Reklama

Oko w oko

Oko w oko

„To i was prześladować będą…”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Żyjemy w świecie rozbudowanej techniki medialnej, często nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak bardzo jesteśmy sterowani przez różne środowiska. Opinie, obrazy, słowa, muzyka – hasła na billboardach, tytuły gazet czy zdjęcia na stronach internetowych, dobrane, zmanipulowane podpisy, sformułowania mają z góry założony plan oddziaływania na ludzi. Metody są opracowywane przez teoretyków propagandy (jest przecież nawet taki przedmiot na studiach dziennikarskich). A wszystko po to, aby kształtować opinię publiczną, nasz sposób myślenia zgodnie z celem i założeniami mocodawców. Nie ma żadnych granic, wszystko wolno napisać, powiedzieć, wyśmiać; bohatera nazwać bandytą, patriotów – oszołomami, przywracanie praworządności – łamaniem konstytucji, ludzi prawych – kłamcami i krętaczami, aby tylko ubić własny interes, uciec przed sprawiedliwością. Słowo „prawda” nie istnieje, bo przecież „każdy ma swoją prawdę”. Zanikło wzajemne zaufanie, wszyscy we wszystkim wietrzą podstęp, aby tylko wyjść na swoje. Jak w takim świecie czują się ludzie starsi, wierni zasadom prawdomówności, honoru i jak odnajdują się młodzi, którzy z natury pragną, poszukują prawdy i autorytetów? My mieliśmy Jana Pawła II, czekaliśmy na jego kolejny przyjazd do Polski. Przygarniał nas do serca, wyjaśniał sens życia, prostował nasze myśli, po prostu – kochał nas. A teraz, jeśli zdarzają się nam ludzie naprawdę kochający Polskę, starający się coś dobrego zrobić, to od razu działa przemysł pogardy, podobny do tego, który tak wrednie atakował prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Wyśmiewanie, krytyka, przeinaczanie sensu wypowiedzi, fabrykowanie ośmieszających zdjęć itd. – fabryka zła. Młoda nauczycielka na forum internetowym zapytała nas wszystkich: „Jak to jest możliwe, że obecna opozycja – Schetyna, Petru, PO, Nowoczesna i reszta – z taką nienawiścią niszczą rząd, prezydenta, ludzi wybranych przez naród?! Ludzi, którzy ciężko pracują, by naprawić te straszne zniszczenia ich wieloletnich rządów, to ich fatalne zarządzanie w każdej dziedzinie, te kradzieże majątku naszego wspólnego, narodowego, te wielomilionowe odprawy po zaledwie kilku miesiącach pracy, które otrzymywali koledzy i znajomi Tuska – pisała o tym prasa, nie kryli tego w swoich obrzydliwych towarzyskich rozmowach nagranych w restauracji. I oni teraz mają czelność zbierać się, krzyczeć o demokracji, wolności, obrażać nas, wyśmiewać z taką butą i nienawiścią! Skarżyć do obcych, wrogo nastawionych do Polski, przeszkadzać i utrudniać pracę rządowi, który chce, aby nasz kraj był silny i niezależny. Jak to wszystko jest możliwe?”. Dobrą odpowiedzią dla tak postawionego pytania będzie cytat z Ewangelii według św. Jana: „Jeżeli was świat nienawidzi, wiedzcie, że Mnie wpierw znienawidził. Gdybyście byli ze świata, świat by was kochał jako swoją własność. Ale ponieważ nie jesteście ze świata, bo Ja was wybrałem sobie ze świata, dlatego was świat nienawidzi. Pamiętajcie o słowie, które do was powiedziałem: «Sługa nie jest większy od swego Pana». Jeżeli Mnie prześladowali, to i was prześladować będą. Jeżeli moje słowo zachowali, to i wasze zachowywać będą. Ale to wszystko będą wam czynić z powodu mego imienia, bo nie znają Tego, który Mnie posłał” (15, 18-21).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2016-05-11 08:32

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czego uczy mnie dzisiejszy opis ukrzyżowanego Chrystusa?

2025-11-20 08:00

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Vatican Media

Ostatnia niedziela roku liturgicznego, nazywana Niedzielą Chrystusa Króla, opisuje scenę ukrzyżowania Jezusa. To musi dziwić. Nie widzimy Chrystusa królującego w chwale, potężnego, wszechmogącego, Sędziego żywych i umarłych, ale ukrzyżowanego.

Gdy ukrzyżowano Jezusa, lud stał i patrzył. A członkowie Sanhedrynu szydzili: «Innych wybawiał, niechże teraz siebie wybawi, jeśli jest Mesjaszem, Bożym Wybrańcem». Szydzili z Niego i żołnierze; podchodzili do Niego i podawali Mu ocet, mówiąc: «Jeśli Ty jesteś Królem żydowskim, wybaw sam siebie». Był także nad Nim napis w języku greckim, łacińskim i hebrajskim: «To jest Król żydowski». Jeden ze złoczyńców, których tam powieszono, urągał Mu: «Czyż Ty nie jesteś Mesjaszem? Wybaw więc siebie i nas». Lecz drugi, karcąc go, rzekł: «Ty nawet Boga się nie boisz, chociaż tę samą karę ponosisz? My przecież – sprawiedliwie, odbieramy bowiem słuszną karę za nasze uczynki, ale On nic złego nie uczynił». I dodał: «Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa». Jezus mu odpowiedział: «Zaprawdę, powiadam ci: Dziś będziesz ze Mną w raju».
CZYTAJ DALEJ

Polska na „granicy katolicyzmu”: Apel Kardynała Saraha, Prof. Nowaka i Ks. Skrzypczaka o misję i wolność

2025-11-21 10:58

Materiał prasowy

Konferencja „Polski katolicyzm”, zorganizowana w Warszawie z okazji 1000-lecia Państwa Polskiego oraz 20. rocznicy śmierci św. Jana Pawła II, stała się platformą do refleksji nad historyczną rolą i współczesnymi wyzwaniami Kościoła katolickiego w Polsce. Trzej wybitni prelegenci – kard. Robert Sarah, prof. Andrzej Nowak i ks. prof. Robert Skrzypczak – przedstawili spójną diagnozę, wskazując na dziedzictwo Papieża Polaka jako klucz do odnowy.

Profesor Andrzej Nowak podkreślił, że historia Polski jest nierozerwalnie związana z Chrztem Mieszka I. Od samego początku państwo to miało charakter misyjny, czego dowodem są męczennicy, a jego położenie historycznie umiejscawiało je na „granicy katolicyzmu”, stojąc w obliczu prawosławnej Rusi. Historyk zaapelował, by Polacy, wiernością swojej tradycji, nie godzili się na koniec cywilizacji chrześcijańskiej, lecz postrzegali powrót do „Światła Prawdy” jako kontynuację swojej misji w obliczu współczesnych zagrożeń.
CZYTAJ DALEJ

Śpiew ku nadziei. Schola Cantantes Mariae pielgrzymuje do Rzymu

2025-11-21 17:59

[ TEMATY ]

muzyka

Watykan

Ewangelia

ks. Marek Weresa /@Vatican Media

Schola Gregoriańska Cantantes Mariae

Schola Gregoriańska Cantantes Mariae

Liturgia, piękno i nadzieja – to trzy słowa, które najczęściej padały w rozmowie z członkami Scholi Gregoriańskiej Cantantes Mariae. Zespół prowadzony przez s. Benignę Tkocz AM nie tylko śpiewa, ale niesie przesłanie wiary i pokoju – również podczas jubileuszowej pielgrzymki do Rzymu.

Schola „Cantantes Mariae” działa przy Studium Organistowskim Archidiecezji Katowickiej i gromadzi osoby pasjonujące się śpiewem liturgicznym. Jej dyrygentka, s. Benigna Tkocz AM podkreśla, że ta działalność nie jest zwykłym hobby, lecz głębokim duchowym doświadczeniem. „Powiem za Benedyktem XVI: muzyka liturgiczna jest głoszeniem Ewangelii - mówi s. Benigna i dodaje - Dla wierzących to kerygmat. Dla wrażliwych na piękno może być drogą do Boga”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję