Do takich wniosków doszli naukowcy z Uniwersytetu Harvarda, którzy przeprowadzili bardzo wnikliwe, trwające aż 16 lat badania. Przeanalizowali dane na temat stylu życia 74 534 kobiet, które w latach 1992 – 2012 brały udział w Nurses’ Health Studies. Wszystkie badane kobiety były w roku 1992 wolne od chorób krążenia i nowotworów. Uczestniczki badania odpowiadały na pytania dotyczące diety i zdrowia, a także udziału w obrzędach religijnych. Okazało się, że u kobiet, które brały udział w życiu religijnym, stwierdzono o 33 proc. mniejsze ryzyko zgonu.
– Od dawna mówię wiernym, że Pan Jezus uzdrawia. Teraz potwierdzają to nauki medyczne – mówi „Niedzieli” ks. Sławomir Abramowski, proboszcz parafii pw. św. Jana Pawła II w Warszawie i jednocześnie lekarz.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wyniki badań prowadzonych przez naukowców z Uniwersytetu Harvarda zostały opublikowane w jednym z najbardziej prestiżowych pism medycznych na świecie „JAMA Internal Medicine”. „Religia i duchowość może być niedoceniana przez medycynę w odpowiedniej diagnozie pacjentów” – piszą autorzy badania na stronie The Jama Network.
Do tej pory istniały badania medyczne, które wskazywały, że religijność sprzyja leczeniu nerwic, depresji i zaburzeń psychicznych. Badanie z Uniwersytetu Harvarda potwierdziło większy optymizm kobiet uczestniczących w nabożeństwach oraz ich mniejszą podatność na depresję. Przełomowy jest jednak fakt, że wśród osób religijnych istnieje o wiele mniejsze ryzyko zgonu. Rzadziej występują u nich schorzenia układu krążenia i nowotwory. – Teraz mogę się pochwalić swoim kolegom lekarzom, że jako ksiądz stosuję o wiele bardziej skuteczną profilaktykę – żartuje ks. Abramowski.
Wyniki badań są bardzo ciekawe w kontekście dyskusji o ograniczeniu handlu w niedzielę. – W świetle tych badań można uznać, że zmiana byłaby również częścią polityki prozdrowotnej. Jednak ja zapraszam wiernych do Pana Jezusa nie tylko w niedzielę – podkreśla ks. Abramowski.