Reklama

Watykan

„Bezdomny Jezus” w Watykanie

Niedziela Ogólnopolska 18/2016, str. 5

[ TEMATY ]

Watykan

Włodzimierz Rędzioch

Rzeźba „Bezdomny Jezus” przy biurze abp. Konrada Krajewskiego w Watykanie

Rzeźba „Bezdomny Jezus” przy biurze abp. Konrada Krajewskiego w Watykanie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po prawej stronie Placu św. Piotra znajduje się główne wejście do Watykanu – brama św. Anny. Jej nazwa pochodzi od wznoszącego się tutaj zabytkowego kościoła. Za kościołem biegnie ulica San Pellegrino, przy której znajduje się siedziba watykańskiej gazety „L’Osservatore Romano”. Ale jeszcze wcześniej jest przejście prowadzące na dziedziniec św. Idziego z budynkiem, na którego fasadzie umieszczona jest tablica: „Elemosineria Apostolica”. Tutaj siedzibę ma papieski jałmużnik – „elemosiniere” – a urząd, na którego czele stoi, po polsku nazywa się „Urząd Dobroczynności Apostolskiej”. Od 3 sierpnia 2013 r. jałmużnikem papieża Franciszka jest polski kapłan z diecezji łódzkiej – abp Konrad Krajewski. Głównym celem instytucji, której przewodzi, jest udzielanie w imieniu Ojca Świętego pomocy charytatywnej osobom znajdującym się w trudnej sytuacji materialnej.

Reklama

Kościół od początku otaczał opieką ubogich i potrzebujących – w pierwszych wiekach udzielaniem pomocy zajmowali się diakoni. Natomiast papieże powierzali to zadanie komuś z tzw. rodziny papieskiej – z czasem osobom tym zaczęto nadawać tytuły prałackie. Po raz pierwszy o istniejącym już urzędzie Jałmużnika Apostolskiego mówi bulla Innocentego III (1198 – 1216), natomiast bł. Grzegorz X (1271-76) określił zasady działalności Urzędu Dobroczynności Apostolskiej. Następnie Aleksander V (1409-10) bullą z 1409 r. zreformował urząd, którego działalność mogła być prowadzona dzięki hojności papieży. Papież Leon XIII (1878 – 1903), aby zapewnić środki na działalność charytatywną, upoważnił jałmużnika apostolskiego do udzielania w jego imieniu apostolskiego błogosławieństwa w postaci specjalnego dyplomu na pergaminie. O jego autentyczności świadczy podpis jałmużnika oraz urzędowa pieczęć. Dochód Urzędu Dobroczynności Apostolskiej pochodzący z wydawania pergaminów z błogosławieństwem przeznaczony jest w całości na działalność charytatywną na rzecz ubogich i potrzebujących, którzy każdego dnia zwracają się do Papieża z prośbą o pomoc materialną. Ale działalność charytatywna jałmużnika może być prowadzona również dzięki ofiarom, które napływają z całego świata, a popularność Franciszka sprawia, że datków jest coraz więcej. Potrzebujący otrzymują niewielkie sumy – od 200 do 1000 euro – większej pomocy udzielają inne instytucje charytatywne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Abp Krajewski przez wiele lat mieszkał przy ulicy Borgo Pio, niedaleko bramy św. Anny. Gdy we Włoszech pojawiła się fala uchodźców z Syrii, jałmużnik postanowił oddać swoje lokum do dyspozycji jednej z syryjskich rodzin, a sam przeniósł się do mieszkania w Watykanie, tuż obok swojego biura. Tu przychodzi do niego wiele osób szukających pomocy lub wsparcia i to dla nich właśnie na dziedzińcu ustawione są białe, plastikowe ławki. W Wielkim Tygodniu Roku Świętego Miłosierdzia na dziedzińcu św. Idziego pojawiła się jednak inna ławeczka: jest z brązu, a spoczywa na niej mężczyzna owinięty kocem; spod koca wystają tylko stopy z dobrze widocznymi ranami ukrzyżowania. To dzieło kanadyjskiego rzeźbiarza Timothy’ego P. Schmalza, przedstawiające bezdomnego Jezusa. Artysta wpadł na pomysł, aby w ten właśnie sposób przedstawić Jezusa, gdy w czasie świąt Bożego Narodzenia ujrzał bezdomnego śpiącego na ławce przy kościele. Schmalz twierdzi, że w każdej osobie żyjącej na marginesie społeczeństwa powinniśmy dostrzegać Jezusa Chrystusa. Pomnik jest darem kanadyjskiego benefaktora, który od lat wspomaga Schmalza. Oryginał rzeźby znajduje się w Regis College, jezuickiej szkole teologii w Toronto, a jej kopie są na całym świecie: w Australii, Indiach, Irlandii, Hiszpanii (w katedrze Almudena w Madrycie), Wielkiej Brytanii (w Londynie niadaleko opactwa Westminster), na Kubie oraz w kilku miastach Stanów Zjednoczonych.

Reklama

W listopadzie 2013 r. podczas audiencji generalnej na Placu św. Piotra rzeźbiarz miał okazję zaprezentować Franciszkowi miniaturową kopię „Bezdomnego Jezusa”. Opowiedział później, że Papież, którego cechuje wielka wrażliwość na ludzi z marginesu społecznego, z uwagą obejrzał rzeźbę, dotknął kolan i stóp Jezusa oraz modlił się przez chwilę.

Z rzeźbą związany jest fakt, który brzmi jak anegdota. W kwietniu 2014 r. jej kopia została umieszczona przed kościołem episkopalnym w Davidson w Północnej Karolinie. Pewnego wieczoru na miejscową policję zadzwoniła kobieta zaniepokojona faktem, że na ławce śpi jakiś człowiek. Policja, która przyjechała na miejsce, mogła tylko stwierdzić, że chodzi o „Bezdomnego Jezusa” kanadyjskiego artysty.

Jedno z najbardziej znanych dzieł rzeźbiarza, przedstawiające żebrzącego Jezusa, znajduje się przy wejściu do najstarszego szpitala Rzymu – szpitala Świętego Ducha. Artysta nazwał rzeźbę: „Cokolwiek uczyniliście”, w nawiązaniu do słów Pana: „Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25, 40). Wielu ludziom może się wydawać, że rzeźby Schmalza są prowokacją, ale w gruncie rzeczy przypominają jedynie, iż my, chrześcijanie, powinniśmy dostrzegać w najuboższych, bezdomnych, uwięzionych, prześladowanych oblicze Jezusa.

2016-04-27 08:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan zezwala na rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego Jacka Krawczyka z Palikówki

[ TEMATY ]

Watykan

beatyfikacja

Jacek Krawczyk

Archiwum rodzinne

Jacek na wakacjach

Jacek na wakacjach

Watykańska Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych w imieniu Stolicy Świętej wydała dekret zezwalający na rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego Sługi Bożego Jacka Krawczyka, pochodzącego z Palikówki w diecezji rzeszowskiej.

11 lutego 2022 r. Biskup Rzeszowski Jan Wątroba ogłosił decyzję Kongregacji z 3 lutego 2022 r. podczas Mszy św. z okazji 30. Światowego Dnia Chorego, sprawowanej w Sanktuarium Matki Bożej Rzeszowskiej.
CZYTAJ DALEJ

Bóg chce, abyśmy wchodzili w nowy rok z sercem wdzięcznym za to, kim jesteśmy!

2025-01-03 07:35

[ TEMATY ]

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Bóg chce, abyśmy wchodzili w nowy rok z sercem wdzięcznym za to, kim jesteśmy i co robimy, wdzięczni za ludzi, których spotkaliśmy w roku minionym i wielu z nich nadal jest z nami. Bóg liczy, że będę Mu wdzięczny za tych, z którymi współpracujemy, ale też i za tych, którzy są dla nas źródłem trudności, zmartwień, cierpienia itd. Bo skoro On jest Panem wszystkiego, zatem także obecność obok mnie ludzi tzw. przykrych, uciążliwych, ma służyć czemuś dobremu!

Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, z tego, co się stało. W Nim było życie, a życie było światłością ludzi, a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła. Pojawił się człowiek posłany przez Boga – Jan mu było na imię. Przyszedł on na świadectwo, aby zaświadczyć o światłości, by wszyscy uwierzyli przez niego. Nie był on światłością, lecz został posłany, aby zaświadczyć o światłości. Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi. Na świecie było Słowo, a świat stał się przez Nie, lecz świat Go nie poznał. Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli. Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego – którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili. A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy. Jan daje o Nim świadectwo i głośno woła w słowach: «Ten był, o którym powiedziałem: Ten, który po mnie idzie, przewyższył mnie godnością, gdyż był wcześniej ode mnie». Z Jego pełności wszyscy otrzymaliśmy – łaskę po łasce. Podczas gdy Prawo zostało dane za pośrednictwem Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa. Boga nikt nigdy nie widział; ten Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, o Nim pouczył.
CZYTAJ DALEJ

Za nami 14. Lubuski Orszak Trzech Króli

2025-01-06 18:09

[ TEMATY ]

Zielona Góra

Lubuski Orszak Trzech Króli

Karolina Krasowska

Kolejne sceny - z Herodem i z pokłonem Mędrców ze Wschodu odbyły się kolejno przy hotelu Śródmiejskim i zielonogórskim Ratuszu

Kolejne sceny - z Herodem i z pokłonem Mędrców ze Wschodu odbyły się kolejno przy hotelu Śródmiejskim i zielonogórskim Ratuszu

Zielonogórskim deptakiem przeszedł 14. Lubuski Orszak Trzech Króli. Barwne jasełka zgromadziły tłumy. Był czas na manifestację wiary i wspólne rodzinne świętowanie.

Lubuski Orszak Trzech Króli tradycyjnie rozpoczął się Mszą św. w kościele pw. Najświętszego Zbawiciela. Eucharystii przewodniczył pasterz diecezji bp Tadeusz Lityński. - Dzisiejsza uroczystość przypomina zaranie misyjnej działalności Kościoła. Bóg poprzez swoje narodzenie wzywa nas, abyśmy i my wypełniali swoje powołanie, którym jest wskazanie innym drogi do betlejemskiego żłóbka. Jednym z pięknych symboli tej misji przypomnienia prawdy o Bożym Narodzeniu jest właśnie Orszak Trzech Króli, kiedy w sposób barwny, pełen entuzjazmu, nie tylko odtwarzamy wędrówkę Mędrców sprzed 2 tys. lat, ale pokazujemy światu radość płynącą z doświadczenia wiary. Czas Roku Jubileuszowego zachęca nas do widzialnego pielgrzymowania. I to jest to pierwsze „pielgrzymowanie nadziei” w tym roku, by być nadzieją dla innych – podkreślił bp Lityński. – Jak bardzo potrzeba dziś daru uśmiechu, dobrego słowa, wspólnego kolędowania, wspólnej modlitwy. W takich codziennych orszakach trzeba nam zakładać korony, które nie są znakiem władzy, panowania nad kimś, ale miłości i prawdziwej nadziei. Prawdziwy król, mędrzec to osoba, która widzi, że dobrem swojego serca może zatroszczyć się o innych, tak jak Jezus, który nie narodził się dla swojej chwały, ale dla nas. Pokazał, że królem w pełni staje się dopiero w cierpieniu na drzewie krzyża, gdy dał największy dowód swojej miłości – podkreślił pasterz diecezji.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję