Festiwal Filmów Katolickich „Mirabile dictu” (Cudownie wyrażone) został wymyślony przez reżyserkę i twórczynię Lianę Marabini, by stworzyć odpowiednią przestrzeń dla reżyserów i twórców odwołujących się do wartości chrześcijańskich i chcących je promować. Inicjatywa zrodziła się pod patronatem Papieskiej Rady ds. Kultury. Tegoroczny festiwal odbywał się w dniach 20-23 czerwca. Miał cztery kategorie konkursowe: najlepszy film, najlepszy dokument, najlepszy film krótkometrażowy, najlepszy reżyser. – W tym roku liczba nadesłanych filmów była naprawdę imponująca. Otrzymaliśmy do oceny ponad 1000 obrazów – wyjaśnia przewodnicząca festiwalowego Jury Liana Marabini. – Kilka lat temu filmów o katolickiej tematyce religijnej było niewiele. Odczuwamy prawdziwą satysfakcję, że nasz festiwal przyczynił się w jakiś sposób do wzrostu ich popularności. Daliśmy nadzieję i odwagę wszystkim, którzy pracują w realizacji tego typu produktów przemysłu filmowego. Nie jest to proces łatwy, ale w ciągu ostatnich kilku lat obserwujemy rosnącą produkcję filmów religijnych w ogóle, a katolickich w szczególności.
Byli jak Ksiądz Jerzy
Reklama
Obraz polskiego reżysera Krzysztofa Tadeja został doceniony w kategorii filmów dokumentalnych. Autor opowiada w nim o polskich franciszkanach, którzy zginęli z rąk terrorystów. – W ostatecznym rozrachunku odnieśli oni zwycięstwo – powiedział Katolickiej Agencji Informacyjnej Krzysztof Tadej. Rzecz jest o franciszkanach – Michale Tomaszku i Zbigniewie Strzałkowskim, którzy w 1991 r. zostali zamordowani przez członków maoistowskiej organizacji Świetlisty szlak. 5 grudnia 2015 r. zostali ogłoszeni błogosławionymi. To pierwsi błogosławieni polscy misjonarze męczennicy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Krzysztof Tadej, przybliżając ofiarę życia polskich franciszkanów, powiedział, że każdy z nas powinien zastanowić się nad własnym życiem i jego celem. – Ci franciszkanie zwyciężyli, bo po ich śmierci ludzie wyszli na ulice. Analogiczna sytuacja zaistniała w przypadku sługi Bożego ks. Jerzego Popiełuszki. Dokonane morderstwo było punktem zapalnym, ludzie nie wytrzymali. Tak było i w Peru, gdzie ludzie byli porywani i mordowani – powiedział Krzysztof Tadej.
Autor scenariusza i reżyser filmu „Życia nie można zmarnować” zwrócił uwagę, że do 1991 r. członkowie Świetlistego Szlaku nie zabijali ludzi związanych z Kościołem katolickim. – Polscy franciszkanie wiedzieli, że jest tam niebezpiecznie, myśleli, że wszystko będzie w porządku. Stało się inaczej. Po ich śmierci ludzie powiedzieli zbrodniom: dosyć. Razem z biskupem Luisem Bambarénem, który zaprosił zakonników do pracy w Peru, wyszli na ulice i zaczęli demonstrować – podkreślił Tadej.
Watykański Oscar
Reklama
Polski reżyser związany jest z TVP od 1990 r. (współpraca z programami „Telewizja nocą”, „100 pytań do...” i „Jeśli nie Oxford, to co?”). Jest autorem programów telewizyjnych, m.in.: „Wiara, nadzieja, miłość”, „Tego jeszcze nie było!”, „Jaka Polska?”, „Notacje katyńskie”, „Jan Paweł II. Zawsze będziesz wśród nas...”, „Jestem z wami”, „Gdybyśmy przegrali...”, „Kard. Gianfranco Ravasi” oraz wielu odcinków cyklu dokumentalnego „Notacje”, prezentującego sylwetki wybitnych Polaków.
We wrześniu 2005 r. przygotował i zorganizował pierwszy w historii papiestwa klasyczny wywiad telewizyjny z Benedyktem XVI (przeprowadził go ks. Andrzej Majewski SJ). Konsultował programy i filmy o Janie Pawle II realizowane dla telewizji RAI i NBC (Nightly News i News Reports).
Krzysztof Tadej urodził się 31 maja 1971 r. w Warszawie. Jest dziennikarzem, publicystą i dokumentalistą; autorem programów telewizyjnych, reportaży, filmów dokumentalnych, artykułów prasowych. Absolwent I LO w Radomiu, Instytutu Dziennikarstwa Uniwersytetu Warszawskiego oraz Instytutu Historycznego UW (podyplomowe studia judaistyczne). Autor książek o Janie Pawle II, serii wywiadów z ludźmi mającymi bliski kontakt z Papieżem Polakiem. Zorganizował, przygotował i zrealizował wiele programów w Watykanie, m.in. związanych z 24. i 25. rocznicą pontyfikatu Jana Pawła II, jego beatyfikacją i kanonizacją. Otrzymana przez niego w Rzymie nagroda za film „Życia nie można zmarnować” nazywana jest watykańskim Oscarem. Laureat jest także autorem tekstów publikowanych w Tygodniku Katolickim „Niedziela”.