Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

10-lecie parafii w Gromadzie

Niedziela zamojsko-lubaczowska 29/2016, str. 7

[ TEMATY ]

parafia

Joanna Ferens

Otwarcia festynu rodzinnego dokonali ks. Marek Kuśmierczyk i wójt gminy Biłgoraj Wiesław Różyński

Otwarcia festynu rodzinnego dokonali ks. Marek Kuśmierczyk
i wójt gminy Biłgoraj Wiesław Różyński

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na ikonie ma smutne, poważne oczy. Trzyma w ramionach swojego małego Syna, który z trwogą tuli się do Niej, ponieważ przerażają Go symbole nadchodzącej Męki, niesione przez archaniołów: Gabriela i Michała. Matka chce nieść pocieszenie Synowi, utulić Go, pocieszyć, a także wskazać nam drogę do Niego. Mowa oczywiście o ikonie Matki Bożej Nieustającej Pomocy, która patronuje parafii w Gromadzie. Ta z kolei, 25 marca 2006 r., dekretem bp. Jana Śrutwy została powołana do życia i powstała z parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Biłgoraju, ponieważ była jej dojazdową kaplicą.

Rocznicowe uroczystości

3 lipca, w ramach odpustu parafialnego, parafia w Gromadzie obchodziła uroczysty jubileusz 10-lecia swojego istnienia. Wszystkich zebranych w świątyni powitał proboszcz parafii, ks. Marek Kuśmierczyk. – Dziękujemy dzisiaj za 10 lat istnienia naszej parafii podczas odpustu jubileuszowego. Dziękujemy Matce Bożej za opiekę i będziemy dalej Ją prosić w tej Mszy św. o potrzebne łaski, aby Maryja nam wszystkim potrzebne dary wypraszała, abyśmy wzrastali w świętości i miłości do Boga i do drugiego człowieka – mówił ks. Kuśmierczyk.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Sumę odpustową odprawił i słowo Boże wygłosił bp Mariusz Leszczyński. – Czcijmy dzisiaj Matkę Bożą Nieustającej Pomocy, wdzięczni za tę parafię. Najważniejsze jest bowiem to, co się tutaj dokonuje w kościele, Najświętsza Eucharystia, podziękujemy Bogu za tę parafię i przyjrzyjmy się Matce Bożej i poprośmy Ją, aby była nam nieustanną pomocą w różnych naszych potrzebach – mówił Biskup pomocniczy naszej diecezji.

Symbolika ikony

Ksiądz Biskup wyjaśniał również wiernym zgromadzonym w świątyni symbolikę ikony Matki Bożej Nieustającej Pomocy. – Na welonie Maryi nad środkiem czoła widnieje ośmioramienna gwiazda, a nieco niżej, po jej prawej stronie gwiazda-krzyż. Gwiazdy symbolizują dziewictwo i świętość Maryi. Duże, smutne, tkliwe oczy wyrażają głębię uczucia dla Jezusa. Na wysokości głowy Matki Bożej znajdują się dwaj Archaniołowie: Michał i Gabriel. Gabriel – trzyma grecki krzyż i cztery gwoździe, Michał obejmuje wazon, w którym umieszczone są trzcina z gąbką i włócznia – narzędzia Męki Chrystusa. Maryja obejmuje Syna, jakby starała się ochronić Go przed wszelkim niebezpieczeństwem. Swoim spojrzeniem ogarnia nie tylko Jezusa, ale również wszystkich ludzi znajdujących się przed ikoną. Matka wskazuje tą dłonią na Jezusa, ukazując Go nam jako drogę – wyjaśniał bp Leszczyński.

Reklama

Na zakończenie uroczystej Sumy odpustowej wierni udali się w procesji wokół świątyni, aby oddać cześć Bogu za 10 lat istnienia swojej parafii, dziękować też Matce Bożej Nieustającej Pomocy za łaski, którymi przez ten czas ich obdarzała.

Duszpasterskie podsumowanie

Dziesięć lat istnienia parafii podsumował jej proboszcz ks. Marek Kuśmierczyk. – Przez te dziesięć lat staramy się w miarę możliwości rozszerzać swoją pobożność i wiarę, dbamy też o otoczenie naszej parafii. Parafianie wybudowali dwa budynki, plebanię i budynek nazwany imieniem św. Jana Pawła II, z przeznaczeniem na spotkania grup i wspólnot modlitewnych. Najbardziej się cieszę, że w tej parafii jest wiele osób, które coś od siebie dają, że zawsze można na nich polegać, że wiele rzeczy robią bezinteresownie i to jest piękny przykład dla innych. Jest wiele małżeństw, które przekazują zapał charytatywności swoim dzieciom i jest to doskonały zaczątek i jednocześnie doskonała prognoza na przyszłość. Ogólnie rzecz ujmując, ludzie w Gromadzie Pana Boga kochają i nawet jeśli coś pójdzie w ich życiu nie tak, to potrafią do Pana Boga przyjść, przeprosić, wyrazić skruchę i starają się to naprawić – podsumował proboszcz parafii.

Festyn rodzinny

W ramach odpustu parafialnego odbył się już po raz dziesiąty Festyn Rodzinny, który gromadzi mieszkańców Gromady, Biłgoraja i okolic. Wszystkich zebranych na boisku sportowym powitał organizator festynu ks. Marek Kuśmierczyk i udzielił błogosławieństwa na czas wspólnej zabawy. Głos zabrał również wójt gminy Biłgoraj Wiesław Różyński. – Zachęcam wszystkich, aby się dobrze bawić, integrować na kolejnym festynie rodzinnym. Myślę, że tak jak w piosence Budki Suflera: „A po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój” – tego spokoju, radości i wspaniałej zabawy chcę Państwu życzyć – mówił Wójt Różyński.

W ramach festynu przed zgromadzoną publicznością zaprezentowały się gminne zespoły śpiewacze: Zespół Folkowy Podkowa, a także z koncertem wystąpił gościnnie zespół parafialny Promyki Maryi z Janowa Lubelskiego. Imprezę zakończyła zabawa taneczna.

2016-07-14 08:55

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prostował ścieżki

Św. Jan Chrzciciel patronuje wielu kościołom w Polsce i na świecie. Ten niezłomny głosiciel nadejścia Mesjasza jest także patronem kościoła w Chodowie. W przeszłości ziemie te należały do bożogrobców, którzy chętnie za patrona swoich kościołów wybierali św. Jana. „Któryś przed swoim poczęciem był oznajmiony przez Anioła/Któryś był poświęcony już w żywocie Matki/Któryś otrzymał swoje imię z nieba/Który poświęciłeś się z najdoskonalszej miłości na służbę Jezusa Chrystusa” – takimi słowami zwracali się do św. Jana w litanii parafianie z Chodowa

Patron kościoła w Chodowie należy do najbardziej znanych świętych. Znają go katolicy, prawosławni i protestanci. Św. Jan chrzcił Jezusa i wzywał do nawrócenia, „prostował ścieżki Pańskie” i grzech nazywał grzechem. Nigdy nie szedł na kompromisy i nie ulegał władzy. Za głoszenie prawdy został ścięty z rozkazu Heroda. Pierwszy kościół drewniany w Chodowie powstał z fundacji biskupa krakowskiego Zawiszy z Kurozwęk w latach 1379-81, w tym czasie powstała również parafia. Kościół nie przetrwał do naszych czasów; spłonął w 1720 r. Szybko został odbudowany dzięki energicznemu proboszczowi Baltazarowi Wróblewskiemu. Już 3 lata po pożarze stanęła nowa świątynia. Ciężkie czasy nastały dla chodowskiej parafii w czasie zaboru rosyjskiego. Parafia została zlikwidowana na 80 lat. Mimo zaborów mieszkańcy Chodowa nie ustali w staraniach przywrócenia wspólnoty parafialnej. Jako pierwsi w tej sprawie głos zabrali miejscowi kolejarze. Jednak ówczesne władze odmówiły wykonania ich prośby. Nie wszystkim opadły z bezsilności ręce. Mikołaj Raj – uznawany za miejscowego bohatera – na początku XIX wieku udał się z pismem do namiestnika carskiego, aby uzyskać zgodę na utworzenie parafii. Namiestnik, widząc determinację Chodownianina, zgodę wydał. W krótkim czasie, w 1904 r. bp Tomasz Kuliński ponownie erygował parafię. Niestety, w 1931 r. parafię znów dotknęła klęska pożaru. Rok później rozpoczęła się budowa nowej świątyni, którą w 1938 r. konsekrował bp Franciszek Sonik.

CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst

2024-04-26 11:28

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

W odcinku odkryjemy historię tragicznego życia i upadku Friedricha Nietzschego, filozofa, który ogłosił "śmierć Boga", a swoje życie zakończył w samotności i obłędzie, nazywając siebie "biednym Chrystusem".

Chcę Ci pokazać , jak życiowe wybory i niewiedza mogą prowadzić do zgubnych konsekwencji, tak jak w przypadku Danniego Simpsona, który nie zdając sobie sprawy z wartości swojego rzadkiego rewolweru, zdecydował się na desperacki napad na bank. A przecież mógł żyć inaczej, gdyby tylko znał wartość tego, co posiadał. Przyłącz się do naszej rozmowy, gdzie zagłębimy się w znaczenie trwania w jedności z Jezusem, jak winna latorość z krzewem, i zobaczymy, jak te duchowe związki wpływają na nasze życie, nasze wybory i naszą przyszłość.

CZYTAJ DALEJ

Bp Piotrowski: duchowni byli ostoją polskości

2024-04-29 11:42

[ TEMATY ]

bp Jan Piotrowski

duchowni

archiwum Ryszard Wyszyński

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Duchowni byli ostoją polskości, co uniemożliwiało skuteczne wyniszczenie narodu, zgodnie z niemieckim planem - mówił dzisiaj w kieleckiej bazylice bp Jan Piotrowski, sprawując Mszę św. przy ołtarzu Matki Bożej Łaskawej, z okazji Narodowego Dnia Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego.

- To duchowni, według Niemców, byli grupą niezwykle niebezpieczną, ponieważ poprzez swoją pracę duszpasterską wspierali wszystkich Polaków - podkreślał biskup w homilii. - Od początku wojny byli wyłapywani, torturowani, niszczeni i mordowani - dodał. Jak zauważył, „sakramentalne kapłaństwo było dla Niemców, Rosjan, a potem komunistów znakiem sprzeciwu”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję