitalną kaplicą. Dziewczynka spędziła w Prokocimiu
wiele dni. Teraz cieszy się wspaniałym zdrowiem. Dla papieża Franciszka
przywiozła z domu zrobione przez siebie piękne serce i portret

Szczególne zaproszenie

Reklama

Siostra Bożena miała nadzieję, że może uda jej się osobiście przekazać papieżowi Franciszkowi list i poprosić o błogosławieństwo dla całego szpitala. Plany jednak zmieniły się już na samym początku. Okazało się, że na ten sam czas podróż do Rzymu zaplanowała Justyna, którą trzy lata wcześniej siostra poznała w tutejszym szpitalu. Wyjazd do Rzymu i modlitwa przy grobie św. Jana Pawła II były dla Justyny prezentem z okazji 18. urodzin. Dla dziewczyny po ciężkiej chemioterapii ta pielgrzymka była jednak nie tylko wymarzonym prezentem, ale też niełatwym wyzwaniem. – Nie muszę mówić, jak bardzo obie wzruszyłyśmy się tym spotkaniem, wspólną modlitwą i uczestnictwem we Mszy św. Poprosiłam Justynkę, by dołączyła swój podpis do listu od chorych dzieci i w ich imieniu zaniosła przesyłkę ze szpitala do Domu św. Marty. Jej radość była dla mnie największym szczęściem – wspomina s. Bożena, która jest przekonana, że wizyta Franciszka w tutejszym szpitalu to przede wszystkim zasługa modlitw zarówno małych, jak i tych nieco starszych pacjentów. – Tylko Bóg mógł to wszystko tak poukładać. Tak też pomyślałam, gdy dowiedziałam się jeszcze w ubiegłym roku, że do Watykanu została skierowana oficjalna prośba w sprawie wizyty Ojca Świętego w szpitalu. Bóg wysłuchał chorych dzieci i dał potrzebne natchnienie ludziom dorosłym, odpowiedzialnym za pielgrzymkę Papieża do Polski i do Krakowa, którzy podjęli tę piękną myśl, to wielkie dzieło – dodaje.

W oczekiwaniu na Papieża

Reklama

Z niedowierzaniem, z ogromną radością – tak pacjenci przyjęli wiadomość o tym, że papież Franciszek odwiedzi szpital. Jednak w miejscu tym są również takie dzieci, które z powodu choroby i braku sił zadowolenie z tej decyzji okazują w inny sposób. – Gdy z radością oznajmiłam nieopuszczającej od wielu miesięcy łóżka 10-letniej dziewczynce: „Papież do nas przyjedzie!”, odpowiedziała mi tylko uśmiechem i ściśnięciem dłoni, ale ten uśmiech ma dla nas wartość wyjątkową. Podobnie jak radość starszych, kilkunastoletnich pacjentów, którzy są w szpitalu już bardzo długo i nawet marzyć nie mogą o tym, by uczestniczyć w Światowych Dniach Młodzieży. Czekają więc Dominika i Paulina, które od kilku miesięcy zmagają się z ciężką chorobą. Czekają Maciek i Mateusz, którym poważna choroba przerwała życiowe plany, czeka kilkoro nastolatków po przeszczepie szpiku i wielu innych młodych ludzi – wymienia s. Bożena. Papież Franciszek odwiedzi szpital w piątek 29 lipca. – W holu zgromadzonych będzie ok. 50 chorych dzieci z rodzicami. Następnie po krótkim przemówieniu Ojciec Święty uda się na prywatną wizytę do wybranych miejsc Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, w których zebrane będą najciężej chore dzieci. Po spotkaniu z nimi Papież przejdzie na modlitwę do kaplicy szpitalnej, gdzie pobłogosławi lekarzy i pielęgniarki – zapowiada dr Kowalczyk. Dodaje, że placówka przygotowuje się na Światowe Dni Młodzieży również w kontekście samej opieki medycznej – wprowadza na ten okres stałe dyżury, zwiększy liczbę personelu medycznego na dyżurach – a wszystko po to, by zapewnić jak najlepszą opiekę medyczną uczestnikom święta młodych.

Podwójne wyróżnienie

Niektórzy pracownicy szpitala mieli dar uczestniczyć w spotkaniu z papieżem Janem Pawłem II, który odwiedził placówkę 25 lat temu. Teraz z niecierpliwością oczekują wizyty Ojca Świętego Franciszka. Prof. dr hab. n. med. Marek Kaciński, ordynator tutejszej Kliniki Neurologii Dziecięcej, z wielkim wzruszeniem wspomina spotkanie z Papieżem Polakiem.

– Byliśmy dumni, że mogliśmy przebywać w otoczeniu świętego człowieka, oraz wzruszeni jego gestami, słowami, stosunkiem do każdego – mówi. W spotkaniu z Janem Pawłem II uczestniczył także obecny dyrektor szpitala, który tak wspomina tamto wydarzenie: – To było szczególne przeżycie, że ktoś znany, bliski nam, krakowianom, przyjeżdża do nas jako papież. Z kolei Franciszek jest chyba nam, pracownikom opieki zdrowotnej, bardzo bliski, ponieważ w jego wypowiedziach jest zawsze największa troska o ludzi pokrzywdzonych przez los i o chorych, a my właśnie takimi dziećmi się zajmujemy. Prof. Kaciński dodaje, że odwiedziny dwóch papieży w tutejszym szpitalu to nadzwyczajne wyróżnienie. – Już sam okres oczekiwania jest czymś wyjątkowym. Każdego dnia przypominamy sobie, że niebawem nadejdzie ten wielki dzień – przyznaje.

A wyczekiwany przez wszystkich dzień zbliża się już wielkimi krokami. Zbliża się dzień, który dopisze kolejny rozdział w bogatej historii Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie. Dzień, który ma przynieść umocnienie oraz nadzieję. Ma pomóc w wypełnianiu Bożego posłannictwa: „Ojcze niebieski, uczyń nas świadkami Twego miłosierdzia”.

2016-07-20 08:36

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

ŚDM: architekci zachęcali do odkrywania prawdziwych pragnień

[ TEMATY ]

architektura

ŚDM w Krakowie

29.07

Jakub Krieger

Wyjątkowe spotkanie o poszukiwaniu prawdziwych pragnień i wolności w pracy zawodowej w pryzmacie budowania domu materialnego i duchowego odbyło się dzisiaj w ramach Akademii Pracy Centrum Powołaniowego Światowych Dni Młodzieży. Prelekcję poprowadzili przedstawiciele i sympatycy Stowarzyszenia Architektów Katolickich.

"Chcemy zachęcić młodych, żeby nie bali się myśleć inaczej o pracy, o inwestycji życia, oczywiście z ukierunkowaniem na budowanie domu - co wynika z naszego zawodu, jak i naszych potrzeb. Jest wiele różnych pułapek i ofert świata, które wprowadzają zamieszanie i powodują mylne pojęcie o tworzeniu domu zarówno pod względem materialnym i duchowym" - powiedziała KAI Anna Tempińska, współprowadząca spotkanie.
CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas o pomyśle ministerstwa - "Katecheci są w trudnej sytuacji"

2024-12-23 20:34

[ TEMATY ]

ministerstwo

Abp Adrian Galbas

religia w szkołach

red.

Proponowaliśmy stronie rządowej żeby zmiany w kwestii lekcji religii były wprowadzane spokojniej, nie tak gwałtownie. Patrzymy na ogromną rzeszę katechetów, którzy nagle są postawieni w sytuacji dość kłopotliwej i trudnej dla nich. Mogą stracić pracę - mówił w "Gościu Wydarzeń" arcybiskup Adrian Galbas, metropolita warszawski.

Propozycja Kościoła jest bardzo sprawiedliwa. Nie może być wyboru między religią a niczym. Obowiązkiem szkoły jest także wychowanie do wartości, dlatego propozycja, którą przedstawialiśmy w czasie rozmów ze stroną rządową brzmiała: dobrze, jedna godzina w szkołach średnich jak najbardziej, ale jako lekcja obowiązkowa do wyboru z etyką - powiedział abp Galbas.
CZYTAJ DALEJ

Dzielmy się tą radością i sercem wypełnionym obecnością Boga

2024-12-23 20:50

[ TEMATY ]

adwent

rozważania

św. Ojciec Pio

Adwent z o. Pio

Red.

Z jakim sercem, jaką nadzieją i miłością, siądziemy dziś do wigilijnego stołu? Czy udało się mam w czasie Adwentu odpowiednio przygotować na spotkanie z przychodzącym Jezusem i z naszymi najbliższymi? Czy panuje pośród nas Jego miłość? Czy wypełnia nas duch przebaczenia, pokoju i wdzięczności?

Oczekiwanie na Pana, na wielkie dzieła Boże, przemienia się dziś w radosny hymn uwielbienia… Zachariasz wielbi Boga, ponieważ doświadczył mocy Jego działania we własnym życiu. Plan Boga i jego realizacja przekroczyły jego ludzkie wyobrażenia, przewidywania, zamiary. Przyjście Boga, Jego łaska, Jego interwencja, zmieniła wszystko. Dokonał się cud. Zatem Zachariasz śpiewa radośnie pieśń chwały.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję