Już sam zapis rozmów trzech biskupów: luterańskiego, prawosławnego i katolickiego musi wywołać zainteresowanie. Tym bardziej że więcej niż pretekstem do tych dialogów jest 1050-lecie Chrztu Polski. Rozmowy są szczere, na ile pozwalają konwenanse. W książce mającej formę wywiadu rzeki zawarto deklarację jedności, ale też zostały wyraźnie zarysowane różnice między poszczególnymi Kościołami, m.in. w kwestiach chrztu św. i Chrztu Polski.
Tytuł „Na początku był Chrystus” sugeruje wiele: bp Marcin Hintz, bp Jerzy Pańkowski i bp Grzegorz Ryś rozmawiają z Jakubem Drathem i Januszem Poniewierskim o polskim chrześcijaństwie, punktem wyjścia czyniąc oczywistą-nieoczywistą myśl, że jubileusz 1050-lecia Chrztu Polski jest świętem wszystkich ochrzczonych, nie tylko katolików.
Tym bardziej że – jak zwraca uwagę prawosławny biskup Pańkowski – chrzest nastąpił w okolicznościach, które ułatwiały dialog między chrześcijanami: mimo coraz głębszych różnic między Wschodem a Zachodem Kościół nie był jeszcze podzielony. Do przyjęcia chrztu doszło więc w niepodzielonym Kościele! Choć w jakim obrządku – dodajmy – pewności nie ma. Spór o to, czy miał charakter łaciński czy cyrylo-metodiański, trwa. Możliwe, że miał charakter mieszany. I tego można się trzymać.
Pomóż w rozwoju naszego portalu