Jak bicie serca
Najpierw zdecyduj, że będziesz się modlić. Później zasmakujesz. Nie umiesz? Spróbuj od najprostszych. Nie masz czasu? Zacznij od najkrótszych, np. aktów strzelistych – w drodze do pracy, podczas sprzątania. Bł. Matka Teresa z Kalkuty mówiła: „Praca nie przeszkadza w modlitwie ani modlitwa nie przeszkadza w pracy”. Św. Josemaría Escrivá de Balaguer dowodził zaś, że akt strzelisty nie paraliżuje pracy, podobnie jak bicie serca nie przeszkadza ruchom ciała.
Modlitwa dniem
Majka jest żoną, mamą, nauczycielką biologii w liceum. Jej pasje to góry, harcerstwo i entomologia. W ciągu dnia odmawia akty strzeliste – krótkie wezwania do Boga, o których św. Ojciec Pio pisał, że „zmuszają Boga” do udzielenia pomocy wzywającym Go.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
– Pomagają mi sprostać wyzwaniu bycia dobrą żoną, mamą, kobietą – mówi Majka. Opracowała system, żeby o nich nie zapominać: – Zapisałam w notesie kilka cytatów z Biblii i przypisałam je do konkretnych czynności. Kiedy zmywam garnki czy robię pranie, mówię: „Pokrop mnie hizopem, a stanę się czysty”, „Obmyj mnie, a nad śnieg wybieleję”. Gdy słyszę dźwięk telefonu: „Przyjdź, Panie Jezu”. Kiedy mieszam w garnkach: „Otwierasz rękę, karmisz nas do syta”. Gdy wycieram okulary, zakładam soczewki, myję okna, włączam wycieraczki w samochodzie: „Panie, spraw, żebym przejrzał”. Kiedy dzieci wołają po raz setny albo budzą się w nocy: „Oto jestem, przecież mnie wołałeś”. Kiedy mam już naprawdę dość: „Jezu, zmiłuj się nade mną”.
Modlitwa nocą
Kilka lat temu w małżeństwie Ani i Janka zaczęło się źle dziać: kryzys małżeński zbiegł się z utratą pracy i trudnościami wychowawczymi. Ania zwierzyła się koleżance, nie wiedząc sama, jakiej pomocy oczekuje. Był akurat Wielki Post.
– Wtedy grupa ludzi podjęła modlitwę w naszej intencji. Zaskoczyła nas jej forma: wstawali w nocy, by się modlić. Nie mogliśmy uwierzyć w ich bezinteresowną pomoc – mówi Ania. Nocne czuwania modlitewne chrześcijanie znają od pierwszych wieków: „Obudź się więc ze swego snu, aby pukać do drzwi Chrystusa” – pisał już św. Ambroży. Wstać w środku nocy, umyć ręce i twarz, ubrać się, by modlić się godnie. Wielki wysiłek, ale też wielka praca nad samym sobą.
Modlitwy pomogły Ani i Jankowi zawalczyć o małżeństwo, o pracę, o dzieci. Dziś pomagają innym, a Wielki Post zawsze jest dla nich wyzwaniem: – Kiedy słyszę: „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”, wiem, że znów mam okazję wrócić do Boga – mówi Jan.